1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: GUZ KRĘGOSŁUPA PIERSIOWEGO - TRZONU KRĘGU TH-11 |
grazia
Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 8941
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2015-01-23, 07:48 Temat: GUZ KRĘGOSŁUPA PIERSIOWEGO - TRZONU KRĘGU TH-11 |
Stabilizacja Th9 - L2 (tytan). Przed operacją w badaniu Pet ct metabolizm glukozy w trzonie i łukach kręgu Th12 Suv=12,2. Obecnie w kolejnych badaniach pet ct suv nie przekracza 4. Nic się nie pogorszyło ani nie polepszyło. Aby tak dalej. |
Temat: GUZ KRĘGOSŁUPA PIERSIOWEGO - TRZONU KRĘGU TH-11 |
grazia
Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 8941
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2015-01-20, 21:14 Temat: GUZ KRĘGOSŁUPA PIERSIOWEGO - TRZONU KRĘGU TH-11 |
Operację miałam w 2010 r. we Wrocławiu na neurochirurgii. Był złamany Th12 i szpiczak zrobił z niego galaretkę. Straciłam rok przez zły opis zdjęcia rtg. W opisie była skolioza, a nic nie było o złamaniu. "Student I -go roku lepiej opisałby zdjęcie"- stwierdził jeden z lekarzy, który mnie leczył.
Od operacji gorsze czucie mam w lewej nodze. Teraz jest lepiej, bo nad nią panuję. Można było mnie ciągnąć za skórę, wbijać paznokcie i tak nic nie czułam. Ponoć pręty albo śruby uciskają.
Boli mnie kręgosłup,żebra, biodra. Mam przepisany oxycontin, przy większych bólach dobieram sevredol. Praktycznie cały dzień jestem "na chodzie" i ma prawo boleć mnie kręgosłup. W badaniu pet -ct "świeci" stale coś w kręgosłupie, ale nie jest jeszcze tak źle.
Jestem w lepszej sytuacji od Ciebie, bo ominęła mnie chemia. Miałam tylko radioterapię. |
Temat: GUZ KRĘGOSŁUPA PIERSIOWEGO - TRZONU KRĘGU TH-11 |
grazia
Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 8941
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2015-01-20, 07:35 Temat: GUZ KRĘGOSŁUPA PIERSIOWEGO - TRZONU KRĘGU TH-11 |
Witam !
Przeszłam podobna operację - wymiana th 12, stabilizacja kręgosłupa.
U mnie nauka chodzenia zaczęła się na trzecią dobę po zabiegu. Poruszam się samodzielnie, bez pomocy kul lub chodzika (chociaż mam gorsze "czucie" lewej nogi). Rehabilitacja to tylko spacery. Jestem pod stałą kontrola lekarzy, mam ustawione leczenie przeciwbólowe.
Są lepsze i gorsze dni. Najważniejsze jest to, że chodzę i że mogłam po roku wrócić do pracy.
Nie użalam się nad sobą, staram się żyć jak kiedyś. W domu nawet nie poruszamy tematu mojej choroby (chyba, że zbliża się termin badań kontrolnych).
Pozdrawiam |
|
|