Znalezionych wyników: 4

Przepraszam że tak panikuję. Opisu nie mam bo zostawiłem w szpitalu jak zapisywałem się na zabieg (muszę sobie załatwić z radiologii opis na zapas). Ogólnie jak to w szpitalu, dużo chorych, odległe terminy, mało miejsc i lekarzy. Wszystko dzieje się w chaosie stąd moja nieuwaga.

Z opisu - na 100% obie zmiany radiologicznie łagodne. Jedna podobne rozmiary j/w druga znacznie mniejsza. Badanie wykonane było typu MR z kontrastem. Z tego co pamiętam to po podaniu kontrastu lekkie wzmcnienie obwódek zmian. Ta druga ma naście x naście mm. Ufam tym radiologom bo mają dużo cięższe przypadki, wystarczyło porozmawiać z ludźmi w kolejce........

[ Dodano: 2016-09-30, 18:10 ]
Oczywiście zostałem przyjęty w kolejkę na zabieg po obejrzeniu MR+kontrast przez ortopedów + radiologów ze szpitala gdzie było robione badanie.

Witam ponownie. Okazalo sie ze mam dwie zmiany obok siebie w kosci udowej jak wyzej info pochodzi z mr z kontrastem. Mam niedlugo (10 pazdziernika) operacje w znanym Łódzkim szpitalu nieonkologicznym - ortopedia. Podczas oczekiwania na zabieg stalem sie bardzo dociekliwy co do swojego stanu zdrowia i lekkie bole w lewym ramieniu mnie zaniepokoily. Cwiczylem ciezko w wakacje, 10x20 pompek 3-4x w tyg przy masie 100kg i wszyscy mowili ze cos przeciazylem. Po konsultacji u lekarza poz dostalem skierowanie na rtg i dzis dostalem wynik. Znowu sie podlamalem. "Rozrzedzenie struktury kostnej w glowie kosci ramiennej, w okolicy guzka wiekszego. Poza tym kosci lewego barku oraz lewej kosci ramiennej bez uchwytnych zmian strukturalnych. Szerokosc szpar stawowych w granicach normy"

Tak jak pisalem, mam zabieg usuniecia tamtych zmian na oddziale ortopedycznym ale w swietle tego ze moge to samo miec w kosci ramienia, zaczynam sie zastanawiac czy nie powinna zajac sie mna onkologia. Znow zaczalem sie bac. Moje przygody z koscmi zaczely sie w czerwcu. Tak samo moja kolezanka w czerwcu dowiedziala sie o bialaczce i juz jej nie ma posrod nas. Myslalem zeby zrobic sobie rezonans calego ciała ale podobno nie obejmuje on konczyn gornych i ma dokladnosc 9mm. Poradzcie co zrobic. Moja narzeczona i moja mama bardzo zle znosza to co sie dzieje. Moze faktycznie powinienem isc na onkologie do Warszawy? Moze poradzicie mi jakiegos lekarza co pracuje w tym szpitalu Warszawskim ktory specjalizuje sie w zmianach kosci na szybka konsultacje prywatna?

[ Dodano: 2016-09-30, 16:01 ]
Dodam ze w przypadku kosci udowej rtg nic nie pokazal. A tu przy kosco ramienia, radiolog juz cos zauwazyl :(

Pierwszy MR byl ze skierowania od ortopedy z przychodni, bez kontrastu, pod katem problemow ze stawem bidrowym. Wyszlo calkowicie cos innego niz staw biodrowy. Druga konsultacja byla z ortopeda pracujacym w szpitalu. To wlasnie ten drugi ortopeda skierowal mnie na MR z kontrastem. Takie zmiany sa rzadkie i niewiele o tym jest w sieci wiec wolalem nie czytac za duzo.

[ Dodano: 2016-08-05, 08:53 ]
Dla osoby ktora gra w pilke nozna 1-2 razy w tygodniu od 20lat ,robi 1000km rowerem rocznie i chodzi po gorach kilka razy w roku to straszna rzecz. Wiem że ludzie maja wieksze problemy i powazniejsze sytuacje.....

Witam.

Mam wielki problem. Całe życie uprawiałem piłkę nożną. Ok. 1,5 mc temu upadłem na boisku na biodro i zaczęło boleć - nie jakoś mocno ale czułem. Przerwa od pracy, odczucia nie ustępowały, dostałem RTG stawu biodrowego - wyszło bez uwag. Odczucia w tej części nie ustępowały więc ortopeda zlecił MR. Myślałem że odbiorę MR i będzie OK, to tylko przeciążenie stawu. Okazało się że: (cyt.opis, reszta bez uwag)
"W okolicy międzykretarzowej kości udowej zrazikowata, dość dobrze odgraniczona struktura wielkości 42x31mm o heterogenicznej części centralnej. Brak cech obrzęku sąsiadującego szpiku kostnego lub odczynów okostnowych. Zmiana radiologicznie łagodna - chrzęstniak?. Poza tym sygnał i struktura kośćca prawidłowe. "

W MR widzę że ta struktura wrosła w kość do środka.

Na biegu uruchomiłem kontakty i dobry ortopeda stwierdził że trzeba zrobić MR z kontrastem żeby dalej rozmawiać (mam już na dniach). Chirurg onkolog powiedział żebym trochę odprężył się i spokojnie czekał na wyniki bo wygląda że to nic groźnego. Mój lokalny ortopeda z przychodni za to mnie wystraszył że muszę iść do onkologa dalej to załatwiać a nie ortopedy. Stwierdził że to musi być usunięte bo kość może się złamać.

Bardzo to przeżywam, straciłem urlop, mam trudności ze snem. Udo odczuwam jako lekkie kłucie. Nie wiem na ile to moja wyobraźnia.

Zrobiłem sobie badania krwii, morfologię, OB, CRP. Wszystko OK. OB 10mm/h.

Nie mam pojecia czy atakować onkologów czy dalej u ortopedy działać. Bardzo się boję.