Znalezionych wyników: 25

Bardzo Wam dziękuję, czekamy na wynik histopatologii, jak tylko będę coś wiedziała, dam znać. Jest groźba porażenia czterokończynowego, a zmiany są w klatce piersiowej, kręgosłupie i czaszce.

missy, Ola Olka,

Sytuacja się zmieniła, jest szpital, bo nagle stan zdrowia się pogorszył i doszedł niedowład. Miałyście rację, to szpiczak, jest w kręgosłupie i czaszce. Czekamy, co powiedzą lekarze. Dziękuję za odpowiedzi i Waszą pomoc.

Pozdrawiam Was,

Canela

missy,

Już tłumaczę, co wiem. Okazało się, że ze zmiany na czole został zrobiony tylko rozmaz, cały czas myślałam, że czekamy na wynik histo, podczas wizyty u lekarza zostało tylko wypisane skierowanie na wycięcie tej zmiany na czole, na skierowaniu jest napisane rozpoznanie: ICD 10 D 14.0.
Wynik cytologii to tylko te dwa zdania:

Komórki limfoidalne.
Wskazanie badanie histopatologiczne zmiany M-69700 T-03102

Też mi się to kupy nie trzyma z tym co jest w opisie TK głowy :?ale?:

.
Zmiana będzie usuwana w czwartek, a RM kręgosłupa jest 27 lutego.
Wszystko, czyli wynik cytologii i skierowanie to druk komputerowy.

[img]Resized_20200217_181850.jpeg[/img]

Witajcie ponownie,

Czy jakaś dobra duszyczka pomogłaby mi rozszyfrować wynik badania cytologicznego zmiany:

Komórki limfoidalne.
Wskazanie badanie histopatologiczne zmiany M-69700 T-03102

Mamy skierowanie do szpitala z rozpoznaniem nowotwór ICD 10 D 14.0, (ICD 10 to nowotwór niezłośliwy?)
Czy to cokolwiek może nam już powiedzieć?

Pozdrowienia,

Canela

crayzy, dziękuję. Najgorsze jest właśnie to czekanie.

Pozdrowienia

Ola,

Bardzo dziękuję za odpowiedź, ortopeda z poradni onkologicznej zlecił również RM kręgosłupa. Martwi mnie, czy czasem to pęknięcie tam, nie jest patologiczne, tzn., czy to może być powiązane ze zmianami w czaszce :-(

...

Witajcie,

Dawno mnie tu nie było. Piszę w imieniu bliskiej mi osoby z rodziny. Wiem, że przypadek wymaga dalszej diagnostyki i w tym kierunku zmierzamy, ale czas oczekiwania na wyniki, samo badanie i potem opis RM i histopatologii to przynajmniej dwa, trzy tygodnie, jak nie więcej. Pół roku temu brat 54 lata spadł z kilku schodów i od tego czasu narzekał na silne bóle kręgosłupa. Jakiś czas temu na czole zrobiła Mu się narośl/guz, niebolesny ale powiększający się. Udał się do dermatologa, który powiedział, że wygląda to źle i zalecił TK głowy, po konsultacji z lekarzem ogólnym zostało zrobione jeszcze prześwietlenie kręgosłupa. Okazało się, że jest on pęknięty. Bardzo niepokoi mnie opis TK głowy. Liczne ogniska osteolityczne w czaszce oraz liza kości czołowej z ogniskiem osteolitycznym 10 mm, radiolog napisał, że obraz wskazuje na zmiany meta czaszki. Dostał skierowanie na RM oraz lekarz pobrał wycinek ze zmiany na czole do histopatologii. Czekamy na badanie i wyniki. Przepraszam, że nie dodaję tu załącznika w postaci wyników badań, ale mieszkam w innym mieście. Nie ma żadnych innych dolegliwości bólowych poza bardzo silnymi bólami kręgosłupa. Morfologia też jest w normie. Jak tylko będę mogła, dodam opisy. Proszę napiszcie mi czy są to złe wyniki, co mogą sugerować i czy można rzeczywiście czekać, czy działać prywatnie?
Z góry wszystkim dziękuję i przepraszam, jeśli opis jest chaotyczny.

Canela

Hej

U nas wyniki rezonansu w porządku. Ciśnienie wysokie i podwyższona kreatynina. Lekarz tłumaczył, że przy jedne nerce, podwyższony poziom jest normalny. Lekarz zlecił inne środki na nadciśnienie. Poza tym jest czysto. Kolejna wizyta we wrześniu, pewnie usg i dalsza diagnostyka. Tato ma też miażdżycę. Trzyma się dobrze.

