1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak jajnika |
Kasia26
Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 10567
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-12-04, 21:13 Temat: Rak jajnika |
Witam ponownie.Nie pisałam jakis czas bo ciezko było mi nad wszystkim nadazyc i zebrac mysli...
Mama w zeszłym miesiacu wzieła trzeci kurs carboplatyny,wyniki raz lepsze raz gorsze,troche klopotu było z płytkami,troche z krwinkami i tak na zmiane ale chemie dostawała moze z jednodniowym opóznieniem wiec jakos do przodu.
Najgorsze co sie pojawiło to bóle brzucha na ktore nic nie pomagało,wymioty i powiększający sie z dnia na dzien obwod brzucha:(Lekarze podajacy chemie uwazali ze mamy ,,nie zwracac na to uwagi''i skupic sie na chemii ale z dnia na dzien było gorzej.Juz na usg ktore robilismy ponad dwa miesiace temu widoczny był płyn i wiele małych zmian na watrobie a lekarze prowadzacy to zignorowali ,twierdzac wrecz ze nie ma tam wystarczajacej ilosci płynu by go sciagac a mama czuła sie coraz gorzej.Doszło to do takiego stanu ze tydzien temu mama przestała jesc,pic i zwijała sie z bólu a brzuch był jak kamien.Przyjeto nas na oddział paliatywny(całe szczescie mamy tam zyczliwa pania doktor ktora zawsze pomoze)i odbarczono 7litrow płynu.Po tym mama czuje sie lepiej ,jest co prawda słaba ale brzuch nieboli,stara sie jesc i pije,nawet zaczeła chodzic co jest naprawde niesamowite bo ostatnie dwa tygodnie lezała,płakała i zwracała.Za trzy dni jedziemy na chemie która ma byc zmieniona na silniejsza bo jak stwierdził pan ordynator ,dotychczas dostawała ,,ulgowa''Martwie sie bo wymioty sa nadal,mama zje obiad i jest ok a po trzech godzinach pojawiaja sie chlustajace płynne wymioty zreguły jakby zabarwione żółcia z watroby.
Czy moze byc to spowodowane zmianami w watrobie czy bardziej rozległym naciekiem wchodzacym na jelita i tym samym niedroznoscia??
Nie wiem juz co robic wiem ze nie jest dobrze i nie bedzie ale chciałabym aby mama jak najdłuzej była z nami i nie cierpiała.prosze o jakas rade.Bo naprawde nie wiem juz co robic a lekarze o rokowaniach mamy nie mówia ani słowa.Jak pytam uzyskuje jedynie odpowiedz w stylu..,,narazie musimy skonczyc chemie potem wszystko sie okaze'' przeciez to bez sensu.
Pomału sie załamuje gdy widze jak mama sie meczy i traci wole walki..:(:(:(:( |
Temat: Rak jajnika |
Kasia26
Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 10567
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-09-24, 15:35 Temat: Rak jajnika |
Dziekuje za odpowiedz.Mama bierze leki na refluks i wymioty sie ustabilizowały.Brzuch ma troche wzdety ale po wstepnej ocenie lekarza nie ma tam płynu,chyba ze w bardzo niewielkiej ilosci.Jednak dokucza mamie ciegły i silny ból brzucha.Bierze leki na gazy i wypróznianie wiec to nie jelita.Wydaje mi sie ze to wszczepy które jak powiedział chirurg ,,zlały ''sie w jeden spory guz który daje sie wyczac przy lekkim nacisku gdyz jest dosc płytko.Czy te bóle moga byc spowodowane umiejscowieniem guza??Dodam ze ból jest jak mama mówi,,rwacy'',,piekacy'' i najgorzej gdy wstaje lub siada.
Bardzo sie martwie i nie wiem juz co robic.Chemia dopiero 30 wrzesnia a ja wciaz sie zastanawiam ile jeszcze dane mi jest blisko mamy bo wiem ze nie jest dobrze:(:(:(:( |
Temat: Rak jajnika |
Kasia26
Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 10567
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-09-19, 18:44 Temat: Rak jajnika |
Witam ponownie.Z uwagi na niemozliwa jak narazie interwencje chirurga wystawiono mamie skierowanie na kolejna chemie,termin na 30 wrzesnia,zobaczymy jak to bedzie,mam nadzieje ze tym razem uda sie cos zdziałac..
