1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: rak jelita grubego z licznymi przerzutami |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 17563
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2010-10-27, 23:15 Temat: rak jelita grubego z licznymi przerzutami |
Witaj Joajoa
Adenocarcinoma mucinosum metastaticum to jesli się nie mylę "przerzuty gruczolakoraka śluzotwórczego"
pozdrawiam cieplutko |
Temat: rak jelita grubego z licznymi przerzutami |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 17563
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2010-10-06, 23:25 Temat: rak jelita grubego z licznymi przerzutami |
JoaJoa
Chyba nieopatrznie mnie zrozumiałaś
Oczywiście tylko i wyłącznie pacjent decyduje o sobie. Przykro mi po prostu jak przeczytałam Waszą historię. Bo dla mnie to trochę taki szok
Wiem coś o nagabywaniu o operacji, bo przeprowadzilismy cięzką batalię z naszym Tatą, by poddał sie operacji. Taty argumenty były bardzo podobne jak Twojej Mamy...
Ale nie nie ma co w tej chwili rozpamiętywać tego co mogłoby być, trzeba się wziąć do walki o Mamę. Przepytajcie dokladnie lekarza o stan Mamy i wrzuć Joajoa wyniki badań jak będziesz miała w ręku. Znający się na rzeczy napewno odpiszą i wyjaśnią Ci wszelkie watpliwości...
Tymczasem dużo sił do walki Wam życzę.
pozdrawiam cieplutko |
Temat: rak jelita grubego z licznymi przerzutami |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 17563
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2010-10-06, 21:46 Temat: rak jelita grubego z licznymi przerzutami |
JoaJoa
Oczywiście nie wiemy ile lat by Twojaj Mama żyła po operacji jakby się Jej poddała 6 lat temu. Ale myślę, że miałaby wówczas szansę nie na lata, ale na pełne wyzdrowienie.
Teraz szansy na wyzdrowienie nie ma żadnej. A to spora jednak różnica...
Co do operacji - piszesz, że nie rozumiesz, dlaczego nie wycięli "głównego" guza. Być może dlatego, że jego wycięcie narobiłoby więcej szkody niz pożytku. Prawdopodobnie guz był na tyle duży, że lekarze nie ryzykowali, by Twoja Mama zmarła im na stole operacyjnym, lub miała ciężkie powikłania pooperacyjne.
Rozumiem, że Mam denerwuje się na hasło "chemia". Ale to jedyna chyba szansa na poprawę jakości jej życia i jego wydłużenie. Choć powiem szczerze, nie wiem, czy stan Mamy pozwoli na podanie chemii. Ale to zapewne się okaże.
Nie sa to optymistyczne wieści, przykro mi, ale jednocześnie bardzo mi smutno, że Twoja Mama zrezygnowała 6 lat temu z szansy na pełne wyzdrowienie. Wierz mi, inni bardzo by chcieli mieć taką szansę...
Cóż, ale to wybór pacjenta. Szkoda jednak, że bardziej stanowczo nie napieraliście na Mamę...
pozdrawiam cieplutko |
Temat: rak jelita grubego z licznymi przerzutami |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 17563
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2010-10-06, 20:53 Temat: rak jelita grubego z licznymi przerzutami |
JoaJoa
Dr nie może na siłę zmusić pacjenta do leczenia. Niestety, Twoja Mama zaprzepaściła szansę na zdrowie i długie życie.. Czy ma tego świadomość? Teraz, stan jest na tyle zaawansowany, że szansa na wyzdrowienie chyba się oddaliła, jeżeli nie zniknęła zupełnie. Rozumiem, niektórzy ludzie mają pewne stereotypy, że "lepiej nie ruszać", ale na Boga, to chodzi o życie...Twoja Mama ma juz bardzo liczne przerzuty w różnych narządach, co nie rokuje dobrze. To już rozsiana postać choroby nowotworowej, gdzie leczenie może być juz tylko paliatywne... Mama rozmawiała dzisiaj z lekarzem?
pozdrawiam |
Temat: rak jelita grubego z licznymi przerzutami |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 17563
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2010-10-06, 14:15 Temat: rak jelita grubego z licznymi przerzutami |
Jestem w szoku i nie rozumiem...
Guz został zdiagnozowany w 2003r. i nic z nim nie zrobiono? Siedem lat minęło?!
Nie ogarniam tego moim rozumem, wytłumacz to proszę, czy to Wy odstapiliście od leczenia, czy lekarze zbagatelizowali? |
|
|