Witam wszystkich,
U mojej żony stwierdzono małego guza piersi (złośliwego)
i po jego usunięciu wraz z 2 węzłami chłonnymi otrzymaliśmy następujące wyniki badań:
(proszę o interpretację i podanie schematów dalszego leczenia).
Rozpoznanie kliniczne: Ca mammae sin
Miejsce pobrania: 1/4 gruczołu piersiowego lewego z guzem oznaczonym kotwicą
Rozpoznanie:
590901 - 905 - Carcinoma ductale infiltrans mammae, Bloom I (1+2+1). Adenosist et microcystes partim apocrinales mammae.
Guz o wymiarach 1,2 x 0,8 x 1,0 cm został usunięty z najwęższym marginesem od strony klatki piersiowej szerokości 11 mm.
Zaawansowanie w klasyfikacji pTNM: pT1c N1a(Sn)
Opis makroskopowy:
Do badania otrzymano fragment tkanki tłuszczowej i miąższu sutka o wymiarach 9 x 7 x 5 cm z fragmentem skóry o wymiarach 1,2 x 0,8 cm wraz z igłą lokalizacyjną i opisanymi marginesami.
Na przekrojach w pobliżu końca igły lokalizacyjnej nieostro odgraniczone biało-kremowe ognisko o wymiarach 12 x 8 x 10 mm. Zmiana usunięta z marginesami:
od powięzi szerokości 11 mm, od strony skóry (margines od strony brodawki) szerokości 25 mm, od strony bocznej szerokości 13 mm
Pobrano z opisanego ogniska 2 p. 4 wyc. w tym:
- 2 wyc. z marginesem od strony powięzi 901 - 902
- 2 wyc z marginesem od strony bocznej 903 - 904
Pozostały miąższ sutka skąpy, przerośnięty tkanką tłuszczową. Pobrano 1 wyc. 905
Miejsce pobrania:
pacha lewa, węzeł wartowniczy - SN 1
Rozpoznanie:
590906 - 910- Metastasis carcinomatosa lymphonodi. Infiltratio carcinomatosa capsulae lymphonodi et telae adiposae perinodularis.
Opis makroskopowy:
Numer badania: 590906 - 910 c.m.
Pofragmentowana tkanka tłuszczowa, na przekrojach znaleziono 2 węzły chłonne, pobrano I 2 p. wyc. 906, II - 3 p. 3 wyc. 907 - 908, pozostała tkanka tłuszczowa pobrana w całości 909-910.
Miejsce pobrania:
pacha lewa, węzeł pachy lewej
Rozpoznanie:
590911 - 914- Nodus lymphaticus 0/1.
Opis makroskopowy:
Numer badania: 590911 - 914 c.m.
Fragment tkanki tłuszczowej o wymiarach 2,5 x 1,5 x 1 cm, na przekrojach znaleziono 1 węzeł chłonny, pobrano 3 p. 3 wyc. 911 - 913, pozostała tkanka tłuszczowa pobrana w całości 914.
Miejsce pobrania:
gruczoł piersiowy lewy, wycinek z okolicy podbrodawkowej lewej piersi
Rozpoznanie:
590915 - Drobny fragment tkanki łącznej z obecnością prawidłowych zrazików i przewodów gruczołu piersiowego.
Opis makroskopowy:
Numer badania: 590915 c.m.
Pobrano cały materiał 915
Napisz coś o receptorach wykonanych z badania w czasie biopsji lub z pooperacyjnego, bedzie wiadomo o rodzaju raka, czyli ER, PgR ,HER -2, dziwi mnie ze nic nie piszą w wynikach, czy stwierdzono cechy inwazji naczyniowej ?- w moim wyniku to napisano i dlatego mogłam mieć operacje oszczędzającą, ale ja zdecydowałam inaczej, to jest ważne przy usuwaniu samego guza!. Więcej Ci opisze p. opiekun działu, pozdrawiam
Wynik mówi o rozpoznaniu raka piersi przewodowego inwazyjnego, o niskim stopniu złośliwości,
lecz we wczesnym stadium przerzutów do lokalnych węzłów chłonnych, co klasyfikuje zaawansowanie do grupy IIA
(Zalecenia (2011 r.), str. 208, tab. 10).
Ponieważ stwierdzono obecność przerzutów w węźle wartowniczym konieczne jest usunięcie lokalnych węzłów chłonnych.
Jak trafnie zauważyła p. Anna, do pełnej oceny sytuacji brakuje znajomości oznaczenia wartości receptorów,
mających istotny wpływ na właściwości nowotworu a przez to na dobór odpowiedniego leczenia
(porównaj: tab. 13 na str. 222 oraz tab. 14 na str. 223 wyżej linkowanych 'Zaleceń').
Generalnie Wasza sytuacja nie wygląda źle, dość wczesne stadium zaawansowania choroby pozwala poważnie liczyć na leczenie zakończone sukcesem.
Pozdrawiam i witam Cię na forum.
[ Dodano: 2013-10-13, 20:08 ]
uzupełnienie:
Marginesy uzyskane w wykonanym zabiegu kwadrantektomii (najmniejszy z nich 11 mm) są wystarczające,
jednak wobec operacji oszczędzającej (do której zalicza się kwadrantektomia) konieczna jest uzupełniająca radioterapia
('Zalecenia' j.w., str. 221).
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Witam serdecznie,
Dziękuję za informacje. Niestety żadnych badań na oznaczenie wspomnianych receptorów nie mamy. Wyniki biopsji pozostały w szpitalu - musimy uzyskać kopie - będziemy wiedzieć, czy coś z tych badań już robiono. Jak tylko będziemy mieli dodatkowe informacje poprosimy o dalsze wskazówki. Przy odbiorze tych wyników lekarz zalecił kolejną operację - właśnie usunięcie pozostałych węzłów chłonnych, a potem wspominał o chemioterapii jako pierwszym etapie leczenia (ale bez szczegółów - to był chirurg). Czy w takiej sytuacji jest to standard, czy można się upierać tylko przy radioterapii, czy zależy to właśnie od wyników badań wspomnianych receptorów?
Dowiedz się koniecznie o tych receptorach oraz czy coś wiadomo o cechach inwazji nowotworowej w naczyniach, pozdrawiam anna
[ Dodano: 2013-10-14, 23:25 ]
Zapomniałam napisać, że moj lekarz chirurg poinformował mnie, że jeśli bym miała cechy inwazji raka w naczyniach usuniętej części piersi i w wezłach chłonnych to i tak by mi później usuwał całą pierś i wszystkie węzły, więc nie chciałam ryzykować i usunęłam od razu całą pierś, rak potwierdził sie na szczęście tylko w 1 węźle i nie było go w naczyniach,
wspominał o chemioterapii jako pierwszym etapie leczenia (ale bez szczegółów - to był chirurg). Czy w takiej sytuacji jest to standard, czy można się upierać tylko przy radioterapii, czy zależy to właśnie od wyników badań wspomnianych receptorów?
Nie odrobiłeś lekcji i nie czytałeś 'Zaleceń' we wskazanych przeze mnie miejscach ?
Systemowe leczenie uzupełniające, obejmujące chemio- i/lub hormonoterapię, jest konieczne niemal w każdym przypadku,
na pewno dotyczy to Waszej sytuacji (odstąpienie od niego jest możliwe jedynie w niektórych wczesnych stadiach choroby,
bez przerzutowego zajęcia węzłów chłonnych: 'Zalecenia', str. 225, ryc. 5),
dobór odpowiedniej terapii - zależny głównie od wartości receptorów - ujęto w tabeli 14 na str. 223.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Witam Państwa ponownie,
żona jest już po kolejnej operacji - tym razem wycięcia pozostałych węzłów chłonnych. Otrzymaliśmy też kolejne wyniki badań, których odpis zamieszczam poniżej.
BADANIE IMMUNOHISTOCHEMICZNE:
Miejsce pobrania: gruczoł piersiowy
1/4 gruczołu piersiowego z guzem oznaczonym kotwicą
ROZPOZNANIE KLINICZNE:
Ca mammae sin
Marker: ER estrogen receptor Wynik: (+++) Komentarz:reakcja w około 70% komórek - w skali Remmele st. IX
Marker: PR progesteron receptor Wynik: (+++) Komentarz:reakcja w około 70% komórek - w skali Remmele st. IX
Marker: HER-2 Wynik: (-) Komentarz:reakcja o słabym (+) natężeniu
Marker: Ki 67 Wynik: Komentarz:indeks proliferacyjny Ki67 poniżej 14%
Wg klasyfikacji St. Gallen 2011 - podtyp luminalny A
BADANIE HISTOPATOLOGICZNE
Miejsce pobrania: pacha, układ chłonny
Rozpoznanie kliniczne: Ca mammae sin post tumorctomiam et exc. SN(+)
ROZPOZNANIE:
594118-121-
Nodi lumphatici 0/20.
OPIS MAKROSKOPOWY:
Układ chłonny pachy o wymiarach 10 x 5 x 2.5 cm szczyt oznaczony nitką. Na przekrojach w szczycie znaleziono 4 w. chł. 118 pozostałe w chł 13 pobrano. 119-121
Byliśmy dzisiaj na kolejnym "stopniu" leczenia.
Pani doktor zaleciła żonie hormonoterapię Tamoxyfenem i zaproponowała uzupełniającą chemioterapię (4 cykle). Jednocześnie oczywiści będą nas czekały naświetlania.