Mam natomiast pytanie.Mamie dokuczaja bardzo silne bóle brzucha w miejscu nagromadzenia wszczepów i nacieku,ponadto ciagle wymiotuje i niebardzo wiem co robic.Chwilami wydaje mi sie ze mama wymusza wymioty albo ze wystepuja na tle nerwowym,poniewaz od 3 tygodni upierała sie ze to przez zaparcia tak ja boli.Stosowalsmy leki,cherbatki,lewatywy i wyszło chyba wszystko co miała w jelitach,wiec od dwoch dni stwierdza ze to nie jelita a własnie brzuch(wszczepy).Bierze co prawda leki przeciwbólowe ale pomagaja na chwile a te wymioty sa nawet do kilku razy dziennie.
Jak mam na to realnie patrzec,czy moze wymiotowac przez wystepujacy naciek i wszczepy w otrzewnej?? |
Temat: Rak jajnika |
Kasia26
Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 10567
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-09-11, 18:28 Temat: Rak jajnika |
Jestesmy po konsultacji chirurga.Powiedział ze wyczuwa przy padaniu liczne zmiany i tworza one dosc spory guz i na dzien dzisiejszy nie widzi szansy na zabieg cytoredukcji.Wiec skierowano mame na chemioterapie.Jedzie juz za tydzien i bardzo sie martwie bo niecałe dwa miesiace temu skonczyła poprzednia:(martwie sie ze nie da rady przez to przejsc.
Byłabym wdzieczna gdybym otrzymała informacje na temat tego jaka chemie moze otrzymac i w jakis cyklach jest to prawdopodobne i co najwazniejsze jak realnie moze wygladac dalszy przebieg choroby.tzn jakie powikłania moga nas czekac,na co mam sie nastawic i ile mama ma sznase przezyc...;(
Przepraszam ze tyle pytam,byc moze bez ładu i skladu ale jestem załamana i nie wiem gdzie szukac pomocy.A bezradnosc mnie wrecz zabija. |
Temat: Rak jajnika |
Kasia26
Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 10567
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-09-07, 11:30 Temat: Rak jajnika |
Witam ponownie.
U mamy tak srednio i nie bardzo wiem jak na to spojrzec.Chemia zakonczona i narazie czekamy na decyzje lekarza prowadzacego. Ogóle wyniki nie sa złe:
leukocyty-10,0 tys./ul
Erytrocyty-3,6 mln./ul
hemoglobina-11,2 g/dl
hematokryt-34 %
MCV-94,4 fl
płytki krwi-420,0 tys/ul
CEA-1,63 ng/ml
GI-MA(CA-19.9)-10,75 U/ml
OM-MA (CA-125)-1726,0 U/ml
jak widac marker niestety rosnie....
mama jest dosc osłabiona i co dziwne dopiero przy ostatnim kursie chemi zaczeły jej wypadac włosy co dosc ja przytłoczyło:(brała bteraz jak wspomniałam topotekan a ma obecnie objawy jak po cispaltynie ,metaliczny smak w ustach,wymioty,brak apetytu...
jednak najgorzej martwia mnie silne bóle brzucha i problemy z wypróznianiem.Niby nie ma zaparc a jednak kazda proba skorzystania z toalety jest tragiczna.
Z uwagi na to zrobiono mamie zdjecie rtg brzucha ale nic tam złego nie wykazało.
,,nie uwidoczniono patologicznych poziomów płynowych''
Wykonano takze TK jamy brzusznej
(...)narzady jamy brzusznej(trzustka,śledziona,nerki,nadnercze lewe)bez uchwytnych odchylen od normy.W nadnerczu prawym jak uprzednio łagony guzek ok.1cm
W dolnym zakresie badania uwidoczniono liczne,róznej wielkosci miekkotkankowe wszczepy przy przedniej i lewobocznej ścianienjamy brzusznej(wszczepy),tworzace dość duzy naciek w sieci wiekszej,obejmujacy petle jelitowe i w lini pośrodkowej ciała przechodzacy na tkanke tłuszczowa podskórna.
W przestrzeni zaotrzewnowej nie wykazano powiekszonych wezłów chłonnych.Struktury kostne i przypodstawne partie płuc bez zmian ogniskowych typu meta.
Bardzo prosze o szczególowa i jasna interpretacje wyników.Bardzo martwie sie o mame i chce wiedziec jak mam sie nastawicna dalsze leczenie. |
Temat: Osoba wspierająca - emocjonalna gąbka |
Kasia26
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 6667
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2013-08-09, 20:23 Temat: Osoba wspierająca - emocjonalna gąbka |
Witam ja walcze razem z mama z jej choroba ktora spedza mi sen z powiek...Mama zachorowala 7lat temu,operacja,chemia....i na całe 5 lat udało nam sie zwalczyc chorobe.Jednak od roku walczymy znowu...dlatego ,,my''bo czuje jakbym przechodziła to razem z mama.Jestem przy niej w kazdej chwili,poswiecam nawet zycie prywatne aby miec pewnsc ze zrobilam wszystko co moge by jej pomoc,ale ciezko mi z tym:(po ostatnich badaniach stwierdzono rozsiew,co prawda nie jest az tak zle ale mowia ze to kwestia czasu...a ja w głowie mam tylko to ze nic juz nie moge zrobic,ciagle mysle o tym ze mama odejdzie i zostanie pustka ktorej nigdy nie wypełnie.Bardzo sie boje ze ja strace i nie wiem jak w tym wszystkim wspierac mame i rodzine:(...ehh ciezko:( |
Temat: Rak jajnika |
Kasia26
Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 10567
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-08-09, 10:10 Temat: Rak jajnika |
Jeszcze raz dziekuje za odpowiedz.Zrobie co sie da zeby ratowac mame...
A co do pytania Kasiu jak u mamy stwierdzono nowotwor to dosc ciezka sprawa.Prawie 7 lat temu mama czesto krwawiła,bolał ja brzuch,chodzac do ginekologa mowiono jej ze przekwita.Trwało to dobry rok.potem z dnia na dzien złapał ja atak nerki,kamica,urodziła kamien ale bol nie mijał,zrobiono wiec szybko tomograf.Wynik był szokujacy prawie 16cm guz jajnika z naciekiem.guz wypełniał praktycznie miednice mniejsza.
Błyskawiczna operacja po ktorej nikt nie dawał mamie szans...potem poł roczny cykl chemii..i tak udało nam sie powstrzymac chorobe na 5 lat,niestety od roku znowu z tym paskudztwem walczymy i mam nadzieje ze uda nam sie to jak najdłuzej ...
[ Dodano: 2013-08-09, 21:12 ]
Przepraszam ,,co do pytania betsi'' taka jestem nieprzytomna ze odpisałam sama sobie. |
Temat: Rak jajnika |
Kasia26
Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 10567
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-08-08, 19:34 Temat: Rak jajnika |
Dziekuje za szybka odpowiedz.Musze wiedziec na czym stoimy:( Przykre ze niestety nie mam co liczyc na szczesliwe zakonczenie leczenia:(
Czyli teraz kwestia wykonania kolejnego TK jak chce lekarz prowadzacy,kontrola markerów i ewentualnie zabieg?
Czy w przypadku wszczepow w tym miejscu mozna je usunąć??Czy tylko czekac az dosiegna narzadów?....
Przepraszam ze tyle pytan zadaje ale czuje sie bardzo zagubiona i jeszcze bardziej przerazona |
Temat: Rak jajnika |
Kasia26
Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 10567
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-08-07, 20:55 Temat: wznowa nowotworu złosliwego jajnika |
Witam
z góry przepraszam za wszystkie błedy.Jestem tu drugi raz,oczywiscie pierwszym razem otrzymałam odpowiedz za co dziekuje ale srednio sie odnajduje na tym forum i zgubiłam swoj poprzedni post,dlatego tez przepraszam ze zaczynam od nowa ale bardzo zalezy mi na jak najbardziej wyczerpujacej odpowiedz.
Zaczne od krotkiego przypomnienia.5 lat temu moja mama zachorowała:
Rozpoznanie:Ca ovarium.
Leczono to operacyjnie w 2007r.Wykonano extripatio uteri cum adnex bil,resectio partialis omenti maioris.
Badanie histo:
AD1:Płyn z torbieli jajnika-Cellulae carcinomatosae.
AD2:Guz jajnika prawego-Cystadenocarcinoma endemetrioidale G2
Jajowód bez zmian
AD3:Jajnik lewy-Corpora albicantia et atretica.
Cystis endometriodalis et corporis lutei.
Jajowód lewy bez zmian.
Szyjka-Cervicitis et endocervicitis chronica sine neoplasmate.
Trzon-Endometrium stadio proliferationis sine neoplasmate.
Polypus glandularis.
Adneomyosis.
AD4:Siec bez zmian nowotworowych.
po skonczonym kursiePaclitaksel+DDP operowana Sekond look(05-03-2008)-Wynik histo:Fragmenty sieci bez zmian nowotworowych,W badanym materiale (prawy lewy talerz biodrowy,pod przepona strona prawa lewa)nie stwierdza sie komórek nowotworowych
W marcu 2012r zaczeły podwyzszac sie markery Ca 125 na badaniu TK jednak nic nie było widac.W czerwcu 2012 markery nadal rosły w badaniu TK:
Progresja wielkosci i ilosci wszczepów wewnatrzotrzewnowych widocznych szczególnie w przedniej czesci jamy otrzewnej lewostronnie i w mniejszym stopniu posrodkowo.
pojawił sie płyn w miednicy mniejszej w miernej iloci.Cechy rozsiewu procesu npl.Niewielki guzek zwiazany z prawym nadnerczem ok 1cm niskiej gestosci.Cechy łagodnosci ogniska.
pozatym bez zmian patologicznych.
