Znalezionych wyników: 6

Tato jest już z powrotem w szpitalu, bardzo źle się czuł, kłucia w okolicy płuc i klatce piersiowej, jeszcze większe osłabienie, opuchlizna nóg. Lekarz powiedział wprost, że jest bardzo źle, można się spodziewać w każdej chwili zgonu.
W przypadku zabiegu- powiedziano nam, ze zabieg polegał na otwarciu jamy brzusznej, pobraniu wycinka guza bądź wątroby z guzem, nie wiem jak to opisać, następnie "zagotowywano" guza żeby się nie rozwijał.
Jeśli chodzi o przeszczep- lekarz sprawdził wyniki badań, dał skierowanie na TK i powiedział, że już za późno. Nie odpowiadał na nasze pytania, być może źle je zadawaliśmy, może nieprecyzyjnie i na pewno pod wpływem emocji negatywnych niestety. Być może chciał zaczekać na wynik TK żeby udzielić nam więcej informacji.

Faktycznie, moje niedopatrzenie, przepraszam za wprowadzenie w błąd.
Jutro będziemy dzwonić i pytać co i jak.

Nikt nam nic nie mówił, żeby konsultować się z hepatologiem, cały czas opiekuje się Tatą lekarz od chorób zakaźnych i chorób wewnętrznych więc sądziliśmy, że ma wystarczającą specjalizację, żeby Tatę prowadzić. Już widzę, że przy szpitalu jest Poradnia Hepatologiczna więc będziemy dzwonić i pytać o konsultację.

[ Dodano: 2014-10-15, 21:48 ]
Onkolog jest umówiony na 27.10.2014 w Warszawie, aczkolwiek szukamy dalej i może uda nam się znaleźć szybciej.....

Na jutro na popołudnie bądź wieczór udało nam się umówić z lekarzem prowadzącym- będzie miał dyżur w szpitalu i będzie może wreszcie możliwość rzeczowej rozmowy. Zapisujemy sobie pytanie, żeby niczego nie zapomnieć.

Tak, jest pod stałą opieką lekarza od chorób zakaźnych, który prowadzi go od kilku lat w związku ze zdiagnozowaną marskością wątroby.
W naszym mieście nie było możliwości wykonania zabiegu embolizacji guza wątroby więc został zoperowany w innym mieście i teraz jest taka przepychanka- proszę pytać lekarza prowadzącego a lekarz prowadzący odsyła nas do lekarza, który operował i tak nikt nie chce z nami rozmawiać.

Witam serdecznie
Postanowiłam się zapisać na Forum, ponieważ potrzebuję pomocy.

Kilka lat temu u mojego Taty zdiagnozowano marskość wątroby, zakażenie HCV a w połowie tego roku podejrzewano na podstawie wyników badań (rezonans magnetyczny, tomografia, USG) nowotwór wątroby.

W lipcu tego roku Tato przeszedł operację, zabieg embolizacji guza wątroby, który potwierdził podejrzenia lekarzy. Od operacji minęło już prawie 3 miesiące, początkowo Tato czuł się w miarę dobrze, dopisywał apetyt ale od jakiegoś miesiąca zaczął się źle czuć więc został przewieziony do szpitala. Tam zrobiono badania, okazało się że to zapalenie prawego płuca. Wyszedł ze szpitala w zeszłym tygodniu, badania okazały się być nie najlepsze, dodatkowo Tato od kilku dni ma wodobrzusze (bierze na to lek) oraz bardzo duże wahania cukru (rano np 40 a za 2-3h- 200).

W poniedziałek byliśmy na konsultacji u profesora, który go operował, po analizie badań powiedział, że nie ma szans już na przeszczep wątroby, nie ma też możliwości chemioterapii bo Tato ma niewydolność wątroby i skierował na tomografię. I to było na tyle, czego się dowiedzieliśmy- żadnych informacji, wskazówek a każde nasze pytanie pozostawało bez odpowiedzi.

Tato czuje się fatalnie, bardzo schudł, większość czasu leży, nie ma siły chodzić a do tej pory był bardzo żywotnym człowiekiem. Bardzo się boimy i martwimy bo żaden z lekarzy, z którymi mamy kontakt ze względu na chorobę, nie chce z nami rozmawiać - żadnych informacji, konkretów, sugestii. Czekam teraz na wizytę u onkologa, żeby skonsultować badania które posiadamy i być może usłyszeć wreszcie prosto z mostu - co to oznacza, na co mamy się przygotować i jak to zrobić.

Bardzo proszę o pomoc w odczytaniu wyników badań i szczerą opinię - co to oznacza dla Taty i dla nas, jako najbliższych, nawet jeśli to nie będą dobre wiadomości. Chcielibyśmy usłyszeć nawet tą najgorszą informację ale żeby ktoś wreszcie był z nami szczery.

W załączniku przesyłam wszystkie Taty wyniki badań- niestety nie miałam możliwości usunięcia danych osobowych Taty oraz lekarzy więc bardzo o pomoc Administratora.

Będę wdzięczna za każdą opinię.
Mam nadzieję, że opis jest w miarę czytelny, w razie pytań pozostaję do dyspozycji.

Pozdrawiam i dziękuję
Emilia

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2014-10-15, 18:05 ]
Prz takiej liczbie załączników prosimy o dodawanie ich chronologicznie. Dziękujemy.