1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: rak jelita grubego- nowotwór odbytnicy |
joasia28
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 5170
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2016-12-16, 17:52 Temat: rak jelita grubego- nowotwór odbytnicy |
Oto opis TK miednicy małej:
Okrężne pogrubienie ścian odbytnicy widoczne na odcinku 55mm. Ściany pogrubiałe do 18 mm, jej zewnetrzne obrysy nierówne, ostre. Naciek widoczny okolo 50 mm powyżej zwieracza odbytu.Poszerzony rysunek naczyniowy w sasiedztwie. Podwyższona gęstość tkanki tłuszczowej co moze swiadczyc o nacieku. Zgodnie z danymi na skierowaniu obraz przemawia za naciekiem npl. Pęcherz moczowy dość dobrze wypełniony o gładkich obrysach, gruczoł krokowy w graniacach normy.
A to wynik hist. rozpoznanie:
Foci adenocarcinomatosi
Mucykarmin reakcja(-) |
Temat: rak jelita grubego- nowotwór odbytnicy |
joasia28
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 5170
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2016-12-16, 13:46 Temat: rak jelita grubego- nowotwór odbytnicy |
Jestem tu nowa.. i pewnie jak każdy nie spodziewałam się że kiedykolwiek pojawię się na takim forum :(
Od września wiemy że moj tata choruje na raka a dokładnie guz znajduje się w odbytnicy. Piszę tutaj chyba żeby znaleźć jakieś pocieszenie, nadzieję, usłyszeć że był ktoś w podobnej sytuacji, miał taki nowotwór i wyzdrowiał. Mój tata jest po badaniach, przeszedł dwutygodniową radioterapię, której niestety skutki cały czas odczuwa. W ponidziałek operacja i tak naprawdę wiem, że dopiero wtedy dowiem się jaka jest naprawdę sytuacja, jakie są szanse. Z wyniku TK sama wywnioskowałam, że guz jest w zaawansowanym stadium bo prawdopodobnie nacieka tkankę tłuszczową :( Usg jamy brzusznej nie wykazało nieprawidłowości a marker CEA jest na poziomie 3.25 . Strasznie boję się tej operacji i nie umiem sie pozbierać, mam ogromną nadzieję, że podczas operacji wytną guz z marginesem i nie będzie przerzutów ale wiem, że jest sporo przypadków w których badania nic nie wykazują a podczas operacji okazuje się że nowotwór jest bardzo rozsiany.
Pozostaje czekać i mieć nadzieję :(
Mam jeszcze jedno pytanie
Czy ktoś z Was spotkał się z sytuacją że guz się znacznie zmniejszył/prawie zniknął ?
Pytam, dlatego że moj tata w tym tygodniu po zakończeniu radioterapii był badany przez Panią doktor i stwierdziła, że guz, wcześniej podkrwawiający i dośc spory w tej chwilii jest praktycznie nie wyczuwalny, była pozytywnie zaskoczona i mówila że to pierwsza sytuacja w której guz aż tak by się zmniejszył. Mój tata pije regularnie zioła nie wiem czy miały tutaj swój udział ale może jest to efekt wszystkiego po trochę. Tak czy inaczej operacja musi się odbyć. Czy ktoś z was słyszał o takim przypadku? Mam nadzieję , że to dobry znak i nie jest tak że ten guz zniknął w jednym miejscu a pojawił się w innym .. |
|
|