Autor |
Wiadomość |
Temat: Guzek jądra |
jermal
Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 6259
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2012-07-20, 21:23 Temat: Guzek jądra |
Witaj kuki94!
Na swoim wątku opisywałem ostatnio swój pobyt w szpitalu, na oddziale onkologicznym. Największe współczucie wzbudzili we mnie młodzi mężczyźni z różnymi przerzutami, oczekujący na chemię. Oni też trochę za późno trafili do lekarza. Jeżeli sam masz wątpliwości, nie ma co czekać tylko natychmiast iść do specjalisty.
Pozdrawiam.
jermal |
Temat: Rak nerki jasnokomórkowy z przerzutami do płuc |
jermal
Odpowiedzi: 211
Wyświetleń: 120517
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2012-07-19, 16:09 Temat: Rak nerki jasnokomórkowy z przerzutami do płuc |
Witaj marysia5!
Jak wyniki, czy mąż dostał kolejną partię leku, czy dwa tygodnie przerwy pomogły na skutki uboczne?
Pozdrowienia.
jermal |
Temat: Rak nerki |
jermal
Odpowiedzi: 113
Wyświetleń: 67417
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2012-07-18, 20:45 Temat: Rak nerki |
Witam wszystkich!
Po trzech dniach pobytu w Warszawie wróciłem do domu. W stolicy dostałem jeszcze jedną jednostkę krwi, widziałem się też z dr Żołnierkiem, który wyjaśnił wiele męczących mnie wątpliwości dotyczących moich wyników. Niestety pytanie o skuteczność afinitoru pozostało bez odpowiedzi. Nie ma jednoznacznego wskaźnika, który by to określał. Moje twierdzenia dotyczące związku poziomu cholesterolu ze skutecznością leczenia, w przypadku afinitoru się nie sprawdza, gdyż samo przyjmowanie tego leku zwiększa poziom cholesterolu (badanie wykazało poziom 220 - wzrost z 200). Trzeba więc czekać.
W piątek jadę znów do Warszawy, by wykonać badania krwi, niezbędne do otrzymania kolejnej dawki afinitoru. W ramach oszczędności szpital zostawił mi w wypisie taką możliwość. Znając swoją sytuację z hemoglobiną mam zamiar skorzystać z tej opcji (badania w szpitalu byłyby we wtorek a hemoglobina na pewno by się zmniejszyła) i zrobić je trochę wcześniej. W przypadku utrzymania się niskiego poziomu żelaza, mam obiecane w przyszłym tygodniu żelazo w formie kroplówki. Zobaczymy. Gorączka między 37 a 38 utrzymuje się cały czas, ale przed badaniami mam nie kombinować.
Będę relacjonował bieżącą sytuację.
Pozdrawiam wszystkich.
jermal
[ Dodano: 2012-07-19, 17:36 ]
Witam Wszystkich!
Chciałem podzielić się jeszcze kilkoma uwagami związanymi z moim pobytem w szpitalu. Byłem tam 8 dni w sali 6 osobowej. Już po kilku dniach zostałem „seniorem” to znaczy pacjentem o najdłuższym stażu. Wielkim zaskoczeniem był dla mnie fakt, że jako jedyny miałem RCC. Myślałem, że podczas pobytu w szpitalu wymienię doświadczenia związane z leczeniem zjadającego mnie paskudztwa. Niestety nic z tego. Pacjenci pojawiali się na 2-3 dni a ich dolegliwości związane były z nowotworami prostaty, pęcherza moczowego, jelit oraz, co było szczególnie smutne, młodzi mężczyźni z przerzutami związanymi z rakiem jądra. Sytuacja taka uświadomiła mi jak rzadkim zjawiskiem jest jasnokomórkowy rak nerki. Do tej pory, obserwując ilość wpisów na forum, nie zdawałem sobie sprawy, że nasza dyskusja prawie całkowicie usunęła w cień tak ważne problemy urologiczne jak rak prostaty czy rak pęcherza moczowego. Może administratorzy, wzorem raka jądra, wydzielą stosowne podgrupy i umożliwią wymianę poglądów osobom zainteresowanym tymi tematami. W tej chwili 80% wpisów i wątków dotyczy raka nerki co nie odzwierciedla rzeczywistych proporcji między chorymi. A może RCC, jako efekt uboczny, wywołuje u osób zaatakowanych oraz u ich rodzin wyjątkową gadatliwość ???
Pozdrawiam.
jermal |
Temat: Rak nerki jasnokomórkowy z przerzutami |
jermal
Odpowiedzi: 132
Wyświetleń: 68905
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2012-07-15, 01:43 Temat: Rak nerki jasnokomórkowy z przerzutami |
Witaj aniutka!
