Autor |
Wiadomość |
Temat: Mąż jest chory ,guz jelita grubego. |
miodzio80
Odpowiedzi: 211
Wyświetleń: 62527
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2011-01-23, 21:52 Temat: Mąż jest chory ,guz jelita grubego. |
Mario byłaś bardzo dzielna teraz w końcu odpocznij i zajmij się sobą bo dałaś z siebie naprawdę wiele |
Temat: Adenocarcinoma - prawie 3 lata po diagnozie.... |
miodzio80
Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 28678
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-01-23, 21:48 Temat: Adenocarcinoma - prawie 3 lata po diagnozie.... |
[*] wieczny odpoczynek racz jej dać Panie...
Przyjmij wyraz współczucia... |
Temat: hospicjum domowe - kto to wymyslił ten koszmar |
miodzio80
Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 74812
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2011-01-23, 21:40 Temat: hospicjum domowe - kto to wymyslił ten koszmar |
Pomoc hospicjum-jak to dziwnie brzmi,przecież my nie oczekujemy jako rodzina i bliscy,że lekarz/ka czy pielęgniarka odczarują całą sytuację i uzdrowią nam bliską osobę my jedynie chcielibyśmy liczyć na ciepłe słowo czy wsparcie...niestety i u mnie była podobna sytuacja podczas choroby taty...mimo,że był pod opieką hospicjum przez miesiąc to tak naprawdę nigdy nie można było na nic liczyć a to co się wydarzyło na kilka dni przed śmiercią taty to już przeszło wszelkie normy.
Mój tata miał wyznaczony termin na pobyt w IO w Gliwicach na 29.11 jednak już od kilku dni maił problemy z normalnym oddychaniem-niby jeszcze sam chodził do toalety,sam jadł i oczywiście rozmawiał to z dnia na dzień robił się co raz słabszy...chcieliśmy uzyskać poradę czy jest jakikolwiek sens transportować tatę do instytutu-licząc na wizytę lekarki nie wydzwanialiśmy wcześniej jednak w sobotę tj.27.11 wykonany został telefon i powiedziano nam,że lekarka przyjdzie...jak się później okazało przyszła pielęgniarka bo wg.jej "zeznań" p.Doktor nie miała z kim dziecka zostawić(no to nasuwa się pytanie po co się pcha do pracy w hospicjum-skoro nie może być dyspozycyjna???!!!) finał był taki,że pielęgniarka "umyła" ręce od orzekania co robić i postanowiliśmy mimo wszystko tatę zawieść do Gliwic,tam od razu połączono mu tlen który ułatwił mu oddychanie,później był przewieziony do naszego miasta i transport nie był załatwiany przez p.Doktor z hospicjum tylko wzięła się za to osobiście Pani Profesor z Gliwic(nawet prosiła o podanie danych lekarki hospicyjnej !).Podsumowując,tlen podany w Gliwicach przedłużył tatusiowi żywot o kilka dni niestety pomoc z hospicjum była po prostu żadna,ale numer konta i prośba o przekazanie 1% podatku jak najbardziej były na pierwszym planie i o tym nie zapomniano!
Obyście nie mieli "przyjemności" korzystać z takiej placówki...Pozdrawiam. |
Temat: DRP z mnogimi przerzutami do mózgu |
miodzio80
Odpowiedzi: 426
Wyświetleń: 100054
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-12-08, 21:52 Temat: DRP z mnogimi przerzutami do mózgu |
Martusiu chyba nie ma co pisać bo ból jest i tak ogromny,że żadne pocieszenia nic tu nie pomogą...jedyne co może Ci ulżyć to prawdziwy płacz nie wstydź się łez wiem z własnego doświadczenia,że to pomaga...Jestem przy Tobie myślami i na pewno odmówię "Wieczny odpoczynek..." za Twoją Mamusię i mojego zmarłego 6 dni temu Tatę-on niestety nawet nie wiedział gdzie się ukrył "zabójca" bo cierpiał na raka endokrynnego bez określonego umiejscowienia...Bardzo mocno Cię ściskam i tulę w ciemną zimową noc...Zobaczysz jeszcze się z nią spotkasz... |
Temat: DRP z mnogimi przerzutami do mózgu |
miodzio80
Odpowiedzi: 426
Wyświetleń: 100054
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-12-07, 20:00 Temat: DRP z mnogimi przerzutami do mózgu |
Martuś jeżeli mogę dyskretnie doradzić to jeśli Mama będzie świadoma nie płaczcie i nie szlochajcie bo to jej utrudni odchodzenie najlepiej gdyby panowała cisza i spokojna atmosfera takiej pełnej akceptacji...mój tatuś umierał świadomie i przez uduszenie się...był pod tlenem a mimo to dostawał ataków duszności wtedy się wiercił siadał i nawet mówił że się dusi,że mdleje...wtedy najlepiej mówić spokojnym głosem albo żeby uspokoić ją i wyciszyć oddech poprosić o wsłuchiwanie się w liczenie "raz,dwa,trzy" i tak w kółko aż do wyciszenia...Mam nadzieję,że mimo wszystko Mamcia Twoja nie będzie świadoma i odejdzie w śnie
[ Dodano: 2010-12-07, 20:01 ]
oczywiście pozdrawiam i mocno Cię przytulam,bądź dzielna... |
Temat: Rak nerki z ogniskami satelitarnymi i zajęciem nadnercza |
miodzio80
Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 13048
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2010-12-07, 19:51 Temat: Rak nerki z ogniskami satelitarnymi i zajęciem nadnercza |
Kochani teraz już skończyły się moje wszystkie rozterki i strach co dalej...chciałam Wam wszystkim podziękować za wsparcie i życzliwe słowa to naprawdę znaczy wiele dla mnie...Byliście zawsze jak mój cień i wiedziałam ,że zawsze mogłam na Was liczyć ciepłe słowo czy odpowiedź...nie pytałam bo w waszych postach dostawałam odpowiedzi za wszystko wielkie DZIĘKUJĘ |
Temat: Nowotwór jądra - nasieniak (seminoma) z przerzutami |
miodzio80
Odpowiedzi: 305
Wyświetleń: 171784
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2010-12-07, 19:46 Temat: Nowotwór jądra - nasieniak (seminoma) z przerzutami |
Wszystkiego naj dla córci a wam duuuużo nadziei i siły |
Temat: Mąż jest chory ,guz jelita grubego. |
miodzio80
Odpowiedzi: 211
Wyświetleń: 62527
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2010-12-07, 19:40 Temat: Mąż jest chory ,guz jelita grubego. |
momus7 trzymaj się dzielnie ja jestem już po wszystkim dziś pochowałam tatę najukochańszego człowieka na ziemi niestety czasem trzeba spojrzeć prawdzie w oczy niż odrzucać od świadomości rzeczy nieuniknione...Mój tatuś cierpiał-ale o tym w moim poście-i nie raz w myślach pojawiała się prośba ,żeby skończyły się te jego cierpienia a jednak mimo to gdy odszedł fakt ,że już nic go nie boli nie jest wystarczającym pocieszeniem niestety nie przeskoczymy tych chwil i każdy z nas musi je przejść po swojemu...życzę Ci dużo siły i wytrwałości a przede wszystkim nadziei...Pozdrawiam
P.S. I pamiętaj "śmierć to nie powód by przestać kochać..." |
Temat: Rak nerki z ogniskami satelitarnymi i zajęciem nadnercza |
miodzio80
Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 13048
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2010-12-06, 19:56 Temat: Rak nerki z ogniskami satelitarnymi i zajęciem nadnercza |
Dziękuję Wam wszystkim za słowa otuchy i pocieszenia to naprawdę bardzo ważne dla mnie.
Mój tata był człowiekiem który był na tym świecie po to żeby kochać i dawać innym radość bo nikt tak jak on nie potrafił opowiadać kawałów i zabawnych anegdot ze swojego życia...Będzie mi go bardzo brakowało tym bardziej że zawsze mogłam liczyć na jego pomoc gdy o nią prosiłam a o ironio nie mogłam pomóc Jemu wtedy gdy najbardziej tego potrzebował (umierał świadomie dusząc się) Kochałam Kocham i zawsze będę Go Kochać...
Aha i życzę wszystkim takiego taty jakiego ja miałam...Tatusiu spoczywaj w pokoju.
