Znalezionych wyników: 19

No w poniedziałek wszystko się wyjaśni.
Moja mama waży połowę tego co teściowa,miała ok 40 wlewów i będzie miała je do końca życia. Czuje się świetnie (Oby to trwało jak najdłużej) a ta biedna tesciowa tak źle reaguje :?ale?:

Akurat musiałem wyjechać bo gdyby wiedział o takiej wysokiej gorączce to bym zaraz jechał na oddział. Z SORU powiedzieli że do gorączki nie przyjeżdżają :shock:

prywatny lekarz przepisał antybiotyk makromak. Gorączka spadła ale utrzymuje się 37 st. W poniedziałek mamy kolejny wlew chemii więc po badaniach krwi lekarz zadecyduje.
Coś tą moja teściowa wyjątkowo źle reaguje na chemię. :uuu:

a to dopiero był 2 wlew

W poniedziałek teściowa wyszła że szpitala. Miała podaną chemię o ile mi wiadomo to lżejszą i będzie miała teraz wlewy co 10 dni. Dwa dni po chemii teściowa dostała gorączkę 39 st . Wezwała lekarza internista :?ale?:

internista stwierdził że to przeziębienie. Gorączki już nie ma . Czy nie powinienem jej zawieź do naszego onkologa.?
Czy to nie aby skutek po chemii ? Może znów za mocna . :?ale?:

Spoko. Teściowa dostała 10 dni na zregenerowanie organizmu. Potem ma zrobić badania . Odniosłem wrażenie że lekarze nie bardzo wiedzą co dalej robić :--:

Teściowa jest innej wiary :roll:

Proponowali toczenie krwi ale takie leczenie nie wchodzi w grę. Jutro wychodzi że szpitala zobaczymy jakie zalecenia będą

Jeszcze chemoglobina jest na poziomie 8 i to też wyklucza podanie chemii. Szkoda że trzeba czekać na regenerację bo brak leczenia chemią powoduje postęp choroby.

Witam. Teściowa wyszła że szpitala chemii nie podali,dali jej kilkanaście dni na zregenerowanie w domu. Przyjechaliśmy na umówione termin. Zrobilismy badania, i kreatynina znów wyszła na poziomie 3.5. Zostawili teściową w szpitalu żeby nawodnić i obniżyć kreatynina. Kreatynina nie spada i wypisują teściową do domu.
Teraz nie wiem co dalej
Czy to możliwe że ten pierwszy i zarazem jedyny wlew chemii był za silny i uszkodził nerki ?

Teściowa ma neutropenie i jest odwodniona na razie chemii nie dostanie dopóki wszystkiego nie unormują. Została w szpitalu. Rozmawiałem na temat radioterapii ale to dopiero po zakończeniu chemii. Biegunki są skutkiem chemii :roll:

W trakcie chemioterapii dostawała jakieś leki przeciwymiotne. Kilka dni po chemioterapii nie było wymiotów. Pojawiły się później. Zazwyczaj są po jedzeniu. Na biegunkę nic nie dostała. Doradziłem by brała loperamid. Od wyjścia z chemii nie wychodzi z domu bo nie ma siły. Myślę że psychika jej trochę siada, w czwartek kolejny wlew :shock:

Czy to możliwe że teściowa po 1 chemii ma cały czas biegunkę i jak coś zje to wymiotuje. Twierdzi że nic jej nie smakuje. A potrafi cały czas spać :?ale?:

Witam. Teściowa jest już na oddziale chemioterapii. Dziś ma pierwszy wlew. Schemat pametrexed Accord z cisplstinum . Wlew co 21 dni. Odebraliśmy przed chemią tomograf i lekarz mówi że ma przerzuty do kości i prawdopodobnie poza chemią będzie radioterapia.
Jakie są rokowania przy takim nowotworze?
I jakie są skutki tej chemii.
Tymczasem teściowa leży na oddziale chemioterapii razem z moją mamą :--:

i to na jednej sali. Jak pech to pech

Jesteśmy po wizycie z onkologiem który musi zastanowić się nad sposobem leczenia. Jeżeli będą jakieś badania kliniczne to powiedziała że to najlepsza opcja. Jeżeli nie to chemia i to już we wtorek . Chyba że ośrodek w którym teściowa się leczy nie podaje takiej chemii to wtedy skieruje na leczenie w innym szpitalu.
Zaś inny onkolog powiedział że by sprawdził najpierw jakieś HR cokolwiek to jest, a chemia przy takim osłabieniu nie jest dobrym pomysłem. Nie wiemy co robić.

Wynik [ Dodano: 2017-08-16, 10:38 ] Jakie kroki należy teraz podjąć

Wynik

[ Dodano: 2017-08-16, 10:38 ]
Jakie kroki należy teraz podjąć

Dużo czytałem na ten temat i zastanawia mnie czy to aby nie chłoniak . No nic trzeba czekać na wynik. I zacząć to leczyć bo teściowa cała puchnie od nóg po szyję.