Ja jednak zdecydowałabym się na hospicjum stacjonarne. Z tego, co opisujesz, sytuacja jest naprawdę trudna, a Twój tata zasługuje na 24-godzinną opiekę po to, by mógł godnie odejść. A godnie, to niekoniecznie znaczy tylko i wyłącznie w domu. Moim zdaniem godnie to bez niepotrzebnego cierpienia.