1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: rak odoskrzelowy płuca prawego!!! |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 20233
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-03-16, 14:36 Temat: rak odoskrzelowy płuca prawego!!! |
Ana
A od kiedy Tata jest w szpitalu, tzn. ile jest juz po operacji? tydzień?
U nas było tak, że w srode Tata miał operacje, w kolejną srodę po zrobieniu bronchoskopii kontrolnej został wypisany do domu. Ale wszytsko zależy od szpitala i od samopoczucia.
W Poznaniu po tygodniu "wyrzucają" do domu, bo sa tlumy oczekujących...
Cieszę się, że Tata ok - dren lepiej mieć dzień dłużej. Jak jednemu pacjentowi z Taty sali wyjeli za wczesnie, to plyn zaczął mu sie gromadzić i dostał jakis powiklań. Więc niech tatko uzbroi sie w cierpliwość. To dla Jego dobra:)
ściskam |
Temat: rak odoskrzelowy płuca prawego!!! |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 20233
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-03-11, 00:33 Temat: rak odoskrzelowy płuca prawego!!! |
Każą kasłać po operacji, żeby w płucach nie zalegała wydzielina i żeby nie zrobiło sie z tego powodu zapalenie płuc czy jakieś inne powiklania... dodatkowo zmuszaja płuca do pracy, żeby się rozprężały czy coś w tym rodzaju... płucka muszą się przyzwyczaić, ze pojemnośc bedzie jednak mniejsza...
Oslabienie totalne po tej operacji jest niestety częste. Mój tata miał operację do 14.00, koło 16.00 zwiedzli go z bloku operacyjnego na oddział pooperacyjny (nie był to typowy OIOM - można było wchodzić ale nie na dlugo) i brat z bardziej stalowymi nerwami niz my - kobietki pojechał do Taty koło 18.00. wrócił przerazony, bo Tata generalnie spał, był bladziutki (operacja ciężka), ale dodatkowo mało kontaktowy i oszołomiony i co chwilke odpływał...... Brat sie przeraził, ale dopiero jak dr mu powiedział, że daja Tacie bardzo silne leki przecibólowe z morfina włacznie i że po nich jest Tata w takim oszołomieniu to troszkę sie uspokoił... ale widok był nieciekawy... nastepnego dnia bylismy juz u Niego i był bardziej kontaktowy ale tak slaby, że nie mogl usiąść:( Ciężko było na to patrzeć:( No ale tydzień minał i tate juz mielismy w domku:)
Życzę Ci Ano, by twój tata szybciutko doszedł do siebie!!!
papa |
Temat: rak odoskrzelowy płuca prawego!!! |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 20233
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-03-10, 10:00 Temat: rak odoskrzelowy płuca prawego!!! |
Ana
Mój Tata miał prawie 5 godzin operację... mial lobektomie mankietową - czyli jakby 1,5 płata wycięte. Przeżył dośc ciężko - tzn. według lekarzy normalnie jak na tego typu operacje, według mnie bardzo Go to oslabiło (miałam porównanie w jakim był stanie po operacji bioder - to tez dośc cięzkie operacje).
Byc może podawana mu morfina przez 2 doby też Go oszołomiła znacznie, ale prawda jest taka, że był jak dętka:( pierwszego dnia po operacji to normalne, ale Tata przez 3-4 dni był jeszcze bardzo oslabiony. Wstawał 3 dnia, 5 chofdził po korytarzu z moja pomoca, ale powolutku,bo męczyl się i troszke mu slabo się robiło. No ale tydzień po operacji już go Wypisali do domku:)
Inna sprawa, że u nas wiek taty (69 lat) i problemy z biodrami (endoprotezy), powodowały wolniejsza regenerację... na sali był pacjent po takiej samej operacji jak tata, ale że miał 20 lat mniej (48 lat) następnego dnia już był w bardzo dobrej kondycji, a nasz tata taki słabiutki... wiek też robi swoje...
ściskam kciuki za pomyślna operację!!!!!!!!!!!!!!!!1 |
Temat: rak odoskrzelowy płuca prawego!!! |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 20233
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-02-18, 21:45 Temat: rak odoskrzelowy płuca prawego!!! |
Ano
To powiem szczerze dość niepokojące zmiany, bo zazwyczaj takie zmiany są widoczne, ale u osób w znacznym stopniu zaawansowania, a przecież u Twojego Taty guz w płucu jest dość mały i w miarę niski stopień zaawansowania.
Powiem szczerze - u mojego Taty, ktory miał guza 4 cm (czyli zdecydowanie większego niż u Was) nie było - poza słyszalnym świstem i lekkim odkaszliwaniem - żadnych oznak nowotworu. Bardzo dobrze wygladał na twarzy, miał super wyniki krwi, nie schudł, nie miał zapaleń oskrzeli, a przede wszystkim nie zmienił mu się... charakter.
No oczywiście jak sie okazało co mu dolega to pojawił się stres, ale jak Ty piszesz, że Twój tatuś stał się bardzo złosliwy to troszkę niepokojące.
Ano, a Tata miał TK mózgu?
Czy jest agresywny, ma jakieś zaburzenia równowagi, bóle głowy? problemy z pamięcią lub koncentracją?
pozdrawiam |
Temat: rak odoskrzelowy płuca prawego!!! |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 20233
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-02-18, 17:25 Temat: rak odoskrzelowy płuca prawego!!! |
Witaj Ano
Nieszczęście, że was też dopadł rak - szczęście wielkie - że można go operować.
Tata młodziutki, da radę:)
Guz w miare mały jak na diagnozowane guzy płuc.
U nas były 4 cm - T2aN1 (też II stadium). BYła operacja w maju, potem chemioterapia pooperacyjna, ze względu na cechę N1 - przerzut do węzła, więc u Twojego Taty też zapewne będzie.
Operacja za niecałe dwa tygodnie, więc głowa do góry!!!
Napisałaś, że Tato bardzo się zmienił - tzn.?
pozdrawiam cieplutko:) |
|
|