Ja miałam 2mm, 1-2 mitozy, Clark IV, mikroprzerzut w wartowniku. Jest ok. W grudniu będą 2 lata od wycięcia węzłów. Jak do tej pory jest ok i mam nadzieje, ze tak juz zostanie. Trzymaj sie! Wiem, ze diagnoza i początek to szok i załamka...ale jak większość z nas nauczysz sie z tym żyć ;-)