1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: gruczolakorak |
magdal
Odpowiedzi: 174
Wyświetleń: 84463
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-03-23, 18:01 Temat: gruczolakorak |
Romka, nie tak dawno Ty mnie pocieszałaś, a teraz sama tego tak bardzo potrzebujesz. Wiesz, czytam co napisałaś i łzy zalewają mi twarz, bo jakbym czytała o tym co wydarzyło się niedawno w naszej rodzinie. Tak jak ty, dziękuję Bogu że mama odchodziła w domu, obok nas, że mogłam potrzymać ją za rękę tak jak Ty swego męża, że obok byliśmy wszyscy, że zdążyliśmy się pożegnać.
To są najważniejsze momenty w życiu, teraz to wiem na pewno.
Kochana, przytulam cię do swego serca najmocniej jak potrafię. Współczuję Tobie i najbliższym. Mam nadzieję, że poradzisz sobie z tęsknotą i żalem, że będziesz mogła za jakiś czas po prostu żyć.
Przyjmij ode mnie kondolecje i wyrazy najszczerszego współczucia.
Magdalena |
Temat: gruczolakorak |
magdal
Odpowiedzi: 174
Wyświetleń: 84463
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-03-14, 19:25 Temat: gruczolakorak |
Romka, moja mama miała włączony koncentrator tlenu non stop gdy już było źle (można wziąć z hospicjum). Morfina naprawdę pomaga na duszności. Z tego co widziałam - mimo że mama brała różne wziewy, inhalatory (np. atrovent), leki - tylko po morfinie przechodziły. Gdy lekarze "ustawiali" mamie leki tak naprawdę mówili ( i pulmunolog też), że te środki są dobre dla tych, którzy chorują na astmę lub POCHP zaś dla mamy chorej na raka płuc raczej nic one nie dają, ale że mama święcie w nie wierzyła, lekarze przepisywali. Myślę jednak, że tylko morfina przynosiła mamie ulgę.
W tym ostatnim etapie choroby właściwie wszystko oprócz leków na sikanie - furosemid i morfiny zostało odstawione, również euphylina.
Romka, w tym ostatnim momencie zawsze możesz pomyśleć o hospicjum. Mnie też lekarz zaproponował, ale uznałam że dam radę, bo mama była pod opieką hospicjum domowego od prawie roku, więc pielęgniarkę miałam codziennie w tych ostatnich dniach. Dlatego się odważyłam, ale jeśli myslisz, że nie poradzisz, ze mąż będzie miał lepszą opiekę własnie tam, to zastanów się nad tym.
Trzymaj się kochana. Magda |
Temat: gruczolakorak |
magdal
Odpowiedzi: 174
Wyświetleń: 84463
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-03-07, 12:19 Temat: gruczolakorak |
Romka, w ostatnich twych wypowiedziach nic nie czytałam o balkoniku, a nie pamiętam czy mąż korzysta z niego. A to naprawdę spore ułatwienie. Moja mama w ostatnich tygodniach dzięki balkonikowi wypożyczonemu z hospicjum mogła swobodnie poruszać się po mieszkaniu. Są też takie na których pacjent moze nawet usiąść gdy się zmęczy. Moja mama nie miała przerzutów do głowy, brała pabi-dex. i miała bardzo spuchnięte nogi. Nie mogła wcale chodzić. ten balkonik był dla mnie duzym ułatwieniem w opiece nad mamą.
Pozdrawiam. Magda |
Temat: gruczolakorak |
magdal
Odpowiedzi: 174
Wyświetleń: 84463
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-12-12, 22:48 Temat: gruczolakorak |
Romka, nie znalazłam inf w Twym wątku o opiece hospicjum (albo przegapiłam). Macie takie wsparcie? Piszesz o tym kaszlu, myślę że leki tzn syropy tu niewiele pomogą jeśli ten objaw pochodzi z nowotworu. Lekarz z hospicjum ma możliwość przepisania leków działających lepiej na np duszności czy ewentualny ból.
Moja mama bierze cały czas morfinę, nawet doraźnie zwiększa dawki w razie silniejszych duszności. Jest pod opieką hospicjum od początku choroby.
Myślę, że powinniście skonsultować się z onkologiem, bo to niepokojące objawy.
Pozdrawiam. Magda |
Temat: gruczolakorak |
magdal
Odpowiedzi: 174
Wyświetleń: 84463
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-10-20, 14:18 Temat: gruczolakorak |
romka, u mej mamy lekarze podejrzewali że ma przerzuty na podstawie jej zachowania i objawów, mimo że wynik tk głowy był dobry. Byłam zdziwiona. Tłumaczyli wtedy że czasem ogniska przerzutowe są niewielkie i komputer ich nie wychwyci.
Może u was jest podobnie?
Pozdrawiam cieplutko. |
Temat: gruczolakorak |
magdal
Odpowiedzi: 174
Wyświetleń: 84463
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-08-16, 11:09 Temat: gruczolakorak |
Pamiętam gdy mama była po chemii lub w jej trakcie to lekarka dała nr telefonu do siebie i mówiła, że gdyby cokolwiek się działo to mamy się z nią kontaktować, więc Romka - tak jak oczywiście pisze Ela1 - ważne jest byś czuła się bezpiecznie podczas leczenia męża i miała w kimś oparcie od strony medycznej. Poza tym gdyby nawet z innych przyczyn niż onkologiczna stałoby się coś, to i tak lekarz prowadzący powinien o wszystkim wiedzieć, nawet o przyjmowanych lekach. Zapytaj więc lekarza onkologa o te sprawy...
Pozdrawiam cieplutko, trzymaj się ! Magda |
Temat: gruczolakorak |
magdal
Odpowiedzi: 174
Wyświetleń: 84463
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-08-08, 17:24 Temat: gruczolakorak |
Romka, dzwoń codziennie i pytaj, może ktoś zrezygnuje z wizyty a to się zdarza. Może będą cię mieli dość i dadzą termin wcześniej albo skontaktuj się z radioterapeutą. Może on każe przyspieszyć wizytę.
Trzymaj się! |
Temat: gruczolakorak |
magdal
Odpowiedzi: 174
Wyświetleń: 84463
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-08-08, 17:20 Temat: gruczolakorak |
Llidia ma rację, gdy moja mama wychodziła ze szpitala po radioterapii dostaliśmy kartkę z konkretną datą i godz. następnej konsultacji, ja nic nie załatwiałam. Nawet na wypisie ze szpitala była taka inf.
Pozdrawiam. Magda |
|
|