1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Samotność w chorobie |
danonek2983
Odpowiedzi: 71
Wyświetleń: 27043
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2012-02-23, 10:31 Temat: Samotność w chorobie |
J szukam pracy,ale mysli o Tacie towarzysza mi całymi dniami:(
Kiedys byłam zapalonym kibicem siatkówki,byłam na meczach często,od czasu jak poznalismy diagnoze-nie jade na mecz,bo ludzie pytaja zeby potem poplotkować.Smutne:( |
Temat: Samotność w chorobie |
danonek2983
Odpowiedzi: 71
Wyświetleń: 27043
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2012-02-23, 10:27 Temat: Samotność w chorobie |
Moim zdaniem osoby,ktore nie maja na codzien do czynienia z chorobami nowotworowymi,nie zrozumieją tego co my czujemy i oby nigdy nie był na naszym miejscu. |
Temat: Samotność w chorobie |
danonek2983
Odpowiedzi: 71
Wyświetleń: 27043
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2012-02-22, 20:37 Temat: Samotność w chorobie |
Wiecie muszę coś napisać.Od 3 lat miałam dobrą koleżankę.Do dzisiaj.Rozmawialam z nia o chorobie Taty.Ona mi napisała bardzo długą wiadomość,że ma dość mnie i żygac jej sie chce jak słyszy o moim Tacie.Ze swiat nie kreci sie wokol Niego,ze ja jestem egoistką.Kazdy ma problemy a na moim sie swiat nie konczy.Nigdy pierwsza jej nie pisalam o Tacie.Napisała mi że to ze moj tata jest chory nie znaczy ze kazdy bedzie wokol mnie skakał,mam sie nie uzalac nad soba,bo ludzie maja gorsze problemy niz ja.Zablokowała mnie i olała.Przykro mi jest,bo mi się swiat zawalił,chcialam jedynie zrozumienia,niczego wiecej nie oczekiwałam:(Niespodziewałam sie takiej wiadomosci od osoby z ktora sie bardzo przyjaznie. |
Temat: Samotność w chorobie |
danonek2983
Odpowiedzi: 71
Wyświetleń: 27043
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2012-02-21, 18:57 Temat: Samotność w chorobie |
Mnie najbardziej irytują pytania:"jak się Tata czuje?",a jak ma się czuć człowiek śmiertelnie chory?Tak naprawdę została przy mnie jedna osoba,która wiem że jest szczera,która jak pyta o zdrowie mojego Taty to nie chodzi jej o to,żeby mieć o czym potem poplotkować.
Najbardziej rozwaliło mnie,że jedna koleżanka z którą nie rozmawiałam nagle dowiaduje się ze mój Tata ma raka i...mówi mi cześć,nagle,bo wie że Tata jest chory.
Jeszcze jedna rzecz mnie boli,są osoby które wiedzą a obarczają mnie swoimi problemami.Oczywiście mam koleżankę,której zawsze pomogę,nawet jak Tata jest chory,ale są osoby które obarczaja mnie swoimi problemami a ja mam ochote wykrzyceć że mam cięzko chorego Tate a ty mi o takich błachostkach mówisz?
Boli mnie też zachowanie własnego brata.Nie mieszka z nami ,w tygodniu nie mial czasu jechać do Taty,chociaz wydaje mi sie ze to wymowka bo czas zeby sie z dziewczyna spotkac miał-to ja osoba ktora boi sie autem jako kierowca jechac-jedzie 80 km do Taty do szpitala:(Nie rozumiem |
|
|