1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Czerniak??? |
Mniamnia
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 7471
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2012-02-10, 12:36 Temat: Czerniak??? |
Rozumiem, wiem, że takie wypisywanie nie ma najmniejszego sensu:( Nikt w domu się nie denerwuje, nawet mama się ze mnie śmieje, gdybym jej sama nie zapisala do dermatologa to ona w ogóle by to olała. Więc nie wiem, czy znowu sobie coś wymyśliłam, ale przed chwilą byłam u niej w pracy i zobaczyłam, że to jest takie lekko jakby sine, tak jakby podchodziło krwią od spodu. Ja chyba oszaleję przez ten tydzień. To koszmar:( |
Temat: Czerniak??? |
Mniamnia
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 7471
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2012-02-10, 11:47 Temat: Czerniak??? |
Przeczytałam gdzieś, ze takie duże jasne i wypukłe pieprzyki, które ma się od zawsze, nie są z reguły niebezpieczne? Czy ktoś wie coś w tym temacie? Bo ja już czuje, że schizuje, jak martwiłam się o swojego raka to w efekcie wylądowałam u psychiatry i na terapii z powodu epizodu psychotycznego, więc nie mogę się tak nakrecac. Moja mama twierdzi, że ta opuchlizna już jej prawie zeszła, ale ja nadal ją widzę, no nie wiem chyba zwariujE:( |
Temat: Czerniak??? |
Mniamnia
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 7471
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2012-02-09, 10:46 Temat: Czerniak??? |
Dziękuję. A jeżeli byłby to nowotwór, to czy dwumiesięczne zwlekanie z wizytą u dermatologa w przypadku czerniaka to bardzo długo? |
Temat: Czerniak??? |
Mniamnia
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 7471
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2012-02-09, 08:41 Temat: Czerniak??? |
Witam,
już kiedyś pisałam na tym forum, gdy podejrzewałam u siebie chłoniaka. Wsparcie, jakie tu otrzymałam, było wręcz nieopisane. Teraz mam problem, jeżeli chodzi o mamę. Otóż mama ma na policzku pieprzyk. Jest on duży i wypukły, różowy, generalnie jasny. Ma go od zawsze. Dwa miesiące temu zrobiło się jej coś pod tym pieprzykiem, jakby kaszak. Próbowała to wycisnąć i od tej pory zaczęła jej się zbierać pod tym pieprzykiem ropa. Pieprzyk jest napuchnięty i lekko zaczerwieniony. Początkowo to bagatelizowaliśmy, ale w końcu ja zaczęłam się denerwować, ponieważ wcale jej to nie znika. Zapisałam ją do dermatologa, bo ona by pewnie nigdy tego nie zrobiła. Niestety wizyta jest dopiero 20 lutego. Strasznie boję się o mamę. Ma 47 lat. Teraz wydaje mi się, że ta opuchlizna troszeczkę maleje, jednak nie jestem pewna, z powodu nerwów. W domu każdy mówi, że niepotrzebnie histeryzuję, że to nie wygląda jakoś obrzydliwie. Ja jednak od tygodnia jestem strzępkiem nerwów. Zazwsze tak mam, że dostaję histerii na myśl o wszelkich chorobach, ale wiem, Że gdy z pieprzykiem coś się dzieje, to zły znak. Czy może to być zwykły stan zapalny? Ktoś miał coś podobnego? Bardzo proszę o odpowiedź. |
|
|