P.S.Jutro dla mnie bardzo ciężki dzień,pogrzeb nie wiem jak dam radę wiem tylko tyle,że będzie przy mnie...
|
Temat: Rak nerki z ogniskami satelitarnymi i zajęciem nadnercza |
miodzio80
Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 13048
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2010-12-03, 17:39 Temat: Rak nerki z ogniskami satelitarnymi i zajęciem nadnercza |
I już po wszystkim dziś odszedł męczył się pragnął oddychać nawet tlen nie pomógł...bardzo mi go brakuje,niestety to tyle z mojej strony |
Temat: Proszę o poradę.Dziękuję :) |
miodzio80
Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 4405
|
Dział: Wspomaganie konwencjonalnego leczenia onkologicznego Wysłany: 2010-11-06, 22:09 Temat: Proszę o poradę.Dziękuję :) |
Witajcie!
Pokrótce chcę przedstawić historię mojego taty który miesiąc temu przeszedł skrajną nefrektomię a dziś wiem że ma przerzuty na lewe płuco i na drugiej nerce do tego podejrzewam że są również na jelitach po histopatologii wiem że to adenocarcinoma w stopniu G3.Oczywiście wszystkie informacje są dla mnie nie małym szokiem tym bardziej,że przypadek nowotworu jest pierwszym w rodzinie i jak ślepiec we mgle tak ja poruszam się w informacjach na temat życia z chorym na nowotwór...Jeśli moglibyście mi doradzić byłabym wdzięczna...
jak polepszyć apetyt (tata pawie na każdym kroku odmawia jedzenia)?
czym uśmierzyć ból(dawki 35 kropli Tramalu już prawie nie skutkują)?
czy słyszeliście coś na temat "wilczej kory-Vilcacora"?
[Ja słyszałem. Tutaj znajdziesz odpowiedź - Richelieu.]
może znacie jakieś konkretne diety nisko białkowe (żeby nie obciążać nerki)wzmacniające przy chorobie onkologicznej?
Kochani tak naprawdę to już sama nie wiem o co zapytać bo w głowie jeden wielki mętlik...mama robi co może a ja z bratem na każdym kroku staramy się jej pomóc-nawet byliśmy u energoterapeuty nie liczymy na cud wiemy że juz niedługo zostało mu życia wśród nas jednak widok cierpienia jest najgorszy....
Z góry dziękuję wszystkim za zainteresowanie i oczywiście odpowiedź
Pozdrawiam |
Temat: Rak nerki z ogniskami satelitarnymi i zajęciem nadnercza |
miodzio80
Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 13048
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2010-10-26, 09:33 Temat: Rak nerki z ogniskami satelitarnymi i zajęciem nadnercza |
Wczoraj tata miał problem z oddychaniem ,było mu ciężko na mostku poszedł do lekarza rodzinnego(spec. pulmunolog) ten skierował go na izbę przyjęć.Czekając na przyjęcie od 14 do 21 zrobiono mu badanie krwi.Nim uzyskano wyniki lekarz stwierdził,że jak wyniki będą dobre to pójdzie do domu.W efekcie przyjechał o 22 "wyleczony".A wyniki wyglądają następująco:
Biochemia
CKMB 44,1 [<25]
kreatynina 123,2 [62-106]
glukoza 18 [4,11-5,89]
potas 4,54 [3,5-5,2]
sód 131,0 [135-148]
Immunologia
troponina tsh stat 0,024 [<0,014]
Hematologia
Morfologia krwi
wbc 5,9 [4-11]
neut 3,8
neut% 64,9 [45-75]
lymph 1,4
lymph%23,5 [18-50]
mix 0,7
mix% 11,6[3-15]
rbc 4,03 [4,2-5,8]
hgb 11,4 [14-18]
hct 34,1 [40-50]
mcv84,6 [80-97]
mch 28,3 [25-35]
mchc 33,4 [30-38]
rdw-sd 12,3
plt 148 [140-440]
pdw 11,4[6-11]
mpv 8,8 [8,8-12]
p-LCR 17,9 [6-24]
po 4-rech godzinach powtórzno dwa parametry i dodatkowo oznaczono nastepny
Biochemia
ck 44,4 [<190]
ckmb 44,5 [<25]
Immunologia
troponina tsh stat 0,024 [0,014]
Nie wiem jak wy ale na moje oko to te wyniki nie są dobre...rozumiem ,że ojciec dochodzi do siebie po nefrektomii i walczy z nowotworem jak na ironię wiemy ,że przerzuty są ale nie są określone konkretnie.
