Witaj Magda . Przeczytałam twój post - Jest identyczny jak historia Mojego Teścia .
Koniecznie zastosuj się do tego co napisał Gazda .
Pamiętam że Teściunio też chemię skończył w sierpniu .
I identycznie jak u Twojego Taty pojawiły się bóle pleców ( miał na to przepisany jakiś płyn do nacierania pleców - niestety nie napiszę ci jaki , bo moja Teściowa wywaliła wszystko .
Płyn miał zapach mentolu i eukaliptusa . Teściu twierdził że mu pomaga )
Później lekarz z hospicjum zapisał morfinę w tabletkach - tą najsłabszą ( zażył 8 tabletek )
Ale Teść do końca nie miał mocnych buli , zaszczyki z morfiny dostał tylko 3 .
Madzia dużo siły życzę