Znalezionych wyników: 28

Bol juz minął naszczescie, był umejscowiony jakby pod żebrami. Pojawił sie po tej chemii. Czy mogło to byc jakieś podrażnienie trzustki?

Witajcie. Mam pytanie babcia jest po 4 chemii schematu paklitaxel+karboplatyna. Chemia była w poniedziałek 4.01 dzisiaj babcia odczuwa bol w okolicach trzustki. Czy to normalne?

missy, czyli nie mamy sie z czego cieszyć jeszcze?? Dziękuje Ci za odpowiedzi za każdym razem kiedy pytam jesteś na tym forum poprostu nieoceniona w pomocy.

Witajcie. Babcia jest dzisiaj po 3 chemii. Spędziłam na onkologii dzisiaj 14 godzin bo babcia wychodziła do domu zaraz po chemii ale to za długi temat.
Babcia dzisiaj po raz pierwszy miała oznaczany marker CA125 wyniósł on 15,5 w skali do 35. Czy to znaczy ze chemia działa. Dodam ze nigdy wcześniej nie miała oznaczanego markera.
Z góry dziękuje za odp

missy, dziękuje za odpowiedz

widzę ze zawsze moge ma Ciebie liczyć

Analizuje sobie dzisiaj wszystkie badania itd, i zastanawiam sie co oznacza w wyniku histoatlogicznym oznaczenie CK6 i p40? Babcia czuje sie juz dużo lepiej, ale juz 11.12 następna dawka.

Tak ma przepisany antybiotyk amoksiklav, tussicom zamiast syropu bo ma cukrzyce, theospirex na rozszerzenie oskrzeli i nystetyne na grzybice w jamie ustnej. Jutro minie tydzień od poprzedniej chemii, jest troszkę lepiej babcia sama wyszła dzisiaj do ubikacji. Takto tylko leży lub siedzi.

Dziękuje bardzo za pomoc. U babci doszło jeszcze do zapalenia oskrzeli, moze to jest powodem tego ze jest bardzo słaba?!

Witajcie. Babci dzisiaj jest 4 dobę po 2 cyklu chemioterapii paklitaxel i karboplatyna. Złe sie czuje, ma taki jakby niedowład nóg i jest słaba. Ostatnio tez tak było ale nie było aż takiego problemu z nogami, czy to normalne po takim schemacie chemioterapii?

Czy to tez oznacza lepsze rokowania?

Witajcie. Babcia jest juz tydzień po pierwszej chemioterapii paklitaksel i karboplatyna. Czuje sie względnie dobrze. Najgorsze były pierwszy dni. Mam pytanie lekarz na wypisie napisał ze babcia ma stopień zaawansowania III c1 czy jest to lepsze od IV stopnia?

Dziękuje Ci bardzo. Cały czas jesteśmy dobrej myśli to znaczy wiem ze nie wyzdrowieje ale liczę ze bedzie nam dane jeszcze trochę czasu byc razem. Babcia jest mi bardzo droga osoba. Rodzice mimo ze mieli mnie dość późno chyba nie dorośli do roli rodziców wiec w sumie wychowywała mnie babcia... Dziękuje za zainteresowanie moim wątkiem. Będę pisać...

Ile w takim razie pozostało czasu?.... Liczone w miesiącach?

Czyli mam rozumieć ze nie ma szans na wyleczenie?

Proszę mi powiedzieć czy rozsiew choroby nowotworowej do wezlow chłonnych (tak jak w opisie) to bardzo złe? Jakie sa rokowania do chemii? Wezlow chłonnych nie czuć w badania (tak mówił lekarz).