1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 5
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła dolnego
MIMI1234

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 8302

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2015-07-16, 06:40   Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła dolnego
Dzięki Gazda. W wypisie jest napisane, że w "chirurgiczne linie cięcia wolne od komórek nowotworowych ". Czyli chyba usunęli tego raka radykalnie ?
  Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła dolnego
MIMI1234

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 8302

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2015-07-15, 20:39   Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła dolnego
Halo... Nikt tu nie zagłada ? Widać że pliki załączone wczoraj pobrano ponad 100 razy...
Chciałabym się dowiedzieć dokładnie o co chodzi w tym wypisie, co nieco wiem bo poszperałam w necie ale chciałabym poznać Wasze zdanie na ten temat. Macie ogromną wiedzę. Jakie są ogólne rokowania w tym przypadku ? Jak wogóle według Was sprawa wygląda ? Czy jest bardzo źle? Wiem, że lekarze nie chcą wszystkiego mówić dlatego pytam Was.
Wiem, że oczywiście może być różnie...
Nawet nie wiem, czy mój Ojczym będzie miał radio lub chemioterapię. Na początku leczenia lekarz wspomniał, że może być zastosowane jedna z dwóch tych terapii ale potem już była cisza w tym temacie. Mama nie dopytała bo Ona nadal jest w szoku po diagnozie i było wiele momentów ciężkich podczas pobytu w szpitalu i jakoś wyleciało Jej to z głowy...
Przepraszam że ten mój post jest taki chaotyczny.
Pozdrawiam.
  Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła dolnego
MIMI1234

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 8302

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2015-07-14, 11:54   Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła dolnego
Witam. Dawno mnie nie było. Dziękuję za odpowiedzi. Dopiero dzisiaj dostałam wypis ze szpitala od mojego Ojczyma. Wklejam skany:

Proszę o kilka słów na temat tego wypisu.
Pozdrawiam:)






[ Dodano: 2015-07-14, 18:48 ]
Nikt się nie wypowie :-( ?
  Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła dolnego
MIMI1234

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 8302

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2015-06-13, 08:52   Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła dolnego
Dziękuję Wam za odpowiedzi. Niestety dokumentacja jest w szpitalu na oddziale gdzie obecnie przebywa mamy mąż. Jakie są szansze przy tak bardzo naciekajacym guzu ? Co to znaczy że jest egzocytyczny ? Przepraszam, ale nie mam pojęcia o co w tym wszystkim chodzi :-(
Doronka dzięki za słowa wsparcia.jak Twój tato teraz ?
Pozdrawiam.
  Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła dolnego
MIMI1234

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 8302

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2015-06-12, 18:40   Temat: Rak płaskonabłonkowy gardła dolnego
Witam. Jestem tutaj nowa. Podczytuję forum od jakiegoś czasu i w końcu postanowiłam napisać.

Chodzi o osobę z mojej bliskiej rodziny, która ma postawioną diagnozę jak w temacie. Wiem tylko to ,co napiszę za chwilę, są to informacje uzyskane od mojej mamy przez telefon, nie widziałam wyników badań .

Mąż mojej mamy, bo to on choruje, od jakiegoś czasu miała dolegliwości od str,gardła.
końcu po długich namowach mojej mamy, poszedł do laryngologa.
Lekarz stwierdził, że ma zajętą część lewą gardła przez raka złośliwego.
Został skier.na oddział laryng.w celu pobrania wycinku.
Wynik przyszedł po 2 tyg. i okazało się że jest to rak płaskonabłonkowy gardła dolnego,
naciekający, bez cech rogowacenia, rozpadający się kontaktowo krwawiący, egzocytyczny, boczna i tylna ściana gardła dolnego po str.lewej.

Następnie został skierowany do poradni do szpitala( wycinek w Pile), stamtąd na oddział laryngologii onkologicznej do Poznania.
Tam miał wykonany TK w którym wyszło dodatkowo,że węzły chłonne są zajęte, rtg kl.piersiowej(bez zmian).
Zakwalifikowano go do operacji usunięcia krtani.

Operacja trwałą prawie 12 godz., wycięli mu krtań , 3/4 przełyku, tarczycę, węzły chłonne piersiowe i szyjne.
Przeszczepiono mu skórę z ręki do przełyku. Wstawili mu rurkę do oddychania.
Dzień po operacji wystapiła gorączka i postanowili drugi raz go operować bo ponoć zrobił się jakiś skrzep.
Potem przez 1,5 tyg było ok, jednak pewnego dnia coś zaniepokoiło lekarzy , porobili badania i okazało się, że przeszczep się nie przyjął.
Musieli po raz kolejny operować i wyrzucić wszystko coprzeszczepili.
Dzień później miał zakładaną rurkę do żołądka bo sonda przez nos była już do niczego.
Także w ciągu 3 tyg. był operowany 3 razy. bardzo schudł i ogólnie źle wygląda. Jest bardzo słaby.

Ja tam nie byłam, to jest 300km ode mnie, jeżdzi tam moja mama która mieszka w Pile.
Rozmawia z lekarzami za każdym razem ale ona jest tak załamana , że nie wie dokładnie co mówią, bardzo to przeżywa. Wiemy tylko że stan jest ciężki.
Nie mówią nic o rokowaniach. Podejrzewam , że w tym wypadku są złe?
Wiem, że macie tutaj ogromną wiedzę, proszę aby ktoś ocenił sytuację. jakie są szanse?
Narazie nie ma przerzutów, były w węzłąch ale je wycięli.

Jak to wygląda, czy jak już wycięli mu to wszystko(z naciekami) to jest szansa że będzie jako tako?
Lekarze każą czekać, nie mówią nic o chemii czy radioterapii. Ma mieć tylko kolejny przeszczep jak dojdzie troszkę do siebie.

On ma 51 lat, jest ogólnie załamany tą całą sytuacją, nikt nie spodziewał się że to będzie takie ciężkie.
Nie mam jak im pomóc, mieszkam daleko, mam 3 małych dzieci, nawet nie mogę jechać do mamy :(
Jeśli ktoś przeczyta ten długi post, proszę o jakąś odpowiedź.
Pozdrawiam.

[ Dodano: 2015-06-12, 19:44 ]
Jeszcze dodam, że przez ostatni rok miał objawy częste zwykłej infekcji gardła, lekarz rodzinny leczył antybiotykami, tabletkami do ssania... w końcu pojawiły się problemy z połykaniem, wystąpiły wymioty z krwią.... Gdybyśmy prędzej wiedzieli, napewno inaczej teraz by to wyglądało...

[ Dodano: 2015-06-12, 20:44 ]
nikt nie odpowie :( ?
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group