1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Niejasne wyniki histopatologii - rak żołądka? |
asia-walczymy
Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 4195
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2018-10-12, 19:44 Temat: Niejasne wyniki histopatologii - rak żołądka? |
Niestety choroba jest bardziej zaawansowana niż nam się wydawało. Badanie laparoskopowe wykazało, że wiele organów w jamie brzusznej jest dotkniętych nowotworem. Na razie nie wiadomo jaka była choroba pierwotna, bo niekoniecznie był to rak żołądka. Dowiedzieliśmy się od lekarza, że niejasne wyniki gastroskopii mogły wynikać z faktu, że zmiany nowotworowe nie zaczęły się w żołądku, tylko naciekały żołądek od zewnątrz. Może wyniki histopatologii powiedzą coś więcej.
Obecnie tata przebywa w szpitalu i jest poddawany chemioterapii. Ma trudności z jedzeniem, dlatego dostaje kroplówki z glukozą i elektrolitami. Żywienie dojelitowe nie jest niestety możliwe. |
Temat: Niejasne wyniki histopatologii - rak żołądka? |
asia-walczymy
Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 4195
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2018-10-02, 19:57 Temat: Niejasne wyniki histopatologii - rak żołądka? |
Dziękuję Wam za odpowiedzi.
Przez kilka dni tata przyjmował nutridrinki, jednak szybko okazało się, że nawet ich nie jest w stanie jeść. W ostatnich dniach zwraca dosłownie wszystko co zje. Lekarz pierwszego kontaktu twierdzi, że to dlatego, że zmiany chorobowe są umiejscowione u wpustu do żołądka i to uniemożliwia przedostanie się pokarmu dalej, do jego wnętrza. Wcześniej tomografia komputerowa wykazała zaleganie płynu w dolnym odcinku przełyku.
Wczoraj tata miał robioną trzecią gastroskopię. Z wynikami ma się pokazać w Centrum Onkologii dopiero za dwa tygodnie. W CO nie udało się otrzymać żadnej doraźnej pomocy. Najwyraźniej bez wyników badań nie pomagają nawet w nagłych przypadkach.
Pojechaliśmy z tatą na SOR do innego szpitala, bo od dwóch dni nie tylko nie je, ale również nie pije. Został przyjęty na oddział i podłączony do kroplówki. Nie wiem jak długo będą chcieli go tam zatrzymać. Mam nadzieję, że do czasu, aż z wynikami gastroskopii przyjmą go w CO, gdzie zostanie pokierowany na dalsze leczenie. Nie wiem też czy doraźnie zapropoują tam coś innego niż odżywianie dożylne. Czytałam o tym, że u pacjentów, którzy nie mogą samodzielnie jeść stosuje się żywienie dojelitowe. Ale czy robi się takie rzeczy bez diagnozy?
Mam wrażenie, że ta choroba rozwija się u taty w nietypowy sposób. Pierwszym zauważalnym objawem było lekkie wodobrzusze, które podobno świadczy już o zaawansowanym nowotworze. Dopiero później pojawiły się nudności i wymioty. Poza tym dwie pierwsze gastroskopie wykazały jedynie dysplazję dużego stopnia, metaplazję jelitową i nadżerkę. Jesli to faktycznie nowotwór, to wyjątkowo trudny w diagnozie. A to opóźnia leczenie... |
Temat: Niejasne wyniki histopatologii - rak żołądka? |
asia-walczymy
Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 4195
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2018-09-25, 14:58 Temat: Niejasne wyniki histopatologii - rak żołądka? |
Dzień dobry wszystkim,
Od półtora miesiąca mój tata ma niepokojące, nasilające się objawy: nudności, wymioty, ogólne osłabienie. Ostatnio niewiele je - po zjedzeniu nawet najmniejszej ilości pokarmu ma uczucie pełności i nie może zjeść nic więcej. Od kilku dni chorobie towarzyszy ogromne wodobrzusze.
Wyniki badań niewiele nam na razie powiedziały. Wiadomo, że markery nowotworowe są znacznie podwyższone. Jednak gastroskopia z pobraniem wycinków, powtarzana dwukrotnie, nie dała jasnych wyników badania histopatologicznego. Nie widziałam tych wyników, ale z tego co mówią rodzice i jak to komentują lekarze, wyniki są niejednoznaczne i nie da się na ich podstawie zdiagnozować nowotworu. Pierwsze badanie było wykonane prywatnie, drugie - w szpitalu w Międzylesiu. Przeprowadzał je zaufany lekarz taty pracujący na oddziale onkologii. Ocenił "na gorąco", że są to zmiany nowotworowe u wpustu żołądka, które wymagają chemioterapii, a następnie interwencji chirurgicznej. Na wyniki czekaliśmy aż dwa tygodnie i tak jak wspomniałam - nic konkretnego one nie wykazały. Tata dostał jedynie skierowanie do Centrum Onkologii w Warszawie.
W CO tata usłyszał, że na 100% jest to rak, tylko nie wiadomo w jakim jest stadium, oraz że bez jasnych wyników histopatologii żaden lekarz nie podejmie się leczenia. Dlatego, zlecona została kolejna, trecia już gastroskopia.
Z jednej strony rozumiem podejście lekarzy. Trzeba wiedzieć co się leczy zanim zacznie się traktować pacjenta chemią. Z drugiej strony stan zdrowia taty szybko się pogarsza, postawienie diagnozy może zająć jeszcze kilka tygodni. Boję się, że wtedy usłyszymy, że nowotwór jest mocno zaawansowany. Czytałam, że wodobrzusze jest oznaką zaawansowanego procesu nowotworowego - ale czy w takiej sytuacji wyniki badań nie powinny być jednoznaczne?
Czy ktoś z Państwa zetknął się z podobnym przypadkiem? Czy w takiej stutuacji można zrobić coś więcej poza czekaniem na wyniki badań? Może ktoś z Państwa mógłby doradzić co podawać tacie do jedzenia, aby chociaż trochę go wzmocnić. Obecnie nie je prawie wcale i często wymiotuje.
Dziękuję za pomoc,
Asia |
|
|