1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak płuca przerzut do głowy |
Olaja
Odpowiedzi: 68
Wyświetleń: 19252
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-12-26, 08:44 Temat: Rak płuca przerzut do głowy |
zajaczek83, bardzo mi przykro :(
Przyjmij wyrazy współczucia. |
Temat: Rak płuca przerzut do głowy |
Olaja
Odpowiedzi: 68
Wyświetleń: 19252
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-12-13, 11:39 Temat: Rak płuca przerzut do głowy |
zajaczek83 napisał/a: | I naprawdę nie wiem co zrobić usiąść i przedstawić sytuację (bo chyba myśli o tym guzie w głowie ze go usuna) wiem ze najgorsza prawda jest lepsza niż owijanie w bawełnę,ale boję sie tej rozmowy boję sie ze sie załamie |
Ty znasz swoją Mamę najlepiej. Jeżeli uważasz, że się załamie to może lepiej nie mówić prawdy. Moja Mama wie, że ma zmiany w mózgu i na to dostała leki, które bierze.
zajaczek83 napisał/a: | sory 33 letni facet sie poryczał. |
To nie wstyd Wcale nie musisz być twardy, chyba, że przy Mamie. |
Temat: Rak płuca przerzut do głowy |
Olaja
Odpowiedzi: 68
Wyświetleń: 19252
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-12-11, 21:26 Temat: Rak płuca przerzut do głowy |
zajaczek83 napisał/a: | Olaja ja ,a twoja mama jest swiadoma tego? |
Nie wiem na ile jest świadoma. Nie wiem co myśli.
Od początku choroby oddała się w ręce moje i moich sióstr. Nie pytała o wyniki badań, nie chciała rozmawiać o chorobie. |
Temat: Rak płuca przerzut do głowy |
Olaja
Odpowiedzi: 68
Wyświetleń: 19252
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-12-10, 18:55 Temat: Rak płuca przerzut do głowy |
zajaczek83, chyba mamy teraz podobną sytuację w domu. Robi się ciężko.
Cały czas, kiedy było jeszcze dobrze, stabilnie wydawało mi się, że gdy będzie progresja mamy przecież jeszcze do wykorzystania naświetlania. I nagle wszystko zaczęło się zmieniać. Okazało się, że nie ma szans na naświetlania ani płuca, ani głowy.
Jeszcze pojawiła się propozycja podania chemii, tuż przed tym jak okazało się, że mama ma przerzuty do mózgu.
Wahaliśmy się bardzo. Ale nie zdecydowaliśmy się na jej podanie. Teraz widzę, że słusznie. |
|
|