1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 12
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
nana1

Odpowiedzi: 185
Wyświetleń: 88357

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2015-05-22, 20:03   Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
Pelasiu, rozumiem, że zaczynasz się bać, w tej sytuacji to normalne. Z tego, co piszesz, wcale nie jest przesądzone, że to jest wznowa. To może być tylko ostra infekcja dolnych dróg moczowych. Mama skończy antybiotyk, zrobicie marker, niedługo RM. Możliwe, że będzie wszystko w porządku i skończy się tylko na strachu, czego Wam życzę.
Z drugiej jednak strony rak jajnika jest nieprzewidywalny, wznowa może pojawić się nagle i rosnąć błyskawicznie. U mnie przy pierwszej wznowie marker rósł przez 9 miesięcy, a żadne badanie nie wykazywało zmian, dopiero po 10-ciu miesiącach PET wykazał przerzuty. Przy drugiej wznowie było odwrotnie - marker niski i stabilny, a TK wykazało przerzut do wątroby śr. 2 cm. Tomografia robiona 3 miesiące wcześniej nic nie wykazała.
  Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
nana1

Odpowiedzi: 185
Wyświetleń: 88357

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2013-06-07, 08:54   Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
Pewnie z odpornością masz rację. Z posiewem nie szkodzi zbadać. Będziecie mieli pewność, co to jest i jaka to bakteria. Tyle, że nawet wtedy, gdy bakteria jest już zidentyfikowana i leczona odpowiednim antybiotykiem, to przy osłabionej odporności zapalenie często szybko wraca (ja tak miałam). A, jeszcze jedno, jeżeli mama już zaczęła brać lek, to możliwe, że trzeba zrobić posiew w trzech kolejnych dniach, ponieważ nie zawsze bakteria wyjdzie już w pierwszym badaniu.
Na nawracające zapalenie pęcherza ponoć dobra jest szczepionka Uro-vaxom. Ja biorę ją już drugi miesiąc i póki co nie mam nawrotów. Nie wiem, jak dalej.
  Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
nana1

Odpowiedzi: 185
Wyświetleń: 88357

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2013-06-06, 17:30   Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
Pelasiu, spokojnie! Te wyniki moczu nie są takie złe. Mogą wskazywać na lekki stan zapalny pęcherza, co jest dosyć częstą dolegliwością. Możecie kupić mamie w aptece sok żurawinowy bez cukru lub kapsułki "Żurawit". Ja osobiście wolę "Urofuraginum" (według mnie jest bardziej skuteczny), jest bez recepty i jedno opakowanie wystarczy na całą kurację. Dla pewności możecie zrobić posiew moczu - prywatnie 25 zł i z tym wynikiem pójść do lekarza rodzinnego po receptę na antybiotyk.
  Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
nana1

Odpowiedzi: 185
Wyświetleń: 88357

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2013-04-17, 22:50   Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
Pogoda jest co raz ładniejsza i spacer dobrze by zrobił. Pamiętaj jednak, że mama ma teraz mniejszą odporność i żeby nie złapała jakiejś infekcji. Unikać szczególnie przegrzania i większych skupisk ludzi!
  Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
nana1

Odpowiedzi: 185
Wyświetleń: 88357

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2013-04-17, 19:09   Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
U nas także każdy pacjent jest zawsze ważony przed każdym przyjęciem do szpitala - jeszcze na Izbie Przyjęć, a waga wpisywana od razu do karty. Jesteś pewna, że mama nie była ważona? Przy podaniu chemii to jest bardzo ważne!
  Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
nana1

Odpowiedzi: 185
Wyświetleń: 88357

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2013-04-13, 22:22   Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
Na drugi lub trzeci dzień po chemii każda pacjentka czuje się źle. Boli i nie zawsze nawet jesteś w stanie określić - co i gdzie. Czy z każdą kolejną chemią będzie gorzej? Niekoniecznie. Czasami ten stan, ból trwa tylko kilka godzin, czasami nawet 3 dni. Ból też ma różne nasilenie - raz boli tylko trochę, innym razem tak, że się skręcasz. I nie zależy to od tego, czy jest to drugi, czy piąty wlew. Tak było u mojej mamy i u mnie, ale z rozmów z innymi chorymi wiem, że u nich tez było podobnie. Po prostu to trzeba przeżyć i, niestety, przemęczyć
  Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
nana1

