Znalezionych wyników: 5

Ale prezent na święta - dziękuje serdecznie <3 Uspokoiło mnie to

Dziękuje bardzo za wsparcie, wzajemnie

Operował mnie mój ginekolog, specjalista ginekologii onkologicznej

ufam mu w 100%, więc też odniosłam wrażenie, że wolał się upewnić, że wszystko jest ok.. cieszy mnie to, że lewy jajnik wyglądał zdrowo więc biopsja (widział przód, pobrał wycinek z tyłu czy coś takiego) też była po to, że sprawdzić czy nie ma jakiś mikro zmian? Dodam tylko, że guz miał 6 cm więc chyba jakiś potwornie wielki nie był? Oczekiwanie jest straszne, a ja nigdy nie byłam cierpliwa, no ale wierze, że wynik będzie prawidłowy. Jeszcze jedno pytanie czy ROMA jest wiarygodna?

Dziękuje za odpowiedzi.

Zmartwiła mnie druga odpowiedź, bo jeżeli się okaże, że to guz złośliwy to potem jakie są szanse na całkowite wyleczenie? Jeżeli usunięta sieć większą to oznacza, że coś musiało na niej być..

[ Dodano: 2015-04-04, 11:43 ]
Poza tym operujący lekarz mówił mi, że pobrał fragment sieci większej do badań, a nie, że wyciął część.

Witam,

Mam 22 lata. W środę przeszłam operację usunięcia prawego jajnika i jajowodu.
W badaniach dopochwowych guz był wypełniony płynem, ale miał również jakieś tkanki,
dlatego lekarz zdecydował, że bezpieczniejsza będzie laparotomia.
Zrobiłam przed operacją badania krwi:

Ca-15.3 13.8 U/mL [norma do 31,1]
CA 19-9 3.35 U/mL [norma do 37]
CEA < 0.50 [norma dla niepalących <3.0 ng/ml]

ROMA
HE4 38,7 pmol/l [norma do 60,5]
CA-125 8,38 U/mL[norma do 35]
Wartość ryzyka przed menopauzą 4,1 [< 11,4% niskie ryzyko wystąpienia raka jajnika]

Poza tym USG brzucha nie wykazało nic prócz torbieli na prawym jajniku.
Cytologia również w normie.
Dolegliwości nie miałam żadnych, czasami czułam kłucie jajnika.

Z tego co mi się udało dowiedzieć zaraz po operacji to to, że jajnik już był tak zniszczony, że musiał zostać usunięty,
lewy wyglądał dobrze, ale została z niego pobrana biopsja oraz lekarz mówił coś o tym, że pobrał kawałek sieci większej..
ale nie może mi powiedzieć co to był za guz trzeba czekać na wynik histopatologi.

W wypisie mam jedynie napisane w rozpoznaniu guz jajnika prawego oraz,
że za 10 dni mam się zgłosić na ściągniecie szwów, po 21 po wynik, a po 30 na kontrolę ginekologiczną.

Zastosowane leczenie na wypisie: Laparotomia transversa suprapubica modo Pfannenstiel.
Resectio partialis omenti maioris. Adnexectomia dex. Biopsio ovarii sin. Lavage et drainage cavi peritonei.

Czy przy takich wynikach badań duże jest prawdopodobieństwo, że usunięty guz okaże się złośliwym?
Czekanie na wynik jest najgorsze, od lekarza nie dowiedziałam się w sumie nic konkretnego..
czy biopsję jajnika i sieci większej robi się w takim przypadki rutynowo?
No bo chyba jakby były jakieś zmiany to by od razu zostały usunięte?