Tak mi smutno się zrobiło, jak to czytam
Ja z mamą jadę w środę ewentualnie w czwartek do lekarza , czy zakwalifikuje ją na chemie.
Wierz i tak samo się boję co jutro przyniesie, boję się i to bardzo.
Jak nikt nie widzi płaczę, nieraz i przy mamie się rozkleje..bywa...nie daje rady
3maj się cieplutko