1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Wydzielony z wątku UMIERANIE (...) - kondolencje |
azzazzum
Odpowiedzi: 264
Wyświetleń: 71584
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2012-01-31, 21:14 Temat: Wydzielony z wątku UMIERANIE (...) - kondolencje |
Na szczęście już po wszystkim
Czuje wielką ulge...
I taka przestroga nie radzę leczyć się w Poznaniu, ponieważ tam robią wszystko szybko byle było i odesłać pacjenta do domu albo innego szpitala.
Polecam natomiast Bydgoszcz z opinii rakowców wynika dużo dobrego o tym szpitalu.
Jeśli ktoś z was jest chory na raka albo z rodziny, znajomych radzę trzymać się jednego max 2 lekarzy. Mój ojciec chciał się ratować za wszelką cene i latał od lekarza do lekarza i tak wszystko miał pomieszane że na końcu nie wiedzieli co miał a co jeszcze mogą zrobić.
Tata na początku miał dostać chemie może by go to uratowało ale chemik się nei zgodził bo wtedy miał niby dobre wyniki. Może by to uratowało mu życie może zaszkodziło tego już nikt się nie dowie.
Ale radzę robić wszystko z spokojem a nie latać od lekarza do lekarza. Może się mylę ale tak to rozumiem.
Dziękuje wam jeszcze raz za słowa otuchy, postaram się zaglądać na to forum w miarę możliwośći i doradzać może komuś pomogę
Pozdrawiam |
Temat: Wydzielony z wątku UMIERANIE (...) - kondolencje |
azzazzum
Odpowiedzi: 264
Wyświetleń: 71584
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2012-01-30, 23:38 Temat: Wydzielony z wątku UMIERANIE (...) - kondolencje |
Dziękuje za słowa otuchy. Dużo mi pomogliście.
Dziś widziałem tatę i nie mogłem go poznać z twarzy się nie zmienił tylko wydawał się strasznie wysoki i opuchnięty :(
Jak wszedłem do kostnicy poczułem taką pustkę ludzkie ciało po śmierci jest jak jakiś przedmiot. Powiem szczerze że nie za bardzo wierzyłem w boga i niebo ale teraz uświadomiłem sobie że coś musi być i że każdy człowiek ma swoją dusze. Powoli dochodzę do siebie ale boje się spać bo ciągle otwieram oczy czy czasem go nie ma w pokoju.
Moja siostra mówiła że tata u nas był jak sprzątała pokój włączył się telewizor i odsunęło krzesło i przerażona przybiegła do mnie bo byłem u sąsiada. Ale czy to prawda wie tylko ona.
Chciałbym poczuć obecność taty ale tylko w dzień w nocy chyba bym dostał bym zawału.
Jutro pogrzeb to czego najbardziej się obawiałem :( |
|
|