Znalezionych wyników: 21

Trzymam kciuki za Ciebie, wiem co teraz czujesz. Podwójny ból i strach o życie.

Fraszko jak się czujesz? śledze Twoje wpisy od początku . odezwij się i napisz co u Ciebie.

Mój tato dostyal ten lek od swojego lekarza prowadzacego na 14 dni, po tym leku organizm jeszcze bardziej się oslabił. Tatuś stracił apetyt . Po 10 dniach zmarł.

Dziękuję Agness.Fajnie ,że Cię poznalam. Odzywaj się czasami.

tak, mam męża i kochana rodzinę. O operacji wie tylko on i moja mama. Nie mam dzieci. Czasmi myślę,że zrobiłam zły krok. Miałam histeroskopie w lutym i po niej na 3 mce megesin,po tym leku mialo się cofnąć co złe. Po 3 mcach znowu histeroskopia i pokazało raka G2 9 średnia złosliwość). I termin operacji. Do tej pory nije mogę sie z tym pogodzić, byłasm u 3 lekarzy i każdy mówił to samo. Po operacji 45 naśwetleń,koszmar. A teraz uwaga coś pozytywnego: w tym roku bedę mamą, dziecko urodzi mi surogatka:) I teraz tylko to trzyma mnie przy życiu.

Dodano: 2011-07-26, 19:59

Agness a jaki miałaś stopień zróżnicowania. Ja też miałam raka endometrium G2 w fazie początkowej. Przez 3 mce łykałam Megesin który miał cofnąć chorobę. Po 3 mcach po histeroskopii i pobraniu wycinków nadal utrzymywał się nowotrów. Lekarz zadecydował o radykalnej operacji.Boże a może mogłam tego uniknąć, udać się do innego lekarza (byłam u najlepszegop w wawie) , spróbować łyżeczkowania itd. Teraz się zastanawiam co by było gdyby.... agness czy masz dzieci??

Każdy dzień życia jest bardzo ważny, obowiązek słuzby zdrowia walczyc o każdy dzień zycia. trzymajcie się ,bądź dzielna. Pomodlę sie za Twoja mamę.

Moja historia: W tym samym czasie dowiedziałam się mam raka macicy i że mój najkochańszy tatuś ma raka żołądka z przezutami:(
Lekarze dawali mu 6 miesięcy życia. tatuś się nie poddawal, brał chemię ,jeździl do CO i żył pełnią życia.
W ciągu roku od operacji czuł się dobrze a ja przechodziłam dalsze leczenie ,naświetlania etc... W tym roku w styczniu zaczał słabnąć, najpierw wodobrzusze i brak apetutu. W lutym prawie wcale nie wychodził z łózka, jedna kroplówka , druga, pogotowie w nocy i trudności z oddychaniem. Czuł ,że zbliża się śmierć. Sam zawował o pampersa.
Bylismy z nim , opowiadaliśmy o rodzinie i głupotach ale nikt nie obiecywal ,że bedzie dobrze. Pewnej niedzieli zapytałam czy chce księdza- poprosił, po dwóch dniach organizm nie przyjmował kroplówek, pogotowie nie wyczuwało tętna. Tatuś chciał aby go rano ogolić. Był słaby, chudy i bardzo biedny. Odszedł tego dnia z miną spokojną i spełnioną tak jakby wszystko co miał zrobić na tym świecie to zrobił. kocham go i tęsknie, czuje jego obecność w każdej chwili.
Modle się, i wiem ,że jest mu tam dobrze.
Przed śmiercia przytulilam się do jego nóg i poprosiłam aby był ze mną ,aby się nami opiekował i aby dawał znaki ,że jest mu dobrze. daje mi znaki! Śni mi się machając zabawnie ręką.
Odszedł tam gdzie wszyscy odejdziemy .
Trzymaj się MAŁA wiem ,że to ciężkie ale nie masz na nic wplywu. Toja mamcia cierpi i na pewno jest jej ciężko. Musisz myśleć o tym co jest i co będzie dla niej najlepsze.Głowa do góry, to ,że Kochani odchodzą nie znaczy że ich nie ma.
Są i to jeszcze bardziej niż kiedykolwiek w życiu ...

Witam, bylam wczoraj z opisem u mojej Pani Doktor. Zostały porownane 2 opisy tk, jeden z wrzesnia tamtego roku oraz aktualny. Wielkość węzła jest taka sama jak zaraz po operacji (węzęl widział operator) zostawił go twierdząc ,że jest ok. pani Doktor powiedziała ,że słowo naciek w tym opisie oznacza " powiększenie". Dla spokoju zabrała płytkę do najlepszego radiologa w celu porównania z ostatnim tk.
Jeśli cokolwiek wzbudzi niepokój to zostane skierowana na biopsję cienkoigłową pod USG i wtedu zbadamy co się dzieje.
Jak myślicie co to może oznaczać? W tk wyszedł też płyn w zatoce Dauglasa.

Witam po krotkiej przerwie.
Odebrałam dzisiaj wynik TK jamy brzusznej i miednicy.
Neciek węzlowy 20/30 mm przy naczyniach biodrowych wspólnych prawych,dochodzacy do mięśnia lędżwiowego prawego.
Prtosze pomózcie, dzisiaj mam lekarza ale umieram z niepokoju. czy oznacza to przezut?

Witam,
Przypomne swój przypadek: gruczolakorak endometrium G2 wg. FIGO II. We wrzesniu 2010 roku operacja usunięcia narzadu rodnego z przydatkami. Od grudnia do 10 stycznia 2011 roku radioterapia miednicy i jednego węzła chłonnego biodrowego który wg. Pani Doktor nie wygladal normalnie.
Od 3 tygodniu odczuwam ból z prawej strony kości łonowej.Ból pojawia się tylko przy naciskaniu lub dotykaniu. Do tego czuje się osłabiona, mogłabym spać po 12 godzin. Podobne objawy miałam przy zdiagnozowaniu choroby.
Proszę mi napisać czy może to byc przerzut do kości łonowej? Pani Doktor zaplanowała wizyte dopiero na maj. Boję się bo ostatnie objawy ( nocne poty i osłabienie) zlekceważyłam a okazało się ,że rozwijała się choroba. Gdybym wtedy udała sie do lekarza może obeszło by się bez operacji.
Nie chce też non stop biegac po lekarzach bo popadnę w paranoję, ale proszę mnie zrozumiec ,że bardzo się boję.

[ Komentarz dodany przez: Richelieu: 2011-03-04, 12:07 ]
Bonzaja, pisz w jednym - Twoim - wątku.

Witam. Kochane kobietki po przygodach onkologicznych czy któraś z was słyszała o przeszczepie macicy. Jestem młoda kobietą która została pozbawiona tego narządu z powodu nowotworu. Zostanawiam się czy w Polsce , na świecie uda się kiedyś przeczepić ten narząd i doprowadzić do jego prawidłowego funkcjonowania. Przywróciło by to wielu kobietom mozliwość prokreacji naturalnej i spełnienie marzeń. Mogłyśmy poczuć to co w tej chwili jest tylko pięknym snem.
Proszę o wypowiedzi.

Witam,
Prosze o pomoc. Jakie są objawy wznowy raka trzonu macicy w pochwie? Czy możliwe aby miesiac po zakończeniu radioterapi pojawił się mały guzek? Prosze o pomoc