[MartynaL]

Cześć,

Piszę z dużą nadzieją na pomoc z Waszej strony.
Proszę o informację jak powinno się leczyć taki nowotwór - najpierw chemia później operacja / odwrotnie / sama operacja?
Jeżeli operacja - lekarz mówi ze teoretycznie przy raku wpustu żołądka można wykonać częściową resekcję żołądka, ale mówi ze pacjent lepiej znosi zawsze całkowite wycięcie żołądka... tak faktycznie jest? (na logikę wydaje się ze lepiej zostawić chociaż część)

jak możemy mu pomóc?
gdzie leczyć? Macie do polecenia dobrego specjalistę?

Czy te badania które mam są wystarczające? Lekarze w szpitalu niestety nie są chętni do rozmów... i obawiam się ze mogą nie podchodzić na tyle poważnie ze względu na wiek dziadka - 78 lat.


Mój dziadek dostał diagnozę po gastroskopii: Adenocarcinoma g2, typ jelitowy wg laurena, hp+

wyniki z tk oraz krwi w załączeniu

Bardzo proszę o pomoc!

[MartynaL]

Hej!

Lekarze zdecydowali że dziadek będzie miał operację (tylko - bez chemii).
Będzie miał wycięty cały żołądek - a argument dlaczego cały a nie część - bo taka operacja jest łatwiejsza...

bardzo proszę o informację co o tym myślicie? Jaka jest faktycznie różnica między wycięciem całego żołądka a częścią? Jak to wygląda głównie w kontekście późniejszego życia, powrotu do "normalności" i dochodzenia do siebie po operacji?

Proszę - niech ktoś się odezwie!

[Lidia Bieńkowska]

MartynaL, mój mąż też ma usunięty cały żołądek i ma takie samo rozpoznanie.
Operacja była w 2011 roku i do tej pory żyje gdyby nie przerzut do kręgosłupa byłoby ok.
Szybko powrócił po operacji do "życia" takiego codziennego. Nie stosuje żadnych diet.
Dolegliwości nie ma żadnych, gdybyś miała jakieś pytania to pisz...odpowiem.

[MartynaL]

Lidia,
Serdecznie dziękuję za odpowiedź, dałaś mi trochę nadziei

Czy też nie miał chemii?

Mam nadzieję że wszystko będzie ok u Twojego męża. Poradził sobie raz - da radę i kolejny!

[Lidia Bieńkowska]

MartynaL, Zgadza się nie miał chemii bo tego typu nowotwór jest obojętny na chemię.