Znalezionych wyników: 2

Jakiś czas temu pisałam do Ciebie, ale chyba nie doszło. Jakbyś chciała porozmawiać, napisz prywatną wiadomość. Wysłucham po raz setny i tysięczny, bo przeżywam dokładnie to samo.

Dziękuję Ci za to, że podzieliłaś się swoimi szczegółowymi przeżyciami. Mam za sobą bardzo podobne doświadczenia, jednak do tej pory jakoś nie zebrałam się na odwagę, żeby je opisać. Przeczytanie Twoich było dla mnie takim wewnętrznym oczyszczeniem, które bardzo mi pomogło. We wrześniu z powodu raka trzustki 6 m-cy po diagnozie straciłam moją najdroższą Ciocię Chrzestną, która była dla mnie jak matka. Zabójczy atak choroby przyszedł dopiero w ostatnim tygodniu Jej życia, a Jej odejście trwało zaledwie kilka godzin i wyglądało tak jak u Twojej Mamy. Pustka i ból, którą pozostawiła po sobie, jest nie do opisania, a wspomnienia tych ostatnich chwil prześladują mnie cały czas. To był koszmar na jawie. Kompletnie sobie z tym nie radzę. Dlatego wiedz, że nie jesteś sama i wiele osób, w tym ja, które przeżyły stratę najbliższych, doskonale Cię rozumie. Raz jeszcze dziękuję.