1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: lopenka - komentarze |
kruszynka
Odpowiedzi: 265
Wyświetleń: 62200
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2010-06-18, 17:57 Temat: lopenka - komentarze |
Ze strachem otwierałam Twój wątek..... A tu miła niespodzianka !
Cieszę się razem z Tobą . |
Temat: lopenka - komentarze |
kruszynka
Odpowiedzi: 265
Wyświetleń: 62200
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2010-06-17, 20:21 Temat: lopenka - komentarze |
Niestety choroba jest okrutna i często wygrywa.
Zadaniem bliskich chorego jest mu pomóc, żeby ten krótki czas jak mu tutaj został był w miarę łagodny i bez bólu.
Pogodzić się z śmiercią bliskiej kochanej osoby jest trudno .Wiem , bo sama godzę się ze śmiercią Taty już ponad 8 miesięcy i wciąz strasznie boli.
Bardzo Ci współczuję i naprawdę życzę Wam jeszcze chociaż trochę dobrego czasu.
[komentarz dodany przez: lopenka: 2010-06-18, 11:47]
Cyntia, kruszynka,
DZIĘKUJĘ WAM BARDZO KOCHANE
(...)
tak pusto w domu bez niego. |
Temat: lopenka - komentarze |
kruszynka
Odpowiedzi: 265
Wyświetleń: 62200
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2010-01-06, 18:08 Temat: lopenka - komentarze |
[komentarz dodany przez: jusia 2010-01-06, 10:50]
lopenka, ,Boże jak mi przykro jak przeczytałam jak Twój tata przeżywa słowa lekarza.
Moim zdaniem lekarz powinien być delikatniejszy,powinien to powiedzieć w inny sposób.
Mój tata też nie sypiał,zwłaszcza w łóżku łapał go kaszel itp,ale odkąd dostaje morfinę i inne leki wysypia się.
Także bierze leki na rozrzedzenie krwi i moczopędne,bo puchną nogi.
Z krążeniem tata także ma kłopoty.
Życzę Ci dużo siły i wspieram Cię jak tylko mogę.
---------------------------------------------------
To bardzo ważne , żeby ktoś porozmawiał z Tatą. Najlepiej psycholog.
Mój Tata też nie sypiał w nocy. Ciężko było , ale nikt mu nigdy nie powiedział wprost, że to ostatnie dni. A on chyba chwilami miał nadzieję , że się jeszcze podleczy.
Ale chwile załamania były coraz częstsze.
Trzeba jakoś wesprzeć i uspokoić Twojego Tatę. Panika i strach bardzo pogarszają jego stan.
Życzę powodzenia i oby się jakoś udało wyciszyć sytuację.
ps. A na tego lekarza od Waszego Taty jestem po prostu wściekła. ! |
|
|