Znalezionych wyników: 4

Wczoraj zrobiłem zdjęcie,
Opis niestety wzioł lekarz POZ i dał skierowanie do pulmonologa.

Z opisu zapamiętałem coś o węzłach chłonnych, oraz że jest podejrzenie wewnątrzwnekowej gruźlicy lub sarkoidozy/mukowiscydozy (kartkę przeczytałem kilka razy al nie pamiętam).
Wniosek potrzebne sa dalsze badania.

Więc na szczęście chyba to nie rak. czytając opisy tych dwóch pozostałych chorób to one są mimo wszytko nie ciekawe

[ Dodano: 2011-06-17, 22:17 ]
PS Mam nadzieję że to ostatni mój post w tym temacie.

Mimo wszytko dziękuje za odpowiedzi. Czasmi człowiek w panice przed objawami chce COKOLWIEK usłyszeć.

ból dotarł do mostka ale nadal jest wyczuwalny tylko gdy nabiore powietrza i schyle sie mocno do przodu.
kaszlu wczoraj i przed wczoraj nie było dziś pojawił sie w południe suchy kaszel, byc może od tego że dziś rano dosyc mocno bolało mnie gardło.

Byłem dziś u lekarza osłuchowo nic nie ma, dała skierowanie na RTG na następny piątek, mógłbym dziś, niestety odruchowo na pytanie czy mam gorączke odp "nie, tylko kaszel"

, może jutro pojde na to RTG z "gorączką".

[ Dodano: 2011-06-14, 19:46 ]
PS
Ten suchy kaszel pojawił sie po wizycie u lekarza

Niestety nie.

Wczesniej sadziłem że to narmalne oczyszczanie płuc z resztek substancji smolistych, poźniej okres zimowy więc też normalne że czasami pojawia sie kaszel.
Teraz gdy jest ciepło nawet do 30 C to już chyba nie jest nic normalnego.

Z POZ mam złe doświadczenia. Termin wizyty mam za miesiąc, terminy na badania specjalistyczne w tym RTG 2-3 tyg i znowu wizyta. w sumie cała diagnoza zajmie 2-3 miesiące. To juz az przerabiałem jak miałem badania na trzustke, które nic nie wykryły, a były podejrzenia z to było ostre zapalenie trzustki.

Dlatego sie pytam gdzie można na prawde szybko zrobić to RTG lub w inny sposób dostać sie szybko do lekarza.

Co do dnia dzisiejszego kaszlu właściwie nie miałem, rano po sniadaniu może 2x i przez cały dzień nic. Za to ból czuje że sie nasila nie jakos znacznie ale odczuwalnie, jest nieco rozleglejszy ale nadal jest tylko podczas nacisku, własciwie to "ścisku płuca" ( tak jak opisałem w powyższym poście).

Przy dotyku nic nie boli, bół czuje że jest wewnątrz pod żebrami.
Za o niekiedy odczuwam go przy głębszym wdechu.

Dziękuje za odpowiedzi na moje pytania , choć licze na jakies jeszcze posty.

Od kilku miesięcy mam nietypowy mokry kaszel, pojawia sie kilka godzin po tym jak wstanę.
Bezpośrednio po przebudzeniu nic takiego nie odczuwam nawet jak próbuje na siłe coś odkaszlnąc to nic nie wychodzi. Po 1-4 od wstania pojawia sie flegma w krtani i musze kilka razy odkaszlnąć.
Kaszel ten jednego dnia jest mocniejszy innego dnia prawie wcale go nie ma.
Ta flegme czuje ja gdzieś głęboko w gardle nie w płucach.
Chociaż przy samym kaszlu czuje że może i w tym płucu cos jest ale to nie wywołuje kaszlu.

Teraz coś co mnie nieco bardziej zaniepokoiło od 2 tygodni może i wiecej pojawia sie słaby ból w płucu lewym, ten ból też jest nietypowy bo pojawia sie gdy nabiore powietrza i spróbóje sie schylić w lewa stronę. Czyli jak "ściskam płuco". W innych sytuacjach tego nie czuje.
Nabieranie maxymalne powietrza ani też wydechniecie wszystkiego nie powoduje żadnych dolegliwości.
Zresztą ten bol nie jest silny wręcz bardzo słaby, na początku czułem tylko coś co nazwał bym przeszkadzaniem, teraz czuje to jak "obolenie" tego miejsca.
Ból ten jest zlokalizowany w płacie górnym lewego płuca.
Niby nic wielkiego ale stracha to mi narobiło.

Nie mam żadnych duszności, ani normalnie, ani przy wysiłku.
Nie czuje sie słabiej.
Nie chudne, mam apetyt.
Podczas kaszlu nic mnie nie boli.
W plowocinie jesli uda mi sie ja "wykaszlnąć", nie ma żadnej krwi przynajmiej jej nie widze.

Teraz mam pytania:
Czy może byc to coś innego niż rak??
Jakie są szanse że to nie rak??
Jak najszybciej dostać sie do lekarza po zdjęcie RTG??
zapisałem się i na wizyte którą mam za miesiąc (sic!) później zdjęcie RTG kolejne 3 tyg i znowu wizyta...
Czy są jakies poradnie onkologiczne czy inne które takie zdjęcie zrobią mi prawie od zaraz??

Jak szybko rak sie rozwija? tego nigdzie nie ma napisanego z jednej strony piszą że może rozwijac sie latami niekiedy i kilkanaście lat a czytając opisy ludzi to potrafi kogoś zabrać w 2 miesiące

[ Dodano: 2011-06-09, 09:56 ]
Nie widze tu opcji edytuj. :(
Więc dodam że jestem z Łodzi i mam 29 lata paliłem nie wiele przez 3-4lata, 4 lata temu potem 1,5 roku przerwy, później też troche i od roku nie pale.
Na rzucenie palenia nie miały wpływu te objawy ponieważ wtedy ich nie zauważyłem.

[ Dodano: 2011-06-09, 11:16 ]
Mama nadzieje że otrzymam tu jakąś odpowiedź.