1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak plaskonablonkowy puca lewego |
DumSpiro-Spero
Odpowiedzi: 91
Wyświetleń: 44011
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-03-30, 01:12 Temat: Rak plaskonablonkowy puca lewego |
Żegnaj Piotrze..
|
Temat: Rak plaskonablonkowy puca lewego |
DumSpiro-Spero
Odpowiedzi: 91
Wyświetleń: 44011
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-09-07, 12:23 Temat: Rak plaskonablonkowy puca lewego |
pieer45,
faktycznie istnieje zasada, iż powinniśmy się starać wykonywać badanie TK nie częściej niż co 3 miesiące, jednak w diagnostyce przeprowadzanej podczas choroby nowotworowej istnieje od w/w zasady szereg wyjątków. Przede wszystkim bierze się pod uwagę celowość wykonania badania - a więc określenie przyczyny, dla której chcemy badanie powtórzyć. Dotyczy to przede wszystkim przypadków, gdy konieczne jest pilne określenie odpowiedzi na leczenie, bądź ustalenie powodu nagłego pogorszenia się stanu ogólnego.
Jeśli nie ma szczególnych wskazań - częstsze wykonywanie TK klatki piersiowej niż co 3 miesiące nie jest konieczne.
Co do wizyty w CO w Gliwicach trudno się wypowiadać - za mało informacji. Być może wywiad dotyczył próby określenia możliwości wdrożenia leczenia II linii erlotynibem - wskazywałoby na to np. pytanie o palenie tytoniu. Erlotynib to faktycznie leczenie, którego koszt jest bardzo wysoki i nie jest świadczeniem gwarantowanym.
Ponieważ odpowiedź na leczenie u osób palących jest znacznie mniejsza niż u tych, które nigdy nie paliły - NFZ z pewnością traktuje to jako czynnik istotny w podjęciu decyzji o przyznaniu prawa do takiego leczenia lub nie.
Sens wdrożenia "klasycznej" chemioterapii II linii zdaje się kwestionować progresja w ciągu 3 miesięcy od zakończenia chemioterapii I linii - oznacza to de facto, że najprawdopodobniej nie odniósłbyś z takiego leczenia żadnych korzyści.
Pytanie o status majątkowy mogło pojawić się wśród wielu innych pytań dla celów stricte statystycznych.
Oczywiście Twoim prawem jest kolejna konsultacja, w innym ośrodku.
Osobiście uważam, że w Twoim przypadku najcenniejszą opcją byłoby zakwalifikowanie się do sensownego badania klinicznego (np. z opcją leczenia właśnie erlotynibem). |
Temat: Rak plaskonablonkowy puca lewego |
DumSpiro-Spero
Odpowiedzi: 91
Wyświetleń: 44011
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-08-27, 23:31 Temat: Rak plaskonablonkowy puca lewego |
gaba58 napisał/a: | jestem przerażona bo 5 miesięcy temu to Ty byłeś zdrowy facet który miał coś w płucu |
Ok. 5 miesięcy temu - wg załączonej dokumentacji - zdiagnozowano raka płuca w IV stopniu zaawansowania (skala I-IV), w tym: ogromnego 11 cm guza szczytu płuca (guz Pancoasta, naciekający struktury poza płucem) wraz z przerzutem na nadnercze (powiększone guzowato do wymiaru ponad 6 cm).
To nie jest opis badania obrazowego zdrowego pacjenta (który ma 'coś' na płucu).
gaba58 napisał/a: | a teraz szukasz badań klinicznych? | Nie bardzo rozumiem, co nieodpowiedniego jest w tej inicjatywie?
gaba58, Twój kolejny post to - mam wrażenie - jakaś jawna antyreklama i podważanie sensu badań klinicznych. Nie bardzo rozumiem jaki jest tego cel, nie pojmuję również dlaczego wymieniłaś potencjalne wady tego typu rozwiązania i ryzyka z nim związane, a opuściłaś zalety i szanse (niejeden pacjent, w tym również część tych, którzy chorują na płaskonabłonkowego niedrobnokomórkowego raka płuca - zyskał 9-12 dodatkowych miesięcy życia dzięki terapii np. erlotynibem). Badanych obecnie leków - o podobnej skuteczności i akceptowalnych działaniach niepożądanych - jest wiele. Nigdy wcześniej w onkologii nie mieliśmy podobnej szansy wydłużenia czasu przeżycia o niemal rok pacjentom z rozsianym, niedrobnokomórkowym rakiem płuca, platynoopornym rakiem jajnika czy rozsianym czerniakiem złośliwym skóry (w tym z przerzutami do OUN!). Dziś takie wyniki leczenia systemowego są osiągane - jednakże wiele (albo i większość) z nich - to terapie z udziałem nowych leków celowanych, w ramach badań klinicznych.
