O kurcze.... no dobra to czekamy na wyniki ,trzymam kciuki aby było wszystko ok ..... hmmm mi z najbliższych osób to tylko mama miała raka.
no ale czy ja wiem .... chyba lekarze powiedzą że dramatyzuje i nie ma co się badać.
w sumie pamiętajmy że nowotwory na początku nie dają żadnych sygnałów :(
Dobra, buziak trzymaj się, no i daj znać co wyszło
Ja wam powiem tak
babcia-mama mojej mamy-udar
dziadek-tata mojej mamy-nowotwór nerek
ciocia-siostra mojej mamy-nowotwór żołądka
mama-nowotwór wątroby
babcia-mama mojego taty-udar
dziadek-tata mojego taty-wypadek
wujek-brat mojego taty-wypadek
czyli wychodziło by że ja dostanę udaru albo będę mieć raka? jak dla mnie to jest głupota. nigdy nic nie wiadomo.... ja mogę na przykład dostać zawału, albo jakiś robak dostanie mi się do mózgu i umre.... ja tam w genetykę zbytnio nie wierze, hmmm chociaż jak u mamy wykryli nowotwór to lekarz pytała się czy ktoś jeszcze chorował na niego. powiedziałam że dziadek i ciocia. no i zrobiła taką dziwną minę i powiedziała że jestem w grupie ryzyka. no i? no wiadome że może się przytrafić. ale na miłość boską nie myślcie że skoro wam mama czy tata umarł na raka to wy już też będziecie mieć. o
dziękuję