Znalezionych wyników: 5

Witaj kikaa,

a dlaczego nie zadzwonisz do Opola? Może zadzwoń, spytaj o tę metodę, skonsultuj się, ratuj się. Szukaj.

:tull:

kikaa, a może Ty będziesz tym pierwszym cudem???

chociaż jakby dobrze poszukać, to myślę, że takie przypadki by się znalazły. Czytałam blog pewnej dziewczyny z rakiem żołądka leczonej paliatywnie. Potem słuchałam wywiadu w radiu z jej lekarzem prowadzącym, który powiedział, że dzięki medycynie i dobremu nastawieniu pacjentka ma szansę na wyleczenie. No dobra, nie udało jej się, ale...

nie chcę Ci dawać żadnej fałszywej nadziei, ale póki się żyje - wiele jest możliwe, no.

Kikaa,

myślę, że zawsze warto jeść chude mięso, indyk, chuda wołowina, cielęcina, bogate w białko i żelazo, ogólnie dieta dobrze zbilansowana, napar z pokrzywy lub sok z pokrzyw działa także stymulująco na wartości hemoglobiny, jednak warto pytać lekarzy, bo w konkretym nowotworze mogą być przeciwskazania.

Powiem Ci, że z doświadczenia wiem jak trudno samodzielnie podnieść parametry morfologii, chemia działa hamująco na szpik i najskuteczniej jednak działają zastrzyki z czynnikiem wzrostu ( jeśli chodzi o leukocyty np.), czyli np. NEUPOGEN.

Ale może ktoś wie o innych metodach, to ja też chętnie się dowiem.