Też cały czas tu jestem i podziwiam.... również byłam sama gdy moja mamusia odchodziła,ale to było nie spodziewanie dlatego strasznie Cię podziwiam,spędź spokojnie i pięknie teraz te chwile z mężem,bądź spokojna a jemu też będzie lżej,te chwile się nie powtórzą dlatego najlepiej spędzić je w spokoju,miłości i pewnego rodzaju szczęściu...
Bardzo współczuję..