Buziaki,

Canela

Witajcie Kochani,

Dziś Tato odebrał wyniki kreatyniny i eGFR,

Kreatynina 1,38 (norma 0,70-1,30)

eGFR 53,9 (>60ml/min)

W przyszłym tygodniu ma mieć tomografię. Czy te wyniki są jakoś mocno niepokojące?

Dodam, że od dwóch dni bardzo boli Go kręgosłup, odcinek lędźwiowy i bierze ketonal (wiem, że czasem plecy Go pobolewały więc niekoniecznie to może mieć jakiś związek)

Pozdrawiam Was wszystkich!

Canela

Operacja docięcia miała miejsce w sierpniu, wynik badania histopatologicznego (nie mam go teraz przed sobą) był "czysty" Jutro będę u Taty, więc go dołączę do wątku. Tato czuje się świetnie

Lekarz prowadzący zlecił tomografię, termin mamy na połowę lutego. Potem wizyta w Centrum Onkologii w Bydgoszczy i konsultacja.

Kuba123,

Ja nie jestem ekspertem ale przed przypadek w mojej rodzinie sporo się uczę.Każdy pacjent reaguje inaczej i ma do tego prawo. Żeby mieć lepszy wgląd w sytuację, tak, jak pisała gaba, poproś o wypis ze szpitala, tam będą wszystkie istotne informacje o Mamy stanie zdrowia, stopniu zaawansowania i dalszego leczenia. Jeśli mając te informacje widzisz, że wszystko jest ok z Mamą, poczekaj na wyznaczony termin.

Pozdrawiam,

Canela

Jesteśmy po cystoskopii, pęcherz wolny od zmian. Na komisji lekarskiej zdecydowano, że lepiej "dociąć" zajęty moczowód, żeby choroba nie poszła dalej. Samo badanie, tak jak czytałam średnio przyjemne..ale było konieczne. Operacja w sierpniu. Dziś się cieszę!

mamy mały sukces i czekamy na wycięcie reszty.

Całusy dla Was Kochani, pewnie gdzieś wypoczywacie. Życzę nam wszystkim słonka i uśmiechu!

marzena66,

Dziękuję Ci bardzo, już czytałam. Tato ma cystoskopię 19.07 w Bydgoszczy. jeszcze jest trochę czasu, może ktoś tu zajrzy.

Pozdrowienia i miłej niedzieli!

W oczekiwaniu na Wasze sugestie, rady, doświadczenia..cokolwiek chciałam dodać, że sytuacja przed spotkaniem z lekarzem była straszna. Wszedł do zabiegowego, Tacie zdejmowali szwy. Spojrzał szybko na wynik hist. na komputerze pielęgnarki i powiedział, że raka już nie ma, nie nacieka, brak zajętych węzłów, low grade. Tak bardzo się ucieszyliśmy, poprosił nas do gabinetu obok, żeby wytłumaczyć czekające nas kontrolne badania. Zapytałam czy to był jasnokomórkowy. Wtedy spojrzał jeszcze raz na wynik i zamilkł. Powiedział, że to nie koniec, że przeprasza, nie doczytał. Jest drugi nowotwór w moczowodzie, że nigdy w karierze nie spotkał się z dwoma w jednym organie. Zastanawiał się czy operować, dociąć moczowód, czy zostawić i obserwować. Po chwili kazał zrobić cystoskopię i umówił nas na komisję lekarską. Nie mam do lekarza żadnych pretensji, każdy może nie doczytać. Wszyscy jesteśmy ludźmi. Był miły, konkretny. Chodzi mi o to co dalej, lekarz nie wie co się dzieje w pęcherzu, czy tam też jest guz. Mam mnóstwo wątpliwości. Czy kolejna ingerencja chirurgiczna jest niezbędna (miałaby być w sierpniu), czy badanie (cystoskopia) pokaże obraz pęcherza i ewentualne zmiany? Czy ten rodzaj raka sugerowany w wyniku hist. źle rokuje? Co robić? Wszedzie czytam o nieinwazyjnych typach. Proszę odpiszcie, ktoś, kto ma wiedzę, doświadczenie, cokolwiek..

bodzio krakus,

Bardzo się cieszę!

Pewnie, że jest nadzieja. Ciesz się tym!!!