1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej |
dorutek
Odpowiedzi: 185
Wyświetleń: 87859
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-05-13, 06:53 Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej |
Witaj Pelasiu,
nie chcę Cię martwić, ale moja mama po drugiej chemii również miała silne bóle brzucha. Wyglądało to tak jakby miała skurcze, czyli silny ból i przerwa. Męczyła się tak przez dwa tygodnie, aż dostała wysokiej temperatury, brzuch zrobił się twardy, bolesny i trafiła na oddział. Lekarz stwierdził powikłania po chemii, leczenie polegało na podawaniu antybiotyków.
Proponuję pojechać do CO, jeśli oczywiście dalej Twoja mama ma bóle.
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki. |
Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej |
dorutek
Odpowiedzi: 185
Wyświetleń: 87859
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-05-08, 08:01 Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej |
Moja mama leżała cztery razy na oddziale. Nawet miała przyjemność spędzić tam Sylwestra. Operację miała 19.04. br, dlatego raczej minęłyśmy się. Chciałam jeszcze zapytać, jaką chemię dostaje Twoja mama. Moja przyjmowała Taxol, z tego co udało mi się wyczytać, potrafi zdziałać cuda. |
Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej |
dorutek
Odpowiedzi: 185
Wyświetleń: 87859
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-05-07, 17:51 Temat: Nowotwór złośliwy jajników, wtórny nowotwór otrzewnej |
Witaj Pelasiu,
od kilku dni śledzę Twój wątek a dziś postanowiłam się zarejestrować, żeby móc aktywnie włączyć się do rozmowy.
Historię choroby swojej mamy już opisałam więc nie będę się powtarzać, chciałam tylko nawiązać do zgrubień na brzuchu, które u mojej mamy zarówno po pierwszej jak i teraz po drugiej operacji są. Była wczoraj na kontroli u prof. Wicherka i On stwierdził że jeśli nie ma temperatury to nie ma czym się przejmować. Na razie wyczuwam tylko jedne zgrubienie, ale po pierwszej operacji było ich więcej. Przy drugiej wszystko usuneli. Być moze są to zrosty otrzewnowe, tak moja mama ma napisane w wypisie ze szpitala. |
|
|