Z "Zaleceń..."(2011) wynika o ile dobrze rozumiem, że chemioterapia w takim przypadku nie jest konieczna. Dodam, że pomimo braku mutacji w genienach BRCA-1 i BRCA-2 w rodzinie żony występowały u kobiet przypadki raka, w tym u matki. Czy taka informacja wystarczy żeby podjąć chemioterapię? Czy zalety nie będą zbyt małe w porównaniu z możliwymi skutkami ubocznymi?
Tyle wiemy, a chcemy wiedzieć więcej.
Będę serdecznie wdzięczny za każdą podpowiedź.
Pozdrawiam !!!
Wg klasyfikacji St. Gallen 2011 - podtyp luminalny A
Co jest bardzo korzystną okolicznością, oznaczającą podtyp raka najlepiej poddający się leczeniu.
owczarek napisał/a:
Nodi lymphatici 0/20.
Nie stwierdzono obecności przerzutów w usuniętych węzłach chłonnych,
co oznacza że przerzutowo zajęty węzeł wartowniczy był jedynym zajętym węzłem.
owczarek napisał/a:
Pani doktor zaleciła żonie hormonoterapię Tamoxyfenem
Zgodnie ze standardem hormonoterapia jest podstawową metodą leczenia uzupełniającego tego podtypu raka.
owczarek napisał/a:
i zaproponowała uzupełniającą chemioterapię (4 cykle).
'Zalecenia' wskazują (str. 223, tab. 14) na celowość zastosowania CTH w przypadkach występowania czynników ryzyka,
ponieważ nie było masywnych przerzutów do węzłów chłonnych warto poprosić lekarkę o uzasadnienie,
dlaczego uważa zasadne zastosowanie CTH. Być może z racji wykonania operacji oszczędzającej,
ewentualnie z obawy o występowanie tzw. rodzinnego raka piersi, pomimo braku mutacji genu/-ów BRCA.
Po otrzymanych wyjaśnieniach decyzja o przyjęciu proponowanego leczenia należy do Twojej żony.
owczarek napisał/a:
Jednocześnie oczywiści będą nas czekały naświetlania.
'Zalecenia' precyzują to następująco (str. 221):
Cytat:
Jeśli u pacjentek leczonych z zachowaniem piersi istnieją wskazania do uzupełniającej CTH, na ogół poprzedza ona RTH; wyjątkiem jest schemat CMF, który można stosować jednocześnie z RTH.
[...]
Uzupełniającą HTH i leczenie trastuzumabem można stosować równocześnie z RTH.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Witam,
bardzo dziękuję za odpowiedź. Konsultujemy z zoną u kolejnych lekarzy zasadność (lub nie) zastosowania chemii. Na razie skłaniamy się do tego, żeby poprzestać na radio- i hormonoterapii. język lekarzy jest dość hermetyczny, więc w razie następnych wątpliwości pewnie znów poproszę o rady,
Pozdrawiam serdecznie,
Adam
Witaj,
"przeciw" jest stwierdzenie lekarza (konsultacja prywatnie): przy takim typie raka chemia nie działa, tzn. nie niszczy jego komórek, a skutki uboczne (zdrowotne - serce, szpik) są poważne. To wprowadzono rok temu (wg. Unii Onkologicznej lub instytucji o takiej nazwie i w Zaleceniach...), czyli relatywnie niedawno.
Pozdrawiam,
adam
zaskoczyłeś mnie tym stwierdzeniem, ja miałam podobny typ raka i dostałam chemię, czyli co, niepotrzebnie ją brałam !. Niech wypowie się na ten temat - Opiekun Działu.
Mam pytanie, czy odkąd żona się rozchorowała, czytasz pisma i publikacje medyczne na temat raka ?, Ja na temat raka czytam od 5 lat, a z innych dziedzin medycyny czytałam przez 20 lat. Nie wiem czy wiesz, że lekarze prowadzą badania medyczne i tak : np jednym chorym z takim samym rakiem podaję chemię, a innym nie, i prowadzą obserwację np przez 10lat , 7 lat i publikują obserwacje itd, pozdrawiam annas
"przeciw" jest stwierdzenie lekarza (konsultacja prywatnie): przy takim typie raka chemia nie działa, tzn. nie niszczy jego komórek, a skutki uboczne (zdrowotne - serce, szpik) są poważne. To wprowadzono rok temu (wg. Unii Onkologicznej lub instytucji o takiej nazwie i w Zaleceniach...), czyli relatywnie niedawno.
W takim razie trzeba przyjąć, że nie ma podstaw, by kwestionować tak popartą opinię lekarza.
My tutaj na forum (i w internecie) mamy dostęp do 'Zaleceń' z roku 2011,
na które w sprawie wdrożenia CTH powoływałem się w poście #8.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum