Znalezionych wyników: 4

Bardzo dobre wiadomości linka0706

Jutro powinnaś już wszystko wiedzieć. Pamiętam ten mój mętlik w głowie kiedy to wszystko się działo.... ale zaufałam w końcu lekarzom w CO Warszawa.
Teraz koncertuje się już tylko na mojej dobrej formie

Jestem dobrej myśli, ze to nie jest nic złego.
Napisz jutro co i jak.
Głowa do góry będzie dobrze.

Pozdrawiam,
Kasia

Chodzi o zwykłą biopsje cienkoiglowa, która potwierdzi lub wykluczy przerzut.

Dlaczego NIC ?
Jeżeli porównasz mój przypadek to sprawa jest jasna.
Ja w czwartek zrobiłam prywatnie biopsję węzła szyjnego za nieduże pieniądze. Wynik miałam w piątek popołudniu a w niedzielę jechałam już do Warszawy z potwierdzeniem przerzutu czerniaka.
Profesor poinformował mnie, ze trzeba wykonać badania TK w celu wykluczenia bądź potwierdzenia przerzutów do organów wewnętrznych.
Miałam już wcześniej wykonane badania na mutację genu BRAF.
W przypadku złych wyników tomografii był Zelboraf, a jeśli wszystko byłoby ok to wycięcie węzłów szyjnych.
U mnie niestety były przerzuty i został mi Zelboraf.
Dodam, ze wszystko trwało ok. 3 tygodni. Działo się to błyskawicznie.

Kasia

Witam,
Pisze z mojego doświadczenia.
Miałam usunięte węzły pachwinowe i biodrowe ponieważ był przerzut potwierdzony biopsją.
Potem miałam guzek na węźle chłonnym szyjnym.
Lekarze w CO Gliwice powiedzieli tylko ciąć....
Prof. Rutkowski zlecił wykonanie biopsji .... wynik niestety pozytywny. Określił to jako przerzut odległy i najpierw miałam wykonane TK głowy, szyi, KP, brzucha, miednicy.
Niestety mam przerzuty do głowy i płuc.
Leczenie wygląda w tym wypadku zupełnie inaczej.
Nie miałam operacji ... podano mi Zelboraf.
Wcześniej chciałam rozpocząć leczenie na Śląsku ale podano mi alternatywę najpierw naświetlania głowy a potem Zelboraf.
Konsultowałam to z Profesorem i zdecydowałam się rozpocząć leczenie w Warszawie od razu Zelborafem.

Pozdrawiam
Kasia