Znalezionych wyników: 4

To trochę zmienia postać rzeczy.
Czy mogłabyś w takim razie przedstawić chronologicznie CAŁĄ historię taty od momentu pierwszego zgłoszenia się do lekarza, pierwszych niepokojących wyników badań te 4 miesiące temu? Co było wykonywane i kiedy? Może jakieś wypisy ze szpitala?

Kiedy było pierwsze TK i czy masz jego opis? Z kiedy jest wynik TK jaki umieściłaś w pierwszym poście?

Do tej pory nie pisałaś nic, że jakiekolwiek leczenie było już prowadzone.

Radioterapia czego była przeprowadzona?

Czy te 4 miesiące temu w bronchoskopii wyszedł już rak drobnokomórkowy i z jego powodu była zastosowana radioterapia?
Piszesz, że radioterapeuta zlecił obecnie ponowną bronchoskopię na podst. wyników rentgena - jakich wyników?

Czy tata jest pod opieką onkologa?

Nie wiem, czy wyszedł "dobry" - ale jeśli badanie wykazało DRP to nie rozumiem po co była kolejna bronchoskopia.
Jeśli bronchoskopia wychodzi negatywna, tzn. nie wykazuje kom. nowotworowych, a wszelkie inne wyniki wskazują na podejrzenie nowotworu, to wówczas zleca się kolejną bronchoskopię. Natomiast jeśli bronchoskopia jest pozytywna - histopatolog rozpoznaje komórki raka, to raczej nie zleca się kolejnej bronchoskopii tylko rozpoczyna leczenie.
Ciężko pomylić w obrazie histopatologicznym drobnokomórkowego raka płuca np. z niedrobnokomórkowym, z a co dopiero ze zdrowymi komórkami. Nie rozumiem więc pomysłu kolejnej bronchoskopii.

A co się dzieje teraz?

A po co była wykonywana druga bronchoskopia skoro poprzednia dała diagnozę raka drobnokomórkowego?

Czyli diagnoza już jest, rak drobnokomórkowy.

Nie da się ukryć, że jest to rak szybko postępujący, łatwo dający przerzuty, ogólnie niezbyt dobrze rokujący.

Co zaproponował Wam lekarz prowadzący? Rozumiem, że jesteście pod opieką onkologa?