1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak szyjki macicy przedinwazyjny |
Goldclub
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 5029
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2014-03-20, 21:01 Temat: Rak szyjki macicy przedinwazyjny |
Dziękuję pięknie za odpowiedz. Czyli coraz bliżej założonego planu - rozprawić się z chorobą raz na zawsze! |
Temat: Rak szyjki macicy przedinwazyjny |
Goldclub
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 5029
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2014-03-20, 18:47 Temat: Rak szyjki macicy przedinwazyjny |
Witam, Tym razem nieszczęścia nie szły parami ponieważ wynik badania usg sutkow był prawidlowy. Natomiast wynik badania histopatologicznego po kolposkopii brzmiał: Carcinoma pracinvasivum colli uteri. Endocervicitis chronica. Fragmenta parva endometrii in stadio proliferationis. Pisane maszynopisem wiec mam nadzieje że nie popełniłam błędów. Jestem obecnie już po amputacji szyjki (18.03) i czekam na wyniki histopatologii oczywiście z nadzieją , że wynik będzie prawidlowy. Sama amputacja w moim przypadku to operacja bezbolesna. Jestem już w domu . Mam pytanie czy drugi człon wyniku badania Endocervicitis chronica to zła informacja w przypadku rokowania powodzenia zabiegu amputacji szyjki , czy pozostaje bez znaczenia? Dziękuję i pozdrawiam serdecznie. |
Temat: Rak szyjki macicy przedinwazyjny |
Goldclub
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 5029
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2014-03-11, 15:31 Temat: Rak szyjki macicy przedinwazyjny |
Serdecznie dziękuję za tak szybką fachową i jednocześnie ciepłą odpowiedz.
Jutro mam również (planowane dużo wcześniej, przed pobraniem cytologii) usg sutków - oczywiście jestem zdania ,że nieszczęścia nigdy nie chodzą parami.
Chciałabym jeszcze tylko zapytać , czy Pana zdaniem mogłabym "pomóc" i wykonać dodatkowe badania, które mogłyby mieć znaczenie w dalszej diagnostyce podczas pobytu w oddziale?. Lekarz prowadzący proponował wykonanie badania RTG klatki piersiowej , jeśli nie było wykonywane w na przełomie ostatnich 4 lat - wykonałam wynik badnia prawidłowy. Czy poprostu czekać i cieszyć się z wiosennej pogody kopiąc z synem w piłę ?
Dziękuję raz jeszcze. |
Temat: Rak szyjki macicy przedinwazyjny |
Goldclub
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 5029
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2014-03-11, 11:15 Temat: Rak szyjki macicy przedinwazyjny |
Moi Drodzy ,
Niedawno odebrałam czerwony wynik cytologii ( grIV),
po odebraniu wyniku skontaktowałam się z moim położnikiem i na drugi dzień byłam już w ambulataorium celem wykonania klopskopii z pobraniem wycinków.
Niestety po tygodniu otrzymałam od mojego lekarza telefon z informacją ,że na tarczy zdiagnozowano raka przedinwazyjnego,
natomist pocieszający jest fakt, że wyskrobiny z kanału szyjki są bez zmian.
Ponieważ jestem z natury osobą wytrwałą i zmotywowaną, więc i tym razem postawiłam sobie cel : wygrać z chorobą i danego słowa dotrzymam .
Jednak są chwile takie jak ta ( w poniedziałek stawiam się na oddział), gdzie brakuje mi rady doświadczonych osób, a nie chciałabym zadręczać telefonami mojego lekarza.
Mam kilka pytań , których odpowiedzi pomogą mi w spokoju doczekać do poniedziałku ( 17.03).
Ponieważ zdiagonzowano u mnie nowotwór, czy mogę zostać poddana zabiegowi chirurgicznemu w "zwykłym"( jakkolwiek żle by to nie zabrzmiało) szpitalu z oddziałem ginekologicznym, czy z Państwa punktu widzenia lepszy byłby szpital onkologiczny?
Mam już wspaniałego synka ( 4 latka), pewnie przed zabiegiem padnie pytanie : czy chciałabym mieć dzieci? Myślę o tym nocami, odpowiedz jest dla mnie prosta: chciałabym być zdrowa .
W związku z tym czy usunięcie większej części lub całkowite usunięcie szyjki macicy ( w moim konkretnym przypadku) zwiększa szanse na wyleczenie?
i ostatnie pytanie czy w opisanym przeze mnie przypadku wylecznie 100% z choroby jest możliwe, czy karmię się tylko nadzieją? .
Czasem mam wrażenie , że ta choroba wogóle nie dotyczy mnie , moja sfera psychiczna zupełnie ją wypiera, tylko zliżający się termin stawienia w szpitalu przypomina mi o tym - przebudzjąc we mnie uczucie lęku i starchu - ale przekuję te uczucia na motywację do działania. Życzę wszystkim czytelnikom z całego serca - zdrowia i siły do walki , która jest w każdym z Nas. |
|
|