Odpowiedzi: 185
Wyświetleń: 88357

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2013-04-13, 19:44   Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
Podaj po prostu coś przeciwbólowego. Mnie pomagał Ibuprom max.
  Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
nana1

Odpowiedzi: 185
Wyświetleń: 88357

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2013-04-13, 16:44   Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
Pelasiu, chcesz podawać leki nie wiedząc, co to jest?! Jeśli mama nigdy na serce nie chorowała, to mało prawdopodobne, że to jest akurat serce. 3 dni po chemii to jest normalne, że może czuć się źle.
  Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
nana1

Odpowiedzi: 185
Wyświetleń: 88357

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2013-04-07, 19:09   Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
Moim zdaniem, chociaż mogę się mylić, to najprawdopodobniej zapalenie pęcherza. Do środy już blisko, a do tego czasu można spróbować Żurawit. Mnie bardziej pomagał Furagin.
Jeśli bardzo się niepokoisz, zawsze możesz zadzwonić do lekarza prowadzącego i spytać, co macie robić.
  Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
nana1

Odpowiedzi: 185
Wyświetleń: 88357

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2013-04-03, 11:44   Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
Rozumiem Cię bardziej niż myślisz i Twój lęk też. Też miałam mamę chorą na raka jajnika, teraz ja sama zmagam się z tą chorobą. Jest całe mnóstwo różnych specyfików podnoszących odporność (podobno!) oraz wspomagających leczenie raka, ale które z nich działają naprawdę? Większość z nich to prawdopodobnie zwykłe oszustwo. Kosztują sporo, ale mają, takie jest moje zdanie, jedynie wpływ na psychikę pacjenta czy członków jego rodziny - uspokajają sumienie, że zrobiło się wszystko, co tylko możliwe. Nie będę Ci niczego doradzać - możesz trochę poczytać http://nowotwor.eu/viewforum.php?f=18.
  Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
nana1

Odpowiedzi: 185
Wyświetleń: 88357

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2013-04-03, 09:02   Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
Pelasiu! Rozumiem, że się boisz, ale przestań panikować! Przypomnij sobie, jak strasznie się bałaś, jak mama przeżyje operację. Widzisz, przeżyła, ma się dobrze i to po tak poważnym zabiegu. Chemię też przeżyje. Trzeba w to wierzyć i nie bać się przesadnie na zaś. Twój lęk może też oddziaływać negatywnie na mamę. Więcej optymizmu!
A co do markerów... Przed każdą chemią mama będzie miała robione badania, w tym prawdopodobnie też marker. Wyniki będą wpisane w karcie informacyjnej, którą otrzymacie po każdym pobycie w szpitalu.
Trzymajcie się obie! Nie taki diabeł straszny.
  Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
nana1

Odpowiedzi: 185
Wyświetleń: 88357

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2013-03-09, 13:02   Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej
Pelasiu! Większość z nas jest tu w podobnej sytuacji, co twoja mama. Nie martw się specjalnie operacją, sama będziesz zaskoczona, jak szybko można po niej stanąć na nogi, nawet przy resekcji jelita. Większe problemy mogą być z chemioterapią. Ale też da się przeżyć!
Byłam w takiej samej sytuacji - rak jajnika z przerzutami, rozsiany po całej jamie brzusznej, wodobrzusze, wątroba pokryta prosówką. W listopadzie 2011r. operacja radykalna, potem chemia. Póki co żyję, czuję się dobrze, normalnie funkcjonuję. Nie wiem jak długo potrwa ten stan, ale trzeba cieszyć się każdym dniem.
Trzymaj się! Pozdrawiam!
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group