Znalezionych wyników: 29

We Wrocławiu masz szpital na ul. Grabiszynskiej http://www.dcchp.pl/

Wiem, tata nie do końca zdaje sobie sprawę ze wszystkiego i nie chce wiedzieć

No niestety podaję przykład prawdziwy ze skierowania i po wizycie u onkolog a który to kwalifikuje do szpitala. Po napisaniu podania do szpitala udało mi się ten termin przyspieszyć, ale tak jest we Wrocławiu nie wiem skąd Ty jesteś.

Czeka się na swoją kolejkę zazwyczaj od 8 do 12 tygodni w zależności od województwa, możesz pisać o przyspieszenie przyjęcia

Nie upraszczam, niestety publiczna służba zdrowia nie jest nastawiona do pacjenta, często postawienie diagnozy jest odrobiną szczęścia, w krótkim czasie. I wiecznie na wszystko się czeka, potem znowu czeka itd

Marcin, ja przechodzę horror od lipca. Idź do lekarza i poproś o skierowanie na badanie PET-CE, wejdź na stronę i wydrukuj to skierowanie i rób, jeżeli to rąk to jest to najbardziej miarodajne badanie. Wielu lekarzy nie chce tego wypisywać, ale postaw na swoim i załatwiać to.

W dniu dzisiejszym dowiedziałam się, że tata będzie miał operację i robioną przetokę gdyż guz w jelicie jest duży i grozi to "przytkaniu", powiedziano mi również, że już tylko czeka mnie leczenie paliatywne ze względu na zbyt duże rozsianie nowotworu.

Czy da się to jeszcze operować, leczyć?

Tak w obu płatach. [ Dodano: 2014-07-23, 18:57 ] Czy jest strasznie źle?

Tak w obu płatach.

[ Dodano: 2014-07-23, 18:57 ]
Czy jest strasznie źle?

Ja jako laik przeczytałam bez zrozumienia lub z nim, ze przerzuty są prawie w całej jamie brzusznej, skoro napisałaś ze wyniki dwucyfrowe są jednoznaczne tzn, że rak jest w jelicie i płucach? Przepisała wszystko co jest tam wpisane

Czyli płuca i jelito grube? Reszta może być niepewna?

[ Dodano: 2014-07-23, 18:24 ]
To dlaczego wniosek jest tak opisany?

Dzisiaj mam chwilę wiec przepisuje wynik PET-CE
Problem kliniczny: podejrzenie przerzutów do wątroby.

Sposób wykonania badania
radiofarmaceutyk: 18F-FDG podana aktywność 267MBq
środek cieniu jacy - tak
Nazwa: gastrografina objętość 10 ml
akwizycji przeprowadzono po 86 minutach od podania radioznacznika.
Glikemia przy podaniu radioznacznika wyniosła 108 mg/dl

Opis
Głową i szyja:
Mózg o dość równomierny metabolizmie 18F-FDG, bez ogniskowych zaburzeń gromadzenia radioznacznika. Węzły chłonne szyję nie powiększone bez wzmożonego metabolizmu 18F-FDG.
Klatka piersiowa:
W obu płucach bardzo liczne zmiany guzki e do 5 mm w segmencie 3 płuca prawego, zmiany poniżej rozdzielczości PET, bez wzmożonego metabolizmu 18F-FDG.
Przedsercowo w lewym zachyłku osierdziowo-żebrowym widoczny aktywny metaboliczne węzeł chłonny 16x5mm SUVmax FDG= 2,8.
Poza tym węzły chłonne śródpiersia, puchowe niepowiększone bez wzmożonego metabolizmu 18F-FDG. Jamy opłucnowe, osierdziu bez płynu, bez wzmożonego metabolizmu 18F-FDG.
Jama brzuszna:
pogrubiała ściana esicy do 17mm ze wzmożony metabolizmem 18F-FDG SUVmax FDG= 13,7.
Zmiana przylega do pęcherza moczowego, nie można wykluczyć jej naciekania.
Wątroba powiększona 215 mm w wymiarze cc o niejednorodnej densyjności:
w obu płucach bardzo liczne ogniska, obszary wzmożonego metabolizmu 18F-FDG SUVmax FDG= 13,1.
Aktywne metaboliczne węzły chłonne:
- wnęki wątroby do 15mm SUVmax FDG = 7,5
- przyczczy 11x8mm SUVmax FDG = 7,2
- przedkrzyżowy ( na wysokości promontorium) 8×7 mm SUVmax FDG = 6,5.
W podbrzuszu, pod powłokami brzusznymi widoczne ogniska tkankowe do 10mm ze wzmożonym metabolizmem 18F-FDG SUVmax FDG= 7,4 - najpewniej przerzuty do otrzewnej.
nadnercza bez zmian ogniskowych, trzustka bez ognisk patologicznego metabolizmu 18F-FDG.
Układ kostny:
ogniska wzmożonego metabolizmu 18F-FDG:
- w trzonie kości biodrowej lewej śr. 8 mm SUVMAX FDG = 3,4, śr. 9mm SUVmax FDG =3,8
- w rękojeści mostka śr. 12 mm SUVmax FDG = 3,6
Wnioski:
Wynik badania FDG PET-CE wskazuje na obecność aktywnego metaboliczne procesu rozrostowego esicy z zajęciem w/w węzłów chłonnych jamy brzusznej i klatki piersiowej oraz z przerzuty mi do otrzewnej, wątroby, płuc i kości.