Dla porównania wspomnę, że konwencjonalna chemioterapia w rozsianym niedrobnokomórkowym raku płuca wydłuża czas przeżycia przeciętnie o ok. 2,5 miesiąca.
Zniechęcanie pacjenta w IV stopniu zaawansowania choroby nowotworowej do zainteresowania się tematem badań klinicznych, gdzie prowadzi się terapie lekami najnowszej generacji - to działanie na szkodę tego pacjenta.
Jest to bowiem odbieranie mu szansy na możliwość znaczącego wydłużenia czasu przeżycia.
gaba58 napisał/a: | Z innej beczki, czy była jakaś konsultacja u kardiochirurga, aortę się operuje z powodów kardiologicznych, są nawet protezy aorty. | Z jakich względów kardiologicznych? ...
Cytat: | Guz nacieka sąsiadujące naczynia,w tym łuk aorty i tchawicę.
(...)
guz znajduje się zbyt blisko aorty i przy następnym napromieniowaniu może nastąpić pęknięcie aorty, i zgon . |
Do w/w czynników (natury stricte onkologicznej) ograniczających i/lub uniemożliwiających agresywne leczenie miejscowe (tak chirurgiczne jak i napromienianie) należy dodać rzecz jasna przerzut odległy do nadnercza.
gaba58 napisał/a: | Szukaj jeszcze szansy w konwencjonalnych metodach leczenia. |
Ależ tego typu konsultacje już się odbyły - i to w 2 Zakładach Radioterapii.
Pozostaje wybór pomiędzy ewentualną chemioterapią II linii a decyzją o próbie wzięcia udziału w badaniu klinicznym. W razie silnych dolegliwości bólowych - możliwe jest powtórzenie paliatywnego napromieniania okolic barku lewego.
gaba58 napisał/a: | wiem że nic nie wiem | |
Temat: Rak plaskonablonkowy puca lewego |
DumSpiro-Spero
Odpowiedzi: 91
Wyświetleń: 44011
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-08-25, 00:49 Temat: Rak plaskonablonkowy puca lewego |
gaba58 napisał/a: | Pieer czy Ty występowałeś o planowe leczenie za granicą? Musisz osobiście pójść/pojechać do swojego wojewódzkiego oddziału NFZ wywiedzieć się absolutnie wszystkiego - kto wystawia wniosek, kto opiniuje, kto zatwierdza (nie daj się zbyć, że lekarz to wie - wiedzieć musisz TY i każdej z tych osób pilnować) Droga ciężka i prawdziwa walka, ale jednak kilka tysięcy ludzi rocznie takie leczenie ma finansowane. Jest jedno "ale" kryterium jest przewidywana skuteczność leczenia i tu pytanie do Viooma. |
Stopień klinicznego zaawansowania choroby (CS, clinical stage) ma tu kluczowe znaczenie.
CyberKnife to nic innego jak radioterapia, tyle, że bardzo precyzyjna.
Ma ona jednakże również szereg ograniczeń.
Stosowana jest przede wszystkim w leczeniu małych guzów (np. położonych w trudno dostępnych miejscach, lub jeśli istnieją przeciwwskazania do leczenia chirurgicznego związane ze schorzeniami współistniejącymi).
Z całą pewnością również i w tej formie terapii naciekanie ściany aorty stanowiłoby kryterium wykluczające.
CyberKnife w tym wypadku nie jest właściwym kierunkiem działania, bo to po prostu ślepa uliczka.
Pozostaje zastanowić się nad dalszymi możliwościami leczenia systemowego, być może w ramach toczących się badań klinicznych (na przykład tym? : A Randomized Trial Of PF-00299804 Taken Orally Versus Erlotinib Taken Orally For Treatment Of Advanced Non-Small Cell Lung Cancer That Has Progressed After One Or Two Prior Chemotherapy Regimen - Full Text View - ClinicalTrials.gov - tu trwa jeszcze rekrutacja).
pozdrawiam ciepło. |
|
|