Na kreatyninę dużo pić, pić i pić wody, zwłaszcza, że w hemoglobinie są spore zapasy.
Pozdrawiam.
jermal |
Temat: Rak jasnokomórkowy nerki z przerzutami do trzustki |
jermal
Odpowiedzi: 134
Wyświetleń: 68821
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2012-07-15, 01:36 Temat: Rak jasnokomórkowy nerki z przerzutami do trzustki |
Witaj pstrysia34!
Czy Ty masz prowadzącego lekarza onkologa, który panuje nad Twoim leczeniem???
Pozdrawiam.
jermal |
Temat: Rak nerki |
jermal
Odpowiedzi: 113
Wyświetleń: 67417
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2012-07-13, 20:45 Temat: Rak nerki |
Witam wszystkich!
Jestem po pierwszych badaniach kontrolnych (prywatnie, w ramach dodatkowego ubezpieczenia pracowniczego 150 zł/miesiąc).
Wiadomości złe - żelazo 16,2 (norma 59-158) a co za tym idzie hemoglobina 7,9 g/dl. Od razu dostałem 2 jednostki krwi i prawdopodobnie w przyszłym tygodniu jeszcze 2 jednostki.
Wiadomości dobre - spadek CRP z 325 do 211 mg/l, spadek kreatyniny z 1,8 do 1,23 mg/dl, spadek fosfatazy alkalicznej z 341 u/l do 246 i LDH.
Przyznaję, że wróciłem do leczenia w Magodencie. Dyrektora finansowego tej firmy oczywiście powiesiłbym za ........ pod sufitem, ale pod względem merytorycznym są bardzo profesjonalni - zwłaszcza moja prowadząca.
W tej chwili nie czuję się najlepiej, mam gorączkę do 38 st., ale to częsty objaw uboczny przy afinitorze.
Pozdrawiam wszystkich.
jermal |
Temat: Rak nerki jasnokomórkowy z przerzutami do płuc |
jermal
Odpowiedzi: 39
Wyświetleń: 21406
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2012-07-10, 21:46 Temat: Rak nerki jasnokomórkowy z przerzutami do płuc |
Witaj mierzeja!
Cały czas nie rozumiem dlaczego prowadzący lekarz onkolog nie może przepisać sevredolu, jeżeli obawia się dać choremu całe opakowanie, niech da jeden listek "na próbę". Tata poczuje różnicę po 15 - 30 minutach. O ile jest to prostsze niż naświetlania (o ile rzeczywiście chodzi tylko o ból). Jest jeszcze możliwość, że lekarz nie ma prawa wystawiać tego typu leków (różowe recepty) i tu rzeczywiście widzę problem.
Ale postarajcie się o ten lek, warto.
Pozdrawiam
jermal |
Temat: Rak nerki jasnokomórkowy z przerzutami |
jermal
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 12766
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2012-07-09, 20:07 Temat: Rak nerki jasnokomórkowy z przerzutami |
Witaj kasienkakasienka!
A może warto zwrócić się do innych ośrodków w Warszawie, które dysponują programem terapeutycznym związanym z sutentem. O ile wiem są to poza Szaserów; Centrum Onkologii, Szpital MSWiA no i ten mój nieszczęsny Magodent. Rzeczywiście 2 miesiące to duża strata bezcennego czasu.
Przy okazji dziękuję w tym miejscu majkelkowi za udostępnienie niektórych materiałów z konferencji (wszystkich wystąpień było około 30).
Pozdrawiam.
jermal |
Temat: Rak nerki jasnokomórkowy z przerzutami do płuc |
jermal
Odpowiedzi: 39
Wyświetleń: 21406
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2012-07-09, 19:48 Temat: Rak nerki jasnokomórkowy z przerzutami do płuc |
Witaj mierzeja!
Biorę afinitor stosunkowo niedługo - 2 tygodnie, ale już czuję różnicę działania tego leku w porównaniu do sutentu. Jestem dużo bardziej "wyciszony", więcej śpię, często boli mnie głowa i ogólnie mam mniej energii. Jeśli chodzi o ból to czuję go w trakcie kaszlu, kichania oraz wstrząsów związanych z podróżami samochodowymi (nie ma w pobliżu żadnej autostrady). No i te duszności przy byle wysiłku.
Jeśli chodzi o bóle taty to moim zdaniem warto poprosić lekarza o sevredol. W naszej sytuacji obawy o morfinizm są chyba niczym nieuzasadnione a efekty w moim przypadku były szybkie i radykalne. Zacząłem normalnie egzystować.