[ Dodano: 2014-07-23, 17:59 ]
Wytłumaczy mi to ktoś? Co to są za skale FDG = ?

była wykonywana kolonoskopia wirtualna, która nie wykazała mega zmian, badanie PET-CE wykazało wyraźnie od czego się wszystko zaczęło i co jest już zaatakowane. Dzisiaj w szpitalu wykonują znowu badania typu krew, mocz, prześwietlenie płuc, ekg. Wynik badania PET jest jest najbardziej miarodajnym wynikiem jeżeli chodzi o zaatakowane części ciała. Co do tego, że nie wysyła się tam ludzi z ulicy to masz rację - stanęłam na głowie, żeby go zrobić i dziwię się dlaczego lekarze częściej nie wysyłają tam chorych. Nadal nie chcę się poddawać i dlatego robię wszystko co w mojej mocy aby walczyć i do tej walki też muszę przygotować tatę jeżeli takie będzie jego życzenie. Bez niego ja nie mam szans - to on musi chcieć.

Ptaszenio, w ciągu tych 8-9 dni przeczytałam dość dużo na ten temat, na temat leczenia bólu, na temat umierania, objawów, czego muszę i mogę się spodziewać. Przerażające jest dla mnie tylko to, że niektórzy lekarze podchodzą do objawów lekceważąco i przypisują np. Espumisam... na wzdęcia, mają wywalone na pewne objawy czy też symptomy- wiem, że może przemawia teraz rozpacz i bezsilność, ale nawet ciężko mi opisać wszystkie emocje które mną targają. Walkę z biurokracją lekarską zaczęłam dokładnie 8 lipca, dziś jest 22 - dokładnie dwa tygodnie -szok. Każdy człowiek powinien mieć możliwość badania się, a lekarze boją się wypisywać skierowania na badania. Dopiero z forum dowiedziałam się, że jest coś takiego jak PET - CE. Dlaczego ludzie maja robione te badania dopiero po operacjach, po chemii? Przecież to jest chore. Kolejki do każdego z badań nawet na cito to jakaś komedia. Patrzę na tatę i widzę, że to już nie będzie walka o rok czy też pół. Teraz to jest walka, żeby brał tabletki przeciwbólowe, jest słaby psychicznie, a ja wiem, że to ja a nie nikt inny jutro będę musiała powiedzieć mu prawdę. Boję się tylko pytania ... czy to już koniec? I co wtedy? Powiem, że mamy może tydzień, może miesiąc na tabletkach, na plastrach, na kroplówce? Oczywiście, że powiem tylko tyle ile będzie chciał usłyszeć, to jest okropne ...

[ Dodano: 2014-07-22, 21:32 ]
To wszystko jest niesprawiedliwe

Dzisiaj to już nie mam żadnych sił. Zobaczę co jutro usłyszę na konsultacji. Jest bardzo dużo przerzutów w płucach, na kości biodrowej, na mostku, coś przy sercu, otrzewnej, wątrobie, pęcherza, na węzłach jedynie trzustka jest wolna. To cholerne raczysko postępuje w takim tempie, że tata dzisiaj ma kłopoty ze słuchem z prawej strony. Mam wrażenie, że walka się skończyła zanim się zaczęła. Tata nie wie, że jest tak źle, a ja nie wiem czy mam uświadamiać czy czekać aż odejdzie w nieświadomości...