ech... ikra jest super... i z całą pewnością ma dużo żelaza... na krakersie, ikra z bieługi, łezka kwaśnej śmietany, kieliszek zmrożonej wódeczki, a w tle walc "Na sopkach Mandżurii"...
[ Dodano: 2013-03-21, 10:30 ]
No tak... żeby w temacie było, to buraki bardzo wspomagają leczenie niedokrwistości. Bo jak ktoś trochę o nich poczyta, to zaraz sięga po jedzenie, które naprawdę zawiera dużo łatwo wchłanialnego żelaza...
a zasmażane jakie dobre...
Jak leżałem w Krakowie w CO, i miałem słabe wyniki krwi (strzeliłem focha i odmówiłem przyjmowania pokarmów), to siostry namawiały mnie na soczek z buraczków... masakra. Próbowałem to pić - naświetlane gardło nie wytrzymywało soku buraczanego, bo kwaśny... Za to wątróbkę zmiksowaną wciągałem chętnie...