Autor |
Wiadomość |
Temat: Wydzielony z wątku UMIERANIE (...) - kondolencje |
Anelia
Odpowiedzi: 264
Wyświetleń: 71584
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2012-06-23, 00:12 Temat: Wydzielony z wątku UMIERANIE (...) - kondolencje |
joasia1973, bardzo Ci współczuję
|
Temat: Wydzielony z wątku UMIERANIE (...) - kondolencje |
Anelia
Odpowiedzi: 264
Wyświetleń: 71584
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2012-04-12, 23:35 Temat: Wydzielony z wątku UMIERANIE (...) - kondolencje |
Rafal82, |
Temat: Wydzielony z wątku UMIERANIE (...) - kondolencje |
Anelia
Odpowiedzi: 264
Wyświetleń: 71584
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2012-01-31, 11:31 Temat: Wydzielony z wątku UMIERANIE (...) - kondolencje |
boralis napisał/a: | Potem dalej boli niestety, tylko ten ból się zmienia w czasie. |
Ból zmienia się w przeogromną tęsknotę
azzazzum, Dużo sił Ci życzę. Wyrazy współczucia dla całej rodziny. Myślami przy Tobie - Aga. |
Temat: Wydzielony z wątku UMIERANIE (...) - kondolencje |
Anelia
Odpowiedzi: 264
Wyświetleń: 71584
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2011-10-30, 18:34 Temat: Wydzielony z wątku UMIERANIE (...) - kondolencje |
Nadzieja, ja wierzę w to "TAM", wierzę też ze zmarli tzn ich dusze są wśród Nas.
Kiedy tatko zmarł po kilku miesiącach miałam sen. W śnie tym (który zresztą opisałam w dziale sny) tatko pokazał mi, że mimo iż cała rodzina już go nie widzi to on ciągle wśród Nas jest. Może to głupie wierzyć w sny ale ten akurat był inny, był taki "rzeczywisty". Cały czas bardzo smutno mi było , że go już nie ma, że tyle się dzieje a on tego nie może już zobaczyć aż w końcu "przyszedł" pokazać mi w śnie, że ciągle jest.
To był piękny i wzruszający sen. Dziękuję co modlitwę za ten sen. |
Temat: Wydzielony z wątku UMIERANIE (...) - kondolencje |
Anelia
Odpowiedzi: 264
Wyświetleń: 71584
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2011-10-23, 21:56 Temat: Wydzielony z wątku UMIERANIE (...) - kondolencje |
niki napisał/a: | kazdy pisze tutaj o tym poruszaniu rękami o podnoszeniu rąk do gory
u mojego taty tez tak było , my myslelismy ze tata pokazuje zeby go podnieśc ale teraz wydaje mi się ze oni te ręce podnoszą w geście powitania tego kogos ,kto po nich przychodzi , kogo juz widzą kilka dni wcześniej czasem duzo wczesniej |
niki napisał/a: | te ręce to znak ze oni odchodzą i chca się z nimi przywitać a z nami tu pozegnać
tak sobie to wymysliłam |
U Nas było tak samo Kiedy pierwszy raz tato to zrobił to też razu pomyślałam: tata chce aby go podnieść ale pózniej pomyślałam : Boże to chyba już blisko, tata już wyciąga ręce do góry , ktoś go woła ...
niki napisał/a: | ręce w gorze ręce zawsze juz będa mi sie kojarzyć z odchodzeniem | mi również |
|