Co ma o tym wszystkim myśleć...co dalej robić przecież nie będę patrzeć jak gaśnie...Pomóżcie
[ Dodano: 2010-10-26, 21:04 ]
Szkoda ,że nikt nie odpowiedział trudno będę nadal czekać cierpliwie...pozdrawiam wszystkich "oglądaczy". |
Temat: Rak nerki z ogniskami satelitarnymi i zajęciem nadnercza |
miodzio80
Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 13048
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2010-10-19, 17:54 Temat: Rak nerki z ogniskami satelitarnymi i zajęciem nadnercza |
vioom dzięki za odpowiedź co do oceny radiologicznej to nic takiego nie miało miejsca poza określeniem stopnia zaawansowania choroby w histopatologii a jeśli chodzi o dalsze postępowanie to będzie ono dopiero po dwóch tygodniach.Pani doktor stwierdziła,że potrzebuje nerkę z histopatologii do przeprowadzenia prób działania dwóch (i jedynych możliwych) leków,mamy pytać za dwa tygodnie i jedno jest pewne otrzymamy konkretną odpowiedź TAK lub NIE,najgorsze to stracić nadzieję,chociaż i tak nie mam jej wiele przy rozwoju na poziomie G3 odezwę się później jak już będę wiedziała coś więcej.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie |
Temat: Rak nerki z ogniskami satelitarnymi i zajęciem nadnercza |
miodzio80
Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 13048
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2010-10-15, 09:55 Temat: Rak nerki z ogniskami satelitarnymi i zajęciem nadnercza |
Chyba nie jestem nadzwyczajnym przypadkiem opisując historię mojego taty,
szukam informacji w sieci ale nie potrafię nic konkretnego znaleźć więc postanowiłam zapytać Was - ludzi "w temacie" o interpretację wyników, mianowicie:
Tata wiek 62 lata 27.09.2010 przeszedł skrajną nefrektomię nerki prawej, nie będę się tu rozpisywać odnośnie TK czy USG, fakty są takie, że w 6. dobie po operacji otrzymał 2 jednostki krwi ze względu na bardzo słabą morfologię.
Po 2 tygodniach otrzymaliśmy opis histopatologiczny tejże nerki, dziś jest w Gliwicach dla własnej wiedzy chciałabym dowiedzieć się od Was Kochani jak rozumiecie to rozpoznanie?
"płaskie ognisko+ogniska satelitarne (dot. nerki) ;tk. tłuszczowa w rzucie białego ogniska - guzek?
Rozpoznanie: Adenocarcinoma G3. Zmiana zlokalizowana w korze nerki, nadnerczu oraz tkance tłuszczowej.
Widoczne cechy angioinwazji.
Nie można wykluczyć ogniska przerzutowego
CK(+), VIM(-), EMA(-), NSE(-), chromogranina(-)."
a teraz trochę z łaciny:
"torebka włoknista: Infiltratio carcinomatosa (foci metastatici?)
cz. środkowa nerki: j.w.
biegun dolny ogniska: j.w.
miedniczka nerkowa i tk. tłuszczowa z cz. środkowej nerki: Foci carcinomatosi in lumine vasorum
moczowód linia cięcia: Status normalis
pętla naczyniowa l. cięcia wraz z tk. tłuszczową wnęki nerki: j.w.
w tk. tk. tłuszcz. cz. środkowa nerki: Infiltratio carcinomatosa
nadnercze: j.w."
To tyle dodam jeszcze, że wg. opisu to białe ognisko w przekroju kremowe.
P.S.Wiem, że wyniki nie są optymistyczne, ale chciałabym przeczytać opinię fachowców a nie polegać tylko na szczątkowych informacjach jakie oferuje "wujek Google".
Pozdrawiam wszystkich serdecznie życząc siły i nadziei... |
|