Znalezionych wyników: 35

Wszystko dobrze. USG i RTG wyszły w listopadzie OK. W lutym jedziemy na markery.

Dzięki za odpowiedź.

Co to może oznaczać i jak poprawić wyniki?

Tata miał wypadek i trafił do szpitala, gdzie wykonano zabieg. Chciałbym zapytać jak wyszła morfologia krwi na wypisie ze szpitala?

Poza morfologią przy okazji chemioterapii absolutnie nic.

Dziś byłem z tatą na kontroli u radioterapeuty. Lekarz obadał mu brzuch wypytał jak się czuje i takie tam. Doktor na pytanie czemu tak tacie burczy w brzuchu odparł, że trzeba więcej jeść, bo wszystko powoli wraca do normy. Jego spostrzeżenie wydaje mi się trochę dziwne.
Druga sprawa to od momentu przygotowania do operacji tata nie miał wykonywanego żadnego poważniejszego badania (chodzi mi o TK), jedynie morfologię przy okazji chemii. Dziś lekarz również nie zlecił takiego badania. Miesiąc temu chemioterapeuta kazał przyjechać na kontrolę we wrześniu. Coś przebąkiwał, że da wtedy skierowanie na badania, ale nawet nie tomograf tylko USG. Czy takie postępowanie jest normalne?

Nie zgłaszaliśmy. powiem tacie, żeby poszedł do lekarza rodzinnego, albo najlepiej jak pojedziemy w tym tygodniu do radioterapeuty.
Dzięki za pomoc

OK, dzięki. A co z tym bulgotaniem w brzuchu?

Chyba coś pomyliłem, ten syrop to Acodin.

Witam,
dawno nic nie pisałem a jedynie śledziłem niektóre tematy.
Tata czuje się dobrze. Skończył radio- i chemioterapię. W przyszłym tygodniu ma się zgłosić do radioterapeuty na kontrolę. Waga się utrzymuje na niezmiennym poziomie ok. 64 kg. Tata żyje (cała rodzina zresztą też) tak jakby nic się nie wydarzyło.
Jednak ostatnio zaczęły mnie trapić dwie rzeczy. Otóż tatę męczy kaszel. Nie jest on jakiś uciążliwy, bo tato zakaszle dwa razy i cisza przez 15 minut. Potem znów zakaszle i 15 minut spokoju. Był z tym u lekarza rodzinnego; lekarz przepisał jakiś syrop, ale nie bardzo pomaga.
Druga sprawa to tacie burczy w brzuchu i to nie z głodu, bo gdy jest najedzony również.
Prosiłbym o jakieś sugestie co do moich zmartwień.

Witaj,
mój tata również ma/miał raka żołądka i także jest po resekcji oraz chemio- i radioterapii. Póki co tata czuje się świetnie. Czekamy teraz na kontrolne TK.
Pozdrawiam i 3mam kciuki.

Bardzo mi przykro ::rose::

Śledziłem wątek od początku i szczerze dopingowałem. Twoja wiadomość to szok dla mnie.

Mój tato tydzień temu miał mieć chemio i radioterapię. Jednak jakiś plan został źle sporządzony, tak że istniało duże prawdopodobieństwo, że tacie uszkodzą nerkę. W związku z czym leczenie ma być rozpoczęte od poniedziałku.
Wracając do sedna lekarz powiedział, że tygodniowe przesunięcie w leczeniu nie pogarsza rokowania. Co innego opóźnienie miesięczne.

Bardzo mi przykro.