Zastosowano leczenie według schematu paclitaxelem +DDP,zakonczono listopad 2012r
Badanie TK 01.2013r:Guzek zwiazany z prawym nadnerczem jak poprzednio.Patologicznie powiekszonych wezłów chłonnych nie stwiedza sie.regresja płynu wewnatotrzewnowego.drobnoogniskowe zlewajace sie ze sobawszczepy z nasileniem przy przedniej scianie otrzewnej i lewostronnie.
13.02.2013r -Wyciecie guza otrzewnowego
Wynik histo-Carcinoma metastaticum.
marzec 2013 zakwalifikowano do leczenia wg schematu TPT który zakonczyła w lipcu 2013r
06.05.2013r w czasie chemi wykonano badanie usg:
wolnego płynu nie stwierdza sie.W podbrzuszu,bocznie od lini pooperacyjnej widoczne dwa drobne hypoechogeniczne ogniska 5-6mm budzace podejrzenie wszczepow meta.Podobne ognisko w lewym dole biodrowym w polu sieci,jeszcze jedno zlokalizowane w prawym zach.Morrisona.Niejasnego charakteru obszar hypoechogeniczny 40x20x60mm zlokalizowany jest wewnatrzotrzewnowo posrodkowo w podbrzuszu pomiedzy sciana jamy brzusznej i esica z widocznym przepływem w badaniu PD-naciek?blizna??Wezły bez zmian.
06.08.2013r usg:W dalszym ciagu widoczne niewielkie hypoechogeniczne ogniska wszczepow w wiekszej jednak ilosci szczegolnie w powłokach skórnych w okolicy blizny pooperacyjnej ok 10sztuk najwieksze osiagaja wielkosci 7-9mm.W dalszym ciagu utrzymuja sie ogniska w przestrzeni jamy otrzewnowej bez istotnych roznic.Pojedyncze ognisko w polu prawego nadnercza ok 10mm
Moje pytanie brzmi:
czy jest szansa na zachamowanie rozsiewu?czy te zmiany swiadcza o definitywnym rozwoju choroby??
Jakie sa rokowania?????
Chodzo o moja najukochansza mamusie i nie wyobrazam sobie ze moze nie byc juz ratunku.
BŁAGAM O POMOC !!
dziekuje
[ Dodano: 2013-08-07, 21:57 ]
Dodam ze marker w dniu zakonczenia chemii 02-08-2013 wynosił 759,2 H IU/ml
[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-08-07, 21:58 ]
Post scalony.
Wystarczy wejść w swój profil i znaleźć tematy, jakie się zakładało (lub po prostu przejrzeć dział w poszukiwaniu swojego wątku).
|
Temat: Rak jajnika |
Kasia26
Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 10567
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-04-03, 16:48 Temat: Rak jajnika |
Witam wszystkich.
Nie jestem pewna czy w odpowiednim miejscu zadaje pytanie,gdybym cos namieszała to z góry przepraszam
Chodzi o moja mame.
W 2007r przeszła operacje usunięcia guza z jajnika prawego.
Wynik histopatologiczny:
Ad.1
Cellulae carcinomatosae
Ad.2
Cystadenocarcinoma endometrioidale G2
Ad.3
Jajnik lewy-Corpora albicantia et atretica.
Cystis endometrioidalis et corporis lutei.
Jajowód lewy-bez zmian.
szyjka-Cervicitis et endocervicitis chronica sine neoplasmate.
Trzon-Endometrium stadio proliferationis sine neoplasmate.
polypus glandularis.
Adenomyosis..
Ad.4 Sieć-bez zmian nowotworowych
Mama przeszła chemioterapie z paclitaxelem i DDP-podano 6 kursów
W 2008r operacja second look-badanie histo-materiał bez zmian nowotworowych
W TK jamy brzusznej i miednicy małej z dnia 18/06/2012r
uwidoczniono progresje w postaci wszczepów w otrzewnej i płyn w miednicy mniejszej;
zatarta tkanka tłuszczowa krezki jelita.
Ponowne leczenie z paclitaxelem i DDP
13.02.2013r - Laparotomia, wyciecie guza otrzewnowego
Badanie histopatologiczne:
Kikut sieci wiekszej z guzem - Carcinoma metastaticum.
Obecnie mama wzieła pierwszy kurs TPT.
Chciałabym wiedziec jak sie to zapowiada.Pocieszam mame ale sama nie wiem co myslec.
prosze o pomoc. |
|
|