Syla, masz pełne prawo do zawirowań emocjonalnych.
Musisz jakoś odreagować ten stres.
I jeśli czujesz,że musisz sobie troszkę popłakać-zrób to.
Często łzy pomagają.
Niech razem z nimi spłynie wszystko to co najgorsze.
A brzuszek...no cóż,jeszcze dojdzie do siebie.
Pozdrawiam!