1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak piersi przewodowy |
panterka
Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 13000
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2012-08-20, 20:18 Temat: Rak piersi przewodowy |
Dzięki. Pomału wyłania mi się konkretny obraz mojego stanu zdrowia... |
Temat: Rak piersi przewodowy |
panterka
Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 13000
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2012-08-18, 16:35 Temat: Rak piersi przewodowy |
Witam ponownie. W chwili obecnej jestem po dwóch wlewach (niedługo trzeci) i po kilkunastu dniach nad morzem Poniżej kilka refleksji i kilka pytań.
Skutki uboczne - jak pisała @ja100 - nie są aż tak straszne. Dużo włosów wypadło, ale część pozostała. W kapelusiku p-słonecznym te wystające resztki wyglądały całkiem naturalnie :-) Wymioty (niewiele) dopadły mnie po pierwszym razie, ale dopiero na drugi dzień po wlewie. Za drugim razem zastosowałam "kurację COLĄ" i nudności były mniejsze. A woreczek, który otrzymałam w szpitalu pozostał "na pamiątkę".
Wyniki badań.
USG jamy brzusznej (wykonane przed pierwszym wlewem)
"Wątroba jednorodna niepowiększona. Pęczherzyk żółciowy bez złogów. Drogi żółciowe nieposzerzone. Trzustka, nerki, śledziona i przestrzeń wokół wielkich naczyń bez zmian."
Rozumiem, że wszystko OK...
Poniżej wrzucam fotki:
- biopsji gruboigłowej
- morfologia przed drugim wlewem (dodam, że po pierwszym wlewie otrzymałam preparat NEULASTA)
Moje pytania:
1) Co oznaczają wyniki biopsji gruboigłowej - ale tak po ludzku. Niestety żaden z lekarzy nie miał czasu mi tego wyjasnić...
2) Wyniki morfologii chyba nie są takie złe - lekarz po drugim wlewie uznał, że NEULASTA nie jest mi potrzebna. Ale czy to faktycznie jest tak "różowo" z moją krwią, czy też chroniony jest budżet NFZ (w końcu Neulasta kosztuje ok. 4000 PLN a ja płaciłam w aptece tylko 3 PLN z groszami) ?
3) W dniu poprzedzającym wlew wieczorem oraz rano w dniu wlewu biorę 8 tabletek PABI-DEXAMETHASON (1mg) - czyli 2 x 8 tabletek w krótkim czasie. W jakim celu podaje mi sie ten lek?
Jeden z lekarzy, gdy to zobaczył, wprawiło go to w takie osłupienie, że w końcu pstanowił wyjść z gabinetu i skonsultować to z lekarzem, który mi to zapisał...
|
Temat: Rak piersi przewodowy |
panterka
Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 13000
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2012-07-08, 10:49 Temat: Rak piersi przewodowy |
Dzięki za szybki odzew Jeśli idzie o to, skąd wiem o węzłach chłonnych, to miałam badanie USG piersi (a wcześniej jeszcze mammografię). W opisie do badania USG coś tam jest o węzłach i trochę mnie bolą.
@absenteeism - poniżej umieszczam opis do badania mammograficznego i USG. W tej chwili to są wszystkie badania, które miałam wykonane. Zapewne jeszcze jakieś przede mną...
[ Dodano: 2012-07-08, 11:52 ]
Kurczę, coś żle kliknęłam i teraz będzie post pod postem (nie widzę opcji edycji postu) bo nie dołączyłam opisu z badania USG.
Wszystko jest w porządku / ab.
|
Temat: Rak piersi przewodowy |
panterka
Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 13000
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2012-07-07, 19:50 Temat: Rak piersi przewodowy |
Witam wszystkich.
To mój pierwszy post na tym forum, ale przechodzę od razu do konkretów.
Nie przekroczyłam jeszcze 40-stki, po biopsji guza w piersi stwierdzono u mnie
"Cellualae carcinomatosae et massae necroticae (C5)".
Sama już sobie znalazłam tłumaczenie - komórki rakowe i masy martwicze (jeśli coś pokręciłam to proszę o poprawienie).
Z dodatkowych badań jakie miałam wykonane dowiedziałam się, że:
- płuca bez zmian ogniskowych
- serce w normie
Zaatakowane są chyba też węzły chłonne (bolą mnie).
Być może jeszcze jakieś badania przede mną... Skany wyników w załączniku.
Z rozmowy z lekarzem dowiedziałam się, że najpierw będę miała przeprowadzone leczenie chemią,
następnie operacja - usunięcie piersi.
Jednak nikt mi nie chce podać jakichś konkretów np. jak długo będzie trwała "chemia" itp.
A mnie, jako pacjenta interesują takie "przyziemne" sprawy...
W związku z powyższym mam kilka pytań, na które ktoś "po przejściach" może zechce mi odpowiedzieć.
1) Czy wyznaczenie terminu leczenia "chemią" na ok. 21 dni od wyników biopsji to jest szybkie załatwienie sprawy, czy nie (na skierowaniu miałam dopisek PILNE, leczenie w wojewódzkim centrum onkologii)?
2) Jak długo trwa leczenie chemią? Nikt mi tego nie chce określić - nie wiem, może to indywidualna sprawa i po iluś-tam seriach bada się pacjenta i wtedy decyduje czy jeszcze, czy już dosyć...
Czy to jest norma - najpierw chemia, a później operacja...? Słyszałam, że trzeba będzie u mnie zastosować BARDZO agresywną chemię - czy to dobry znak (w końcu jestem stosunkowo młoda - może mój organizm może więcej wytrzymać), czy też nie za bardzo...?
3) Jak wygląda sama "chemia" (gdzieś już wyczytałam, że to podobno kroplówka), jakie mogą być skutki uboczne, czego się mogę spodziewać...? To, że stracę włosy to chyba raczej pewne ale czy to się stanie z dnia na dzień po pierwszej serii, czy po kilku seriach chemii i będzie to rozłożone w czasie...?
4) Jak długo przebywa się w szpitalu w związku z usunięciem piersi? Jak długo trwa rehabilitacja i na czym to polega (gdzieś w necie tak na szybko znalazłam, że to ważna sprawa)?
5) Jak wygląda sprawa ze zwolnieniem lekarskim...? Wolałabym tego uniknąć i pójść do pracy (wiadomo jakie dzisiaj mamy czasy), ale nie mam pojęcia jak to wygląda podczas chemii, jakie są skutki uboczne... Czy "odpoczynek od pracy" jest konieczny? Jeżeli tak, to ile dni. Jak to wygląda po operacji usunięcia piersi...?
Te pytania to tak na szybko, po prostu to co mi w tej chwili przychodzi do głowy. Za wszelkie informacje z góry dziękuję.
|
|
|