Napisz jaki jest cel tych naświetlań bo jeszcze nie zetknąłem się z tą terapią.
Pozdrowienia dla Ciebie i Taty.
jermal |
Temat: Rak jasnokomórkowy nerki z przerzutami do trzustki |
jermal
Odpowiedzi: 134
Wyświetleń: 68821
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2012-07-09, 11:28 Temat: Rak jasnokomórkowy nerki z przerzutami do trzustki |
Witaj pstrysia34!
Jeśli chodzi o aksitynib to chodzą plotki, że jesienią będzie już zarejestrowany w Polsce. Jest to lek nowej generacji, o dużo szerszym spektrum działania (łączy w sobie działanie wielu leków dostępnych i stosowanych w tej chwili). W chwili desperacji podczas oczekiwania na afinitor, córka nawiązała jakoś kontakt z ośrodkami w USA, które prowadzą badania z zastosowaniem tego leku. Nikt nie powiedział nie. Można przyjechać na swój koszt, samodzielnie opłacić pobyt a oni udostepniają lek i prowadzą bieżące badania. Koszt do 100 USD miesięcznie. Problemy zaczęły się przy ustalaniu szczegółów, ich wymagania były inne niż nasze, a moje wyniki cały czas się pogarszały. Do tego doszła jeszcze sprawa wizy. Ja dostałem wreszcie afinitor i cała sprawa wyprawy amerykańskiej uległa zawieszeniu. Dowiedzieliśmy się jeszcze następującej rzeczy. Programy amerykańskie, których jest mnóstwo, prowadzone są także w innych, wyznaczonych krajach, także europejskich i wtedy sprawy logistyczne są dużo prostsze. W moim przypadku mam w tej chwili rozwiązanie najprostsze - afinitor w swoim domu.
Pozdrawiam, nie opalaj się za dużo.
jermal
PS. Czy masz lekarza prowadzącego? |
Temat: Rak nerki chromofobowy |
jermal
Odpowiedzi: 48
Wyświetleń: 35293
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2012-07-09, 10:53 Temat: Rak nerki chromofobowy |
Witaj mlody!
Aż mnie zaciekawiłeś, wziąłem miarkę i do lustra, efekt - długość 24 cm. Blizna czasami trochę dolega zwłaszcza przy wsiadaniu do samochodu, dlatego wsiadam po "kobiecemu" - na początek pupa, później nogi. Ból daje o sobie znać także w trakcie ekstremalnych skrętów ciała - wyciaganie wody mineralnej zza siedzenia kierowcy (oczywiście ja jestem kierowcą) itd. Jestem półtora roku po operacji.
Pozdrowienia
jermal |
Temat: Rak nerki jasnokomórkowy z przerzutami do płuc |
jermal
Odpowiedzi: 39
Wyświetleń: 21406
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2012-07-06, 19:55 Temat: Rak nerki jasnokomórkowy z przerzutami do płuc |
Witaj mierzeja!
W moim przypadku, w przerwie między sutentem a afinitorem, w trakcie kolejnego ataku choroby zaczął się silny ból w prawym płucu. Był on związany z kolejnymi guzkami i pojawieniem się płynu w płucu, który w zależności od ułożenia ciała powodował podrażnienie błon opłucnowych w różnych miejscach. Moja prowadząca Sympatyczna Pani Doktor zapisała mi morfinę, którą brałem także w szpitalu, podczas oczekiwania na afinitor. Efekt był prawie natychmiastowy. Zamiast leżeć w bezruchu zacząłem w miarę normalnie egzystować. Teraz płyn się "wessał" i bóle ustąpiły (poza chwilami z kaszlem) i nie muszę już stosować morfiny. Oczywiście opisuję swój przypadek, którego nie można uogólniać, ale będąc w szpitalu widziałem jak destrukcyjnie na psychikę działa ból i z jakim oporem lekarze przepisują cierpiącym silne środki przeciwbólowe.
Pozdrowienia dla taty.
jermal |
Temat: Rak nerki |
jermal
Odpowiedzi: 113
Wyświetleń: 67417
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2012-07-05, 11:57 Temat: Rak nerki |
Witam wszystkich!
