1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Nowotwór migdałka |
mamikawalczy
Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 8611
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2014-06-25, 17:48 Temat: Nowotwór migdałka |
Witamy
Dziś znów mamy nowe wiadomości. Udało nam się skonsultować mamy przypadek u pani doktor laryngolog w Centrum Medycyny Inwazyjnej. Pani doktor zbadała mamę bardzo dokładnie, szok to dla nas bo do tej pory nikt tak nas nie przyjął !
Zrobili jeszcze badanie słuchu gdyż podczas leczenie może się pogorszyć więc muszą wiedzieć jaki był jego poziom przed leczeniem.
Generalnie jej zdaniem wycinanie samych węzłów chłonnych jest bez sensu. Więc jej zdaniem nasza decyzja była jak najbardziej słuszna... ufff....
Z badaniami i w szoku dalej do doktor onkolog...
Tutaj nadal szok bo znów dokładne badanie, bardzo dobre do nas podejście i nadzieja na dobre leczenie.
Pani doktor zaproponowała nam radio-chemioterapię (z resztą to samo mówiła pani laryngolog w CMI), ale co i jak dokładnie dowiemy się w trakcie bo muszą porobić badania.
Rentgen płuc już zrobiony, w ciągu tygodnia mają dzwonić co dalej - pewnie maska, TK i leczenie....
Zdecydowałyśmy także na własny koszt zrobić rezonans magnetyczny twarzo-czaszki oraz szyi. Po sugestii onkologa oczywiście... 2h w tubie mama była wykończona, ale bardzo dzielna
Mam jednak pytanie. Naczytałyśmy się tego wszystkiego i w wielu miejscach (także onkolog w Stanach u którego konsultowała się Asi to mówił), że w przypadku nowotworów stosuje się leczenie radykalne no więc wycinanie tego typu zmian. Tutaj obie lekarki mówią, iż jest to operacja bardzo inwazyjna: przecinanie żuchwy, trzeba to wyciąć ze sporym marginesem więc na dzień dzisiejszy stosuje się naświetlania, które bardzo ładnie radzą sobie z tego typu nowotworami.
Moje pytanie więc brzmi: czy nie należy się zastanowić czy nie lepiej to wyciąć i potem naświetlać? Jakie jest Wasze zdanie, doświadczenia?
Na koniec chciałam powiedzieć, że pomogli nam dziś w wielu miejscach wspaniali ludzie!
Latania było sporo w tym tygodniu, ale mamy dużo siły teraz bo wiemy, że teraz się mamą zajmą bardzo dobrzy specjaliści.
pozdrawiam,
madzia |
Temat: Nowotwór migdałka |
mamikawalczy
Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 8611
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2014-06-24, 11:56 Temat: Nowotwór migdałka |
Witajcie,
po konsultacji u dwóch onkologów, zdecydowaliśmy nie decydować się na wycinanie węzłów chłonnych bez opinii onkologa oraz bez właściwie żadnych badań.
Jakimś cudem, a właściwie dzięki przewspaniałym paniom w rejestracji w Wojewódzkim Centrum Onkologicznym w Gdańsku już jutro mama ma zostać przebadana przez dwóch lekarzy: onkologa i laryngologa. Oto nam chodziło! Ich wspólna konsultacja i ocena naszym zdaniem jest najważniejsza!
Tymczasem mama czuje się dobrze. Trochę była przestraszona naszym dwudniowym maratonem po lekarzach, ale mówi, że teraz czuje, że będzie dobrze!
Pozdrawiamy i bardzo dziękujemy za pomoc.
magda
Ps. Przepraszam za "rzucanie" nazwiskami w moim pierwszym poście. |
Temat: Nowotwór migdałka |
mamikawalczy
Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 8611
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2014-06-23, 10:46 Temat: Nowotwór migdałka |
Witajcie,
jestem siostrą Asi. Mamy nowe wiadomości. Udało nam się zarejestrować mamę na dziś, na konsultację u dwóch onkologów. Jedna z nich to dr Piotrowska Małgorzata i przyjmie nas przez NFZ w Sopocie, a druga to dr Hanna Karnicka-Młodkowska i tu już co prawda prywatnie w klinice w Gdyni.
Dam znać jak ich zdaniem powinno przebiegać leczenie...
W naszej opinii kluczowe jest usunięcie całej zmiany. Opinię tą popieramy informacjami jakie Asia uzyskała podczas konsultacji u onkologa w Stanach.
Natomiast bardzo się bijemy z myślami czy nie należy wysłać mamy do Poznania? Tam znajduje się Klinika Chirurgii Głowy, Szyi i Onkologii Laryngologicznej, która specjalizuje się właśnie w nowotworach tego typu. Będziemy więc wdzięczne za informację czy jeżeli tu, w Gdańsku lekarz uważa, że zmiana jest nieoperacyjna, inny lekarz może podjąć inną decyzję?
Niestety moje wątpliwości są spore co do trafności dzisiejszej decyzji lekarza gdyż podjął ją tylko na podstawie biopsji oraz badając mamę palpacyjnie. Czy nie powinna być wykonana tomografia w celu potwierdzenia diagnozy?
Może powiedzą nam jutro coś więcej...
pozdrawiam,
magda |
|
|