1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Problemy z przełykaniem po zabiegu laryngektomii |
magdalena2004
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 5029
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2011-02-23, 21:58 Temat: Problemy z przełykaniem po zabiegu laryngektomii |
Witam.
Tata chyba już dziś czuje się lepiej bo nawet trochę żartował nie gorączkuje,ale ból w klatce nadal.Ostatnie badanie RTG miał rok temu było ok teraz 1marca ma wizytę więc na pewno prześwietlenie będzie.Co do badań krwi to mniej więcej ma robione co3 miesiące,ponieważ ma niedokrwistość z niedoboru wit B12,co 2tyg.ma zastrzyki z wit.B12 i bierze żelazo ostatnie wyniki były dobre kolejne za 4tyg badanie,ale postaram się go namówić na zrobienie ich wcześniej może nawet przed wizytą u pulmologa.Co do kontaktu z onkologiem to takowego nie mamy,ojciec jeżdzi do Bydgoszczy do centrum onkologicznego do laryngologa prowadzi go od skończenia naświetlań to właśnie ta pani zleciła to poszerzanie kolejna wizyta za 3miesiące,bo wcześniej tam się ciężko dostać.To tyle musimy czekać do 1marca i oby wiadomości nie były złe.Bardzo dziękuję że jest takie forum i tacy ludzie,że można napisać i że ktoś wysłucha. |
Temat: Problemy z przełykaniem po zabiegu laryngektomii |
magdalena2004
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 5029
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2011-02-21, 17:20 Temat: Problemy z przełykaniem po zabiegu laryngektomii |
Witam.
Mój ojciec ok 11 lat temu miał wykonaną laryngektomię, całkowite wycięcie krtani.
Po ok 3 miesiącach przebywał na radioterapii.
Potem co 3 mies jeździł na kontrole, póżniej co pół roku.
Do tej pory było wszystko ok
od pewnego czasu ma problemy z jedzeniem (większych kawałków).
Po wizycie kontrolnej i zrobieniu prześwietlenia pani doktór stwierdziła zwężenie po czym skierowała na ezofagoskopie.
Poszerzenie nic nie dało ojciec źle się czuł a w tej chwili trzeba miksować jedzenie bo już problem się pogłębił.
Złapał jeszcze zap. oskrzeli dostał antybiotyk nic nie pomogło drugi antybiotyk bez zmian
dziś znów temperatura i kolejny antybiotyk, przy jedzeniu i piciu bolą go plecy i klatka piersiowa,
a lekarz rodzinny mówi, że nie wie co ma robić i serwuje kolejne antybiotyki koszmar.
Ojciec ma wizytę u pulmologa, ale dopiero 1 marca.
Moje pytanie, może ktoś coś wie na ten temat lub czyta to może jakiś lekarz proszę o odpowiedz.
Czy można zrobić jeszcze coś z tym zwężeniem, poszerzenie nic nie dało, a nawet stan się pogorszył.
Czy są jakieś jeszcze inne metody aby mógł jeść normalnie.
Czy ponowna operacja?
nie wiem czy już czeka go żywienie pozajelitowe.
Ojciec bardzo się męczy i bardzo schudł. |
|
|