Trudno się skupić na pisaniu przy takich upałach. Podczas weekendu mieliśmy z żoną mały potop w naszym leśnym domku. Oberwanie chmury, wyschnięta, nie przyjmująca wody ziemia i cała woda zaczęła wlewać się nam do naszej dolnej kondygnacji, gdzie ukrywamy się przed upałem. Sytuacja awaryjna, ja śmietniczką zgarniałem wodę do misek a żona wynosiła do WC. Wszystko prawie w ciemności, bo prąd profilaktycznie wyłączyli. Jakoś daliśmy radę i mimo, że było mokro to nie dopuściliśmy do totalnego zalania. Efekt jest taki, że żona jeszcze nie doszła do siebie po tym wysiłku (ze wzgledu na POCHP jest przez kilkanascie godzin dziennie podłączona do koncentratora tlenu - nie było prądu - nie było tlenu). U mnie natomiast całkowicie zeszła opuchlizna ze stawów skokowych i więcej się nie pojawiła (zastrzyki w brzuch, w porozumieniu z lekarzem odstawione).
Odstęp między końcem skuteczności sutentu a otrzymaniem afinitoru, w moim przypadku wyniósł ponad 1,5 miesiąca. W pierwszej kolejności rak zaatakował prawe płuco, wątroba jakiś czas jeszcze sie trzymała, ale bez pomocy chemii i ona nie dała rady. Wszystkie parametry, po miesiącu, w sposób drastyczny sie pogorszyły. Ponad tydzień trwało doprowadzenie mnie w szpitalu do takiego stanu, by formalnie można było podać Afinitor. W tej chwili skończyłem pierwszy listek leku. Czuję się zupełnie dobrze, z widocznych objawów odzyskałem normalny głos, w zasadzie ustąpiły bóle w płucu, związane z pojawiającym się płynem (pewnie się wessał). Jedyny pojawiajacy się ból związany jest z kaszlem, którego staram się unikać. Morfina też nie jest już potrzebna. Pierwsze badania kontrolne krwi ustalone w połowie przyszłego tygodnia i wtedy będzie można powiedzieć coś więcej. Wyników na razie nie załączę, gdyż potrzebne jest "wsparcie techniczne".
Jeśli chodzi o bąble na stopach to powstają one w głębi skóry. Moje doświadczenia dotyczą raczej okresu zimowo - wiosennego. Rozum mówi, by nie dopuścić do ich wysuszenia i pękania. Prawie cały czas chodziłem w delikatnych, często zmienianych skarpetkach, także w nocy, by uniknąć przypadkowego uszkodzenia. Jeśli chodzi o stosowane środki, każdy ma swoje pomysły, które w jego mniemaniu są najskuteczniejsze i nie ma co z tym dyskutować. Na pewno wskazane jest ograniczenie chodzenia. W przerwie między kolejnymi sutentami, bąble zachowywały się jak zwykłe odparzenia.
Pozdrawiam
jermal |
Temat: Rak nerki |
jermal
Odpowiedzi: 113
Wyświetleń: 67417
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2012-06-29, 15:09 Temat: Rak nerki |
Witam wszystkich!
Pobyt w szpitalu i pewne problemy techniczne spowodowały, że parę dni nie odzywałem się. Jest dobrze, dostałem afinitor, dziś 5-ty proszek i jestem już w domu (co za ulga !!!!!!). Mam codziennie kontrolować glukozę, zastrzyki z heparyny w brzuch bo stopy trochę spuchły. Reszta lekarstw w zasadzie bez zmian. Postaram się zamieścić wypis ze szpitala z wynikami.
Dziękuję za liczne dobre słowa i wsparcie.
Pozdrawiam wszystkich.
jermal |
Temat: Rak nerki jasnokomórkowy z przerzutami |
jermal
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 12766
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2012-06-16, 13:38 Temat: Rak nerki jasnokomórkowy z przerzutami |
Witam Wszystkich!
Gdyby nie bezmyślna decyzja dr Elżbiety Senkus-Konefki z Gdańska o nie dopuszczeniu mnie do udziału, dyskusja byłaby bezprzedmiotowa. Na majowej (2012) konferencji w Jastrzębiej Górze był panel tematyczny „operacyjne leczenie przerzutów raka nerki”, omawiający najnowsze tendencje w tej sprawie. Obiecano mi, że materiały zostaną publicznie udostępnione na stronie pliszka@gumed.edu.pl jednak sam nie potrafię tam niczego odnaleźć. Może ktoś inny jest bardziej biegły w tej sprawie i udostępni nam te wszystkie "tajne artykuły" dotyczące naszej choroby.
Sam rozumiem jak ważne są jakiekolwiek działania, jakakolwiek pomoc, a nie traktowanie pacjentów i chorych jako bandę nieznających się na rzeczy półgłówków.
Pozdrawiam kasienkakasienka, męcz lekarzy, zdobywaj wiedzę, aż w końcu Ci ustąpią.
jermal |
|