Znalezionych wyników: 73

Witam serdecznie po długim milczeniu.U mnie na szczęście wsio o.k.tzn.guzki na płucach stoją w miejscu co jest super,jama brzuszna w normie.Borykamy się tylko z tarczycą po Gravesie Basedovie-jestem po j 131 VII 2011 i na chwilę obecną jest w miarę ustabilizowane,jadę na Euthyrox-ie 100 mg.,trochę mam problemy z oczami co ponoć przy tym rodzaju tarczycy jest normą i mam teraz iść na trochę do szpitala,bo na przysadce jest torbiel,która wciska się w siodło tureckie.
Po za tym cieszę się każdą chwilą czego życzę wszystkim tu obecnym.
Nie wolno się załamywać.
Pozdrawiam.

Witam wszystkich zainteresowanych.
Mam w miarę a nawet bardzo dobre wieści co do moich guzków na płucach.Otóż robiliśmy tydzień temu TK płuc i stoją w miejscu co jest SUPERRRR :-D

.Dlatego na kolejne trzy miesiące wstrzymuję się z wizytą u prof.Szczylika a z obecnej zrezygnowałam na konto może bardziej potrzebujących,bo u mnie na szczęście nie zmienił się wynik TK od połowy lutego.
Cieszę się życiem i wynikiem i pozdrawiam wszystkich i życzę naprawdę duuużo zdróweczka.
Cały czas jestem z wami.

Tak bardzo mi przykro,że odszedłeś od nas,ale taka kolej rzeczy niestety.
Szczerze współczuję całej rodzinie i najbliższym.
Bardzo będzie mi brakowało tego humoru twardziela.
Żegnaj Jerzyku. :papap:

Super

Cieszę się :mrgreen:

Trzymaj tak dalej twardzielu

Na to właśnie czekałam.
Pozdrawiam wszystkich i bierzmy przykład z naszego przyjaciela nie dając się.

Bądź dzielna Beatko-cóż więcej mogę!-mieć nadzieję,że go zwalczymy!

Jak czuje się mamcia,kaszle dalej i ma duszności? To fakt -ten termin jednak trochę odległy i dlatego pytam jak się czuje twoja mamcia,bo dalej jednak nie wiemy co z płuckami,bo jak pamiętam do TK nie doszło!?
Oby jak najszybciej profesorek wyciął tą nerę i coś może wtedy się wyjaśni no i jak mama podleczy tą zakrzepicę to też będzie lepiej i łatwiej oddychać.
U mnie też podejrzewano zatorowość ale okazała się tarczyca objawy te same tu i tu.
Powodzenia i poprawy zdrówka!

Beatko życzę twojemu Tatkowi jak najlepszych wyników-mam nadzieję,że sutent pomógł.
Daj znać koniecznie jak coś będziecie wiedzieć.
Pozdrawiam i ściskam :lol:

Witam wszystkich .
Byłam dziś w W-wie u prof-ka no i potwierdził to co"płucnik" z ŚCO,(któremu moja sekretarka znajoma pokazała wyniki TK z IX i II.2010) powiedział,że w maju robimy TK i okaże się co dalej,ale on jest za wycięciem- tylko póki co guzki te są za małe i chirurg ich nie zauważy na razie i dlatego obserwujemy(może to nic złego) i okaże się co dalej.Umówiłam się na 24.V na Szaserów,ale wiem,że będzie O.K.po TK-musi !!!Mam tyle do zrobienia(synuś 11 lat,firma,mężuś,znajomi itd)muszę tu być i walczyć.Tylko znów zapomniałam zapytać czy powinnam dokładniej zbadać ten wynik histopatologiczny po nereczce,bo jest mało wymowny.Póki co walczymy z tematem tarczycy.Przy dobrym układzie "GWIAZD" leczenie na 1,5 roczku.Prawie co miesiąc bad.krwi i wizyta,ale jest w miarę-ostatnio wynik TSH-0,0053 chyba,to trochę podskoczył.Od pocz.XII z 0,0006 na tyle.
Rozpisałam się .
Pozdrawiam i zdrowotności życzę forumowiczom i bliskim

Sam najlepiej wiesz właściwie co i jak w twoim życiu i zdrowiu i kiedy chcesz ciszy i spokoju i oczywiście masz rację i prawo do tego w 100-tu%.
Chcę cię tylko przeprosić jeśli moje prośby o "znak" z twojej strony były nieco może upierdliwe czy odebrane w sposób niewłaściwy-nie taki był mój zamiar. :uuu:

Serdecznie wam współczuję -tobie i córci.
Już o północy przeczytałam,ale nie mogłam nic napisać,bo net mi się rozłączył.
Najszczersze i najgłębsze wyrazy współczucia,bądźcie dzielne i silne.
On będzie cały czas przy was.Ja myślami też.
:cry:

Jerzyku nasz drogi nie opuszczaj nas,bardzo się do ciebie przywiązałam.
Może to jednak nie czas jeszcze na czarny scenariusz-no nie wiem - ty tam sam wiesz jednak najlepiej.Coś tu jest nie tak.
Jeśli możesz to odzywaj się do nas.Ja nie tracę wiary w ciebie.Trzymaj się dzielnie!

Ja dzwoniłam w ten wtorek i zapiasała mnie na 14 marca.

Gosieńko trzymaj się i bądź dzielna jak dotąd.
Nic mądrego nie napiszę,bo brak słów-to nie sprawiedliwe!
Jestem myślami z wami-musisz to przetrwać.
Siły. :cry..:

Iduniu.
To jest namiar do sekretarki profesora Pani Jola tel.22 681 72 35.
Powiedz po prostu: Dzień dobry pani Jolu! Ja miałam się zgłosić do profesora z wynikiem np:TK w jak najszybszym terminie i na kiedy by mnie pani wpisała,bo ja tak tylko na chwilunię do niego , a przedłużyło się to trochę,bo był na urlopie.
No niestety trochę musimy poświrować , ale jestem pewna,że tu będzie najszybszy termin.
Tam trochę trudno się może dodzwonić,ale bądź cierpliwa.
W razie co to wieczorkiem dopiszę ci jeszcze jeden numerek do pani Joli,bo mam go w domu.
Powodzonka i działaj.

No mój drogi to już wcale nie jest śmieszne !
Daj znak :<: