1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
rak jelita gubego przerzuty
Autor Wiadomość
niezapominajka1 


Dołączyła: 18 Sie 2013
Posty: 4

 #1  Wysłany: 2013-08-18, 19:37  rak jelita gubego przerzuty


Witam

dołączyłam tutaj bo dosyc mam juz innego szukania w sieci a Was poleciła mi kolezanka. każdy ma swoja historie i ja chciałabym się podzielić moja.

zaczęło się wszystko na poczatku marca... u mojej mamy zaczęło się od wymiotów, lekarz rodzinny dał leki niestety nie przechodziło. zawiozłam mame do szpitala z utrzymującymi się wymiotami i nasilającym bólem głowy. stwierdzili refluks żołądka i wypisali. wymioty ustapiły na 2 dni i powróciły, wizyta u lek. prywatnie i kolejne leki, a mamie nic nie przechodziło.
kiedy miałam znowu zawieść ja do szpitala zemdlała mi w domu wezwałam pogotowie bo blada jak ściana sie zrobiła itd itp. stwierdzili zawał serca... ale zachowanie mamy sie pogorszyło na drugi dzień ja biegiem do lekarki i sie zaczeło od badania do badania znaleźli guza módżku... to było wtedy do mnie jak wyrok... okazał sie operacyjny, wzystko poszło ok radość była nasza wielka az do wyników histo... adenomacarcinoma...

mama jest po naswietlaniach na głowę ale badanie Pet znalazło źródło przerzutu: jelito grube - guz zstepnicy... przerzuty... zaatakowane węzły chłonne...

mama ma 59 lat czuła sie do marca dobrze zadnych bóli brzucha leczyła się na zylaki odbytu i tarczycę... świat mi się usuwa spod stóp. termin operacji na wrzesień pet był robiony w lipcu, byłam u lek prywatnie czy cos da sie przyspieszyć a on do mnie ze tej operacji nie bedzie raczej bo jak patrzy na wyniki to "szkoda meczyc mame" tak mi pow i ze raczej tylko chemia nam zostanie...

Pomocy... mama sie podłamała widze to po niej traci apetyt ja sie jakos trzymałam ale teraz pekam wiem ze powinnam byc dla niej silna ale strach ze ja strace jest okropny...
tato moj nie umie ne ten temat rozmawiac sam jest chory na serce i cukrzyce, ja po lekarzach biegam sama - maz pracuje za granica jak zjedzie to mnie wspiera, siostra mieszka daleko jak moze to przyjezdza... i do tego u mamy zaczely sie nudnosci i nie chce isc do szpitala nie wiem juz co robic? :cry: :-(
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #2  Wysłany: 2013-08-18, 19:46  


Przede wszystkim przepisz lub wklej wyniki wszystkich badań swojej Mamy , a Ci , którzy się znają merytorycznie odpowiedzą na Twoje pytania .Pozdrawiam i... wiem ,że jest ciężko dlatego musimy się wspierać |przytula|
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
niezapominajka1 


Dołączyła: 18 Sie 2013
Posty: 4

 #3  Wysłany: 2013-08-26, 20:08  


Dziękuje asia 1975 za odp i miłe słowa
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #4  Wysłany: 2013-08-26, 20:25  


E tam , [wstydnis] nie ma za co... ;)
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
niezapominajka1 


Dołączyła: 18 Sie 2013
Posty: 4

 #5  Wysłany: 2013-08-26, 20:29  


Byłam na wizycie prywatnej u pewnego profesora w b-czy bez mamy bo chciałam żeby pow mi po prostu prawde, powiedział i dał nowa nadzieje, pow. że widział gorsze wyniki i że to jest operacyjne i dalsze rokowania po operacji też są, wierzę i tego się trzymam jest lekarzem na onko w b-czy to się w końcu musi znać. a wyniki z peta dla wszystkich co mogą mi jakos pomóc i dodać otuchy

PET:
TWARZOCZASZKA I SZYJA
Na szyi po stronie prawej pojedyncze wezły chłonne do 7 mm i SUV 4,5 (od wys. C2), w lewej okolocy nadobojczykowej wezel chlonny 13 mm i SUV 3,6. Duze wole o nierownomiernym metaboliźmie SUV do 3,9. Poza tym obraz pet w normie.

KLATKA PIERSIOWA
U podstawy pluca prawego guzek 14mm i SUV 3,6. W okolicy podostrogowej wezly chlonne do 15mm i SUV 5,4. Od wysokosci th8 okoloaortalne wezly chlonne zmiany schodza do jamy brzusznej opis ponizej. Poza tym obraz pet tkanek miekkich bez zmian

JAMA BRZUSZNA I MIEDNICA
Okoloaortalnie zmiany wynikaja ze srodpirsia wezly chlonne wys. L4 sr. 19 mm i SUV zmian do 7,2. Patologiczny metabolizm w zstepnicy zajmujacy jelito na odc ok 6 cm SUV 14,2. Przy zmianie wezly chlonne krezki do 10 mm i SUV 4,0. Poza tym pet w normie.

Obraz pet typowy dla rozsianego procesu nowotworowego, jelito grube jako punkt wyjscia choroby.

wiem ze nie jest rozowo i ze cuda sie nie zdazaja bynajmniej mnie i moim bliskim ale prof, powiedzial ze widzial gorsze wyniki ludzie sa po operacji i jeszcze zyja. wiadomo moze rok , moze dwa :roll: a moze i 5 lat... wiec ja mam ta nadzieje i w to wirze ze po operacji moja kochana i najdrozsza MAMUSIA bedzie jeszcze troche z Nami zyla... :roll:

[ Dodano: 2013-08-26, 21:30 ]
jest chociaz ty jedna zainteresowalas sie moim postet :)

[ Dodano: 2013-08-26, 21:35 ]
niestety uciekam bo jutro do pracy mam nadzieje ze jutro tu zajrze bo sa czasami takie dni ze rece opadaja i odchodzi ochota na wszystko [zmeczony] [krzyk] :papap:
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #6  Wysłany: 2013-08-27, 06:34  


niezapominajka1, to dobra wiadomość i to znaczy, że trzeba walczyć.
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #7  Wysłany: 2013-08-27, 08:31  


To prawda walczyć trzeba z " gadem " do samego końca. Tyle , że tu w tym przypadku to naprawdę nie wygląda dobrze. Zacytuję może wnioski z PET
"obraz pet typowy dla rozsianego procesu nowotworowego, jelito grube jako punkt wyjscia choroby."
Nie wiem, może niech ktoś mądrzejszy mi odpowie na to pytanie :
- czy choroba nowotworowa , która jest rozsiana w różnych miejscach ciała może być operacyjna? Tzn. jak chirurdzy mieliby to operować? Chyba , że na jednej operacji by się nie skończyło...
Tak na mój głupiutki móżdżek to chyba powinno się zacząć od chemioterapii nie zaś od operacji, hm?

Pozdrawiam serdecznie.
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #8  Wysłany: 2013-08-27, 09:19  


asia 1975 napisał/a:
" obraz pet typowy dla rozsianego procesu nowotworowego, jelito grube jako punkt wyjscia choroby. "

Nie wiem , może niech ktoś mądrzejszy mi odpowie na to pytanie :

- czy choroba nowotworowa , która jest rozsiana w różnych miejscach ciała może być operacyjna?

Rozsiew choroby nowotworowej albo inaczej mówiąc jej uogólnienie w języku lekarskim oznacza zawsze najwyższe, IV stadium zaawansowania i związany z tym brak możliwości wyleczenia.
Nie tylko leczenie chirurgiczne jest niemożliwe (nie da się usunąć wszystkich rozsianych komórek nowotworowych)
ale także radioterapia z podobnego względu (nie można napromieniać dużych obszarów wysokimi dawkami radykalnymi)
oraz chemioterapia, która jako leczenie nie skupione lokalnie nie jest dostatecznie skuteczna dla zaawansowanych stadiów choroby.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #9  Wysłany: 2013-08-27, 09:36  


Czyli co w takim przypadku Richelieu jak u niezapominajka1 jakie jest możliwe leczenie skoro niczego nie można zastosować ani radioterapii ani chemioterapii ani operacji... pozostało tylko leczenie objawowe?
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #10  Wysłany: 2013-08-27, 10:30  


asia 1975 napisał/a:
jakie jest możliwe leczenie skoro niczego nie można zastosować ani radioterapii ani chemioterapii ani operacji...

Nie można ich zastosować jako metod leczenia z zamierzeniem radykalnym, bo tego dotyczyła wypowiedź.
Leczenie paliatywne może i powinno być stosowane na tyle, ile pozwoli stan organizmu.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
niezapominajka1 


Dołączyła: 18 Sie 2013
Posty: 4

 #11  Wysłany: 2013-08-28, 16:36  


o matko nie za dobrze to brzmi a juz mialam nadzieje na poprawe stanu mamy, oczywiscie wiem ze calkiem nie da sie wyleczyc tej choroby... ale zalagodzic i troche zatrzymac???
 
Lucy37 


Dołączyła: 15 Lis 2012
Posty: 343
Pomogła: 84 razy

 #12  Wysłany: 2013-08-28, 18:05  


Chemioterapia paliatywna może i złagodzić i trochę lub więcej niż trochę (sprawa indywidualna zależna od wielu czynników pewnie)- zatrzymać. Dlatego tak ważne jest, aby mama mogła przyjąć chemię, nie miała niedowagi, miała w miarę dobre wyniki morfologii, parametry nerek i wątroby :flower:
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #13  Wysłany: 2013-08-28, 18:07  


niezapominajka1 napisał/a:
oczywiscie wiem ze calkiem nie da sie wyleczyc tej choroby... ale zalagodzic i troche zatrzymac???

I zapewne to zostanie wdrożone jeśli stan Twojej mamy na to pozwoli (by mogła przyjąć chemioterapię paliatywną ) , by przedłużyć komfort życia Twojej mamy i byście mogli cieszyć się z Jej obecności wśród Was jeszcze przez dłuższy czas...
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #14  Wysłany: 2013-08-30, 09:13  


Przede wszystkim prośba - przy przepisywaniu wyników badań staraj się stosować kropki, wielkie litery - w wynikach to naprawdę istotne, jeden przecinek czy brak jednej kropki może całkowicie zmienić wydźwięk zdania.

Czy w wyniku PET nie było nic więcej, np wartości granicznego SUVmax?
Czy możesz przepisać wynik histpat guza móżdżku, jak i opis MRI/TK głowy przed/po operacji?

Co do operacyjności - co lekarz chce operować? Jelito? Węzły? Co chce niby wyciąć i kiedy?
_________________
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group