1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Sarcoma synoviale monophasicum |
doris123
Odpowiedzi: 56
Wyświetleń: 21640
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-04-11, 22:37 Temat: Sarcoma synoviale monophasicum |
Levy, kiedy wysyłałam Ciebie i Twoją dziewczynę do doktora Nazara, to właśnie wysyłałam Was do tego szpitala im. Degi.
Prawdopodobnie Twoja dziewczyna leży na oddziale dr. Nazara, który jest tam ordynatorem.
Jest to odział traumatologii i ortopedii onkologicznej czy jakoś tak.
I jest to najlepsza opcja z możliwych, później WCO i naświetlania bądź chemioterapia, albo jedno i drugie.
I może spotkam się z Twoją dziewczyną kiedyś na oddziale.
Rtg. płuc robią, aby sprawdzić czy nie ma przerzutów.
Pozdrowienia. |
Temat: Sarcoma synoviale monophasicum |
doris123
Odpowiedzi: 56
Wyświetleń: 21640
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-04-05, 18:19 Temat: Sarcoma synoviale monophasicum |
Według mnie to jak najszybciej powinniście trafić do konkretnego lekarza, który poprowadzi dalsze leczenie.
To jest bardo poważna choroba, nie ma czasu na czekanie.
Też mnie dziwi ten wynik, bo po co lekarz mówił o docinaniu resztek skoro guz został wycięty w całości.
Dalsze leczenie to będą naświetlania i chemioterapia i leczenie trzeba zacząć jak najszybciej.
Do tego przydałoby się zrobić tomografię płuc.
[ Dodano: 2011-04-05, 19:23 ]
W Poznaniu ewentualne szpitale i Kliniki, które można zaakceptować do dalszego leczenia to WCO, Klinika na Łąkowej lub HCP no i jeszcze szpital ortopedyczny na 28 Czerwca - ale to tylko na operację - może właśnie tam ją wysłali to jest niedaleko Hetmańskiej. |
Temat: Sarcoma synoviale monophasicum |
doris123
Odpowiedzi: 56
Wyświetleń: 21640
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-04-04, 19:07 Temat: Sarcoma synoviale monophasicum |
A ja mam pytanie, czy zdecydowaliście się gdzie się będziecie leczyć ? |
Temat: Sarcoma synoviale monophasicum |
doris123
Odpowiedzi: 56
Wyświetleń: 21640
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-04-02, 13:38 Temat: Sarcoma synoviale monophasicum |
Ja jestem z Poznania, leczę się WCO i nie wiem o co Wam chodzi z tym zbieraniem funduszy na leczenie.
Terminy są do przyjęcia, nie trzeba czekać miesiącami, pewnie, niektóre badania lepiej zrobić prywatnie - bo szybciej, ale ogólnie nie ma jakiegoś wielkiego problemu.
Też mam sarcoma synoviale, mam to w przedramieniu, leczę się już prawie od 8 lat.
To, że na rentgenie nie ma zmian, nie znaczy, że płuca są wolne - mogą tam być przerzuty. U mnie na rtg widać 1 guzek a w sumie mam ich 10.
Ja miałam już 7 operacji ręki. Wiem, że decyzja jest bardzo trudna i ja sama bym się na to nie zdecydowała, jednak uważam, że w tym przypadku, jeśli guz nie został w całości wycięty a co więcej został "naruszony" decyzja o amputacji (i to bardzo szybka) byłaby najlepszym wyjściem.
Jeśli chodzi o operację usunięcia pozostałości guza to moglibyście spróbować u Dr. Nazara to jest onkolog ortopeda - najlepszy od tych spraw, przyjmuje w Poznaniu - niestety przyjmuje tylko prywatnie (wizyta ok 100zł)
Pan Doktor jest ordynatorem oddziału i inaczej jak prywatnie nie można się do niego dostać, do tego trzeba pójść z całym kompletem badań (rezonans ręki konieczny).
W razie czego jeśli będziecie chcieli to dam Wam namiary na Pana doktora.
W międzyczasie warto od razu umówić wizytę w WCO, aby zaraz po operacji przejść pod opiekę WCO, gdzie dalej poprowadzą leczenie - naświetlanie bądź chemioterapia.
Być może też dobrym wyjściem byłoby naświetlanie przed operacją.
Pozdrawiam.
[ Dodano: 2011-04-02, 14:54 ]
P.S.
Rejestrowałam się kiedyś w WCO do laryngologa,ponieważ miałam powiększone węzły chłonne podżuchwowe, na skierowaniu miałam napisane, że choruję na sarcoma synoviale.
Kiedy kobietka w rejestracji zobaczyła moje skierowanie i przeczytała ro sarcoma to kazała przyjść na drugi dzień z rana to będę przyjęta od razu - a normalnie trzeba było się umawiać na termin - nie pamiętam, oczekiwanie ok miesiąca może.
Ostatnimi czasu jak się rejestrowałam na chirurgię to zwykle nie czekałam na wizytę dłużej niż 1,5 tygodnia.
A jeśli lekarz zlecał badania rezonans czy tomograf to termin ok. 2 tygodnie - 1 miesiąc, a w przypadku, jeśli przebywa się w szpitalu to badanie jest "od ręki" bez czekania.
Teraz, podczas chemioterapii nie mam w ogóle czegoś takiego jak umawianie się, jak mam jakiś problem lub pytanie, to po prostu mogę w każdej chwili pojechać do WCO i poprosić Panią